Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Umiejętności zdobyte na torze wyścigowym pomagają każdego dnia, niezależnie od płci
„Projekt Heels on the Track z pewnością nie powstałby, gdyby nie mój mąż” - opowiada Magdalena Miękoś, prowadząca wydarzenia realizowane na torze dla kobiet. Odkąd związała się z kierowcą wyścigowym, siłą rzeczy znaczną część czasu zaczęła spędzać na torach Polski i Europy. „Początkowo to nie był mój świat, ale życie osobiste w dużej mierze podporządkowane było kalendarzowi startów podczas całego sezonu. Do tego transmisje w różnych formatach mediowych, dyskusje o sytuacji zespołów… zaczęłam to chłonąć, być tego częścią, po prostu to lubić”. Pierwotnie dla Magdaleny był to tylko sposób na spędzanie czasu z mężem, towarzyszenie mu, ale nie wynikało z tego nic większego. Wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy Mariusz Miękoś otworzył szkołę Fastline Racing Academy, a jego żona po raz pierwszy usiadła za kierownicą na torze wyścigowym.
„Zaczęłam zauważać, że to całkiem pociągające, łatwo się wkręcić, chcieć jeździć więcej i więcej. Pomyślałam, że pewnie wiele dziewczyn kręciłaby jazda na torze i chciałyby spróbować swoich sił. Nie mają jednak jak tego zrobić w luźny, kontrolowany sposób, w końcu 95% wydarzeń tego typu to sami faceci!” - pointuje Magdalena. Niewiele myśląc, rozpoczęła przygotowania eventów dedykowanych wyłącznie kobietom. „A dlaczego Heels on the Track? Kocham szpilki, a moja obecność na torze do tej pory poniekąd kojarzyła się właśnie z tym rodzajem buta, który uwielbiam!”.
„Pierwsze szkolenie odbyło się w listopadzie 2021 roku, obecnie mamy za sobą już pięć takich wizyt na torze.” Heels on the Track to jednak nie tylko edukacja, ale także 5 godzin atrakcji na torze oraz znakomite towarzystwo. „Zaczynamy wykładem teoretycznym, później uczestniczki dzielone są na grupy i odbywają się sesje szkoleniowe według harmonogramu, którego pilnują hostessy. Między jazdami, panie mogą pracować nad refleksem i koncentracją z trenerem psychomotorycznym oraz porozmawiać z zaproszonymi przez nas gośćmi specjalnymi. Nie brak też damskich rozmów, smacznych przekąsek oraz sesji zdjęciowej.” Uczestniczki zgłaszają się głównie po natknięciu na promocję wydarzeń w sieci lub z polecenia. Często partycypacja w Heels on the Track to także prezent od partnerów, mężów, ojców czy braci. Do wyboru są pakiety 1- oraz 2-dniowe z kolacją i noclegiem. „Z uwagi na to, że zainteresowanie szkoleniami płynie ze strony pań z każdego regionu kraju, postanowiliśmy organizować wydarzenia na Torze Modlin i Torze Łódź, umiejscowionych we względnym centrum kraju. Część uczestniczek przyjeżdża już dzień wcześniej, wtedy też jest czas na integrację jeszcze przed szkoleniem.”
Projekt motoryzacyjnych aktywności dla pań będzie rozwijany także o inne atrakcje. „Planujemy 4-dniowe wyjazdy w ramach Heels on Tour. To przejażdżki po pięknych widokowych trasach, podczas których będziemy ćwiczyły aerobox i jogę oraz regenerować siły podczas wizyt w hotelach i wystąpień motywacyjnych dla pań” - podkreśla Magdalena Miękoś. Podobnie jak jej mąż, zainteresowane kobiety zaprasza też do sprawdzenia swoich sił podczas Heels on Ice - szkoleniach na zamarzniętych jeziorach w Finlandii, czego nie należy się bać. „To bardzo zaawansowany obiekt szkoleniowy i znakomici trenerzy. A zabawa - wyśmienita, ucząca mnóstwo pokory dla auta i trakcji. Będziemy tam w lutym 2023 roku.”
Spora ilość kobiet miewa obawy, że są na jeszcze zbyt amatorskim poziomie do bezpiecznej i rozwijającej zabawy na obiektach wyścigowych. Czy słusznie? „Nie warto się obawiać. Doświadczeni instruktorzy dostosowują tempo jazdy i nauki do poziomu umiejętności kierowcy. Cały team dba o bezpieczeństwo, aby każdy mógł nabierać pewności siebie i rozwijać swój potencjał podczas realizacji poszczególnych punktów przygotowanego programu zajęć. Jeśli któraś z pań jest zainteresowana pracą nad swoimi umiejętnościami na bardziej zaawansowanym poziomie, oferujemy cykl szkoleń indywidualnych i kolejne poziomy w naszej akademii jazdy. Takie klientki także są obecne.”
Następne wydarzenie z cyklu Heels on the Track odbędzie się już 19 listopada. Więcej informacji na jego temat można uzyskać na stronie internetowej www.fastlineracingacademy.pl
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.
Obecna klasa G w końcu zrzuca dach. Mercedes zapowiada nową odmianę Cabriolet.
Pod koniec roku poznamy nowe Porsche Cayenne EV wyposażone w technologię ładowania indukcyjnego.
Nowa strategia VW zakłada oznaczanie elektrycznych modeli nazwami, które klienci znają i lubią.
Widzicie tu nowy język stylistyczny Audi, a przy okazji zapowiedź sportowego samochodu przyszłości.