Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Wygląda na to, że pełny potencjał napędu Toyoty GR Yaris zostanie uwolniony.
Toyota dała znać, że w przygotowaniu jest mocniejsza odmiana hitu jakim stał się GR Yaris. Mamy potwierdzenie, że ekstremalny maluch zadebiutuje podczas Tokio Auto Salon.
Do opisania nowego Yarisa Toyota użyła słów „fully tuned”, co można rozumieć jako „ostro podkręcony” lub „maksymalnie dopracowany”. W każdym razie zdjęcie poglądowe ujawnia szczegóły, które pokrywają się z wyposażeniem prototypów przyłapanych w zeszłym roku podczas kręcenia kilometrów na Nurburgringu. Wśród modyfikacji można dostrzec zupełnie inne tylne skrzydło, agresywniejszy zderzak przedni i wentylowaną maskę. Możliwe są też kolejne nacięcia na błotnikach tuż za przednimi kołami, co złoży się na bardzo ostrą stylizację.
Debiut tego auta podczas Tokio Auto Salon zbiegnie się z początkiem Rajdu Monte Carlo, które jest pierwszą rundą WRC ery hybrydowej. Tam po raz pierwszy GR Yaris w wersji rajdowej po modernizacji zmierzy się z rywalami od Hyundaia i Forda.
Jeśli chodzi o mechanikę kryjącą się pod nowym, agresywnym nadwoziem możemy tylko spekulować, ale nie spodziewajmy się dużego przyrostu mocy względem standardowego Yarisa GR. Główne zmiany zapewne skupią się na poprawkach podwozia, bo już w standardowej formie silnik G16E-GTS o pojemności 1.6 l jest najmocniejszym 3-cylindrowym motorem w historii (260 KM).
Zamiast mocy przypuszczamy, że zawieszenie i reszta układu napędowego zostanie dopracowana, a elementy należące do tej pory do pakietu Sport (np. dyferencjały o ograniczonym poślizgu) będą miały bardziej torowy charakter.
Jeśli chodzi o nazwę, to może to być druga odsłona logotypu GRMN, które po raz pierwszy pojawiło się na limitowanej serii Yarisa poprzedniej generacji. Niezależnie jednak od tego, jaka plakietka zostanie umieszczona na tylnym zderzaku, będzie to jeden z najbardziej ekscytujących nowych modeli tego roku.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.
Elektryczny Taycan przeszedł kurację w dziale GT. Efekt to najmocniejsze seryjne Porsche w historii.
Już za tydzień Porsche pokaże flagową wersję Taycana, jakiej jeszcze nie było.
Mate Rimac wyraził swoje zastrzeżenia do zapowiadanych przez Elona Muska osiągów Tesli Roadster.
Jeszcze w tym roku w salonach Lamborghini zawita Urus SE z napędem plug-in o mocy 800 KM.
Po latach zapowiedzi wreszcie jest - klasa G z napędem elektrycznym w swojej finalnej formie.
Seria 4 w wersji Gran Coupe oraz elektryczne i4 przeszły niewielkie odświeżenie designu i wnętrza.
Najtańsze BMW i4 ma mniejszą baterię, mniej mocy i kosztuje 259 tysięcy. Czy warto go wybrać?
Koncern JLR opublikował zdjęcia z testów pierwszego w historii elektrycznego Range Rovera.
Od roku modelowego 2024 Aston Martin DBX dostanie nowe wnętrze inspirowane nowym Vantage.
Najlepsze rzeczy z Cayenne Turbo GT poprzedniej generacji znalazły drugie życie w nowym Cayenne GTS.
Mercedes-AMG dodał flagowe coupe GT do gamy modeli z napędem hybrydowym E-Performance.
Jeździmy najnowszym DB12 Volante, którego misją jest przywrócić Aston Martina na właściwe tory.
Elektryczne GranCabrio Folgore to pierwszy na rynku kabriolet segmentu GT z napędem bezemisyjnym.
Kariera Alfy Romeo Milano trwała kilka dni. Włoski rząd zmusił producenta do zmiany nazwy na Junior.
Torowy GMA T.50 oznaczony literą ‘s’ jest lżejszy, mocniejszy i ma lepsze aero niż model drogowy.