To pierwszy raz, kiedy na okładce gości nie tylko samochód! O co chodzi w zestawieniu auta i motocykla?
Na upamiętnienie zwycięstwa w Le Mans 1988 Jaguar przygotował wyjątkowego F-Pace’a SVR.
Od jakiegoś czasu Jaguar mocno obniżył loty jeśli chodzi o tempo prezentowania nowych modeli, więc z radością donosimy o powstaniu nowej wersji niezwykle udanego modelu F-Pace SVR. Pełna nazwa tego samochodu brzmi Jaguar F-Pace SVR 1988 Bespoke Edition i odnosi się do zwycięstwa w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans w 1988 roku, a w jej tworzeniu brał udział Wydział Zamówień Specjalnych Jaguara. Pierwszym i najbardziej oczywistym odnośnikiem do zwycięskiego XJR-9 w barwach SilkCut jest purpurowy kolor lakieru. Drugim jest liczba egzemplarzy - 394 to liczba okrążeń jaką pokonała załoga w składzie Jan Lammers, Johnny Dumfries, Andy Wallace w pamiętnym wyścigu.
Wspomniany unikalny lakier nazywa się Midnight Amethyst i udanie kontrastuje z felgami w barwach satynowego złota. Z zewnątrz limitowany Jaguar wyróżnia się także ciemnym wystrojem detali takich jak ramki okien i listwa grilla. Dobrze, że polerowane końcówki wydechu zostały takie same jak w każdym SVR.
We wnętrzu tapicerka z półanilinowej, czarnej skóry także występuje w zestawieniach ze złotymi dodatkami na desce, pedałach i kierownicy. Podstawą dla edycji specjalnej jest już w standardzie bogato wyposażony model F-Pace SVR. Nie trzeba dopłacać za bardzo dobry system multimedialny Pivi Pro nowej generacji, podgrzewane fotele kubełkowe czy wysokiej klasy system audio.
Edycja specjalna 1988 Bespoke Edition nie uwzględnia żadnych zmian pod maską Jaguara. Za napęd odpowiada ten sam 5-litrowy silnik wspomagany kompresorem o mocy 550 KM. Nieprzeciętny napęd stanowią oprócz silnika także 8-biegowa automatyczna skrzynia ZF i system 4x4 zorientowany zdecydowanie na dominację tylnej osi. Od 2020 roku SVR zyskał małą, ale ważną zmianę - modyfikację oprogramowania skrzyni biegów pochodzącej z Jaguara Project 8.
Jaguar F-Pace 1988 Bespoke Edition jest swego rodzaju wypełnieniem próżni jaka powstała po oświadczeniu o odstąpieniu od kontynuowania wszelkich prac nad napędami spalinowymi przez markę z Coventry. Po okresie przejściowym Jaguar chce zmienić swój profil na producenta luksusowych (nie premium) samochodów z napędem elektrycznym, ale ofensywa modelowa ma się zacząć dopiero od 2025 roku. Do tego czasu pewnie zobaczymy jeszcze kilka podobnych edycji specjalnych różnych Jaguarów, bo to zawsze podnosi zainteresowanie danym modelem.
To pierwszy raz, kiedy na okładce gości nie tylko samochód! O co chodzi w zestawieniu auta i motocykla?
Zapraszamy w okolice Gór Świętokrzyskich, jednego z najstarszych pasm górskich w Europie.
Był F1, P1 i teraz jest… W1. Zadaniem nowego McLarena jest rywalizacja z hipersamochodem Ferrari.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Zbudowany przez Calluma drogowy Jaguar C-X75 jest ilustracją niewykorzystanego potencjału tego auta.
Fundusz CYVN Holdings z Abu Zabi chce przejąć dział samochodów drogowych McLarena.
Lekka, purystyczna Carrera T 992.2 może być najciekawszą wersją w dolnej części gamy Porsche 911.
Elektryczny crossover 600e jest modelem inspirowanym barwną wyścigową historią marki Abarth.
Andreas Preuninger wyjaśnia dlaczego był przeciwny hybrydyzacji Porsche 911 GT3.
Mercedes-AMG GT z dopiskiem Pro jest drogi, ale wprowadzone w nim zmiany docenisz na torze.
RN24 nie przypomina aut drogowych, ale jego technologia może trafić do sportowych modeli Hyundaia.
Koniec, czyli początek nowych możliwości. Partnerem artykułu jest marka Continental
Najnowszy Continental GT rozpoczyna erę plug-in w Bentleyu. Czy to nadal wzorowy Gran Tourer?
Wywiad z Rafałem Kulą, Prezesem i Współzałożycielem NOHO Investment
Plus Six Pinnacle to ostatni klasyczny, mocny Morgan przed przyszłorocznym debiutem następcy.
Krótko po debiucie Mini JCW Electric producent pokazał również spalinową wersję swojego hot hatcha.