Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Razem z Team Bołtowicz ruszamy na Tor Modlin by w gronie niemal 300 osób uczcić klubowy jubileusz.
Spotkanie miało charakter wyjątkowy z wielu powodów. Po pierwsze nie często zdarza się, by społeczność zebrana wokół jednego modelu mogła obchodzić tak “poważną” rocznicę podczas swoich cyklicznych spotkań. Po drugie, wydarzenie na Torze Modlin było jednocześnie rekordem tego obiektu, który nigdy wcześniej nie gościł tylu pojazdów na raz. Nie samo spotkanie jednak było atrakcją, ale także to, co przygotowano dla gości.
Wydarzenie, które odbyło się w połowie września zebrało ponad 150 przykładów legendarnego roadstera, produkowanego od 34 lat. Mazda Bołtowicz, będąca głównym partnerem spotkania zadbała o to, by to gigantyczne grono pasjonatów modelu miało czym się zająć w wyjątkowej strefie relaksu z kawą, burgerami i leżakami. Można było też powspominać poprzednie spotkania, a nie brakowało uczestników, którzy pamiętali nawet klubowe początki.
Poszukujący rodzinnego auta na co dzień mogli porozmawiać z samym Maciejem Bołtowiczem odnośnie ekspozycyjnej Mazdy CX-60. Człowiek ten to zresztą reprezentant wymiaru pasji, jaka kipi wręcz z całej rodziny Bołtowiczów, a co za tym idzie - również firm, które reprezentują. Team Bołtowicz to grupa osób wyjęta spod regularnych sfer korporacyjnych, oddanych przyjemnościom spędzania czasu z marką (głównie Mazdy) także “po godzinach”. Spotkania dla właścicieli klasyków, wsparcie inicjatyw taka jak na Torze Modlin - takie weekendowe wydarzenia rzadko kiedy otrzymują aprobatę od regularnych sieci dealerskich.
Podobną ideę działań praktykujemy w EVO, dlatego też byliśmy partnerem wrześniowego spotkania. Nasz redakcyjny kolega - Michał Sztorc, pojawił się bladym świtem na asfalcie podwarszawskiego obiektu i wziął we władanie najpierw filiżankę kawy, a później rękawice wyścigowe, które objęły koło kierownicy przygotowanej do poważnego traktowania na torze Mazdy MX-5.
To działo się w sobotę. W niedzielę z kolei spod centrum handlowego Klif w Warszawie na uroczystą paradę w eskorcie policji ruszyło niemal trzysta japońskich roadsterów! Po więcej informacji z pierwszej ręki zapraszamy do lektury 9. wydania EVO Magazine, które w sprzedaży pojawi się początkiem grudnia.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Elektryczne Renault R17 to jeden z tych konceptów, które bardzo byśmy chcieli zobaczyć w produkcji.
Nowy wóz Alonso brzmi lepiej niż bolid i jest prawie tak samo szybki. Ale ma tablice rejestracyjne…
Cupra Terramar to sportowy kuzyn VW Tiguana z silnikiem od Golfa GTI lub hybrydą plug-in.
Aston Martin Vanquish w 2024 roku powraca z nowym designem i podwójnie uturbionym V12 o mocy 835 KM.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Audi wprowadza zmodernizowanego SUV-a Q5 oraz sportowe SQ5 z 3-litrowym V6 TFSI o mocy 367 KM.
Hyundai na poważnie przymierza się do produkcji modelu N Vision 74. Padła nawet data: 2030 r.
Speedster PureSpeed będzie pierwszym z serii ultra-ekskluzywnych modeli specjalnych AMG.
Audi S3 po liftingu zyskało na dynamice jazdy i znacząco zbliżyło się do Mercedesa-AMG A35.
Brytyjski Kingsley wprowadza serię personalizowanych Defenderów V8 w wersjach 90 i 110.
Nomad z napędem elektrycznym to najnowszy pomysł Ariela na uniwersalne buggy do zabawy w terenie.
Aquaracer Professional 300 w wersjach Date i GMT, oddaje hołd tym, którzy odpowiadają na wezwanie natury.