Zamów czwarte wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Nowy hipersamochód od Pagani został przyłapany podczas testów we Włoszech.
Mamy za sobą pierwszą oficjalną zapowiedź nowego Pagani C10. Wiemy już, że debiut nastąpi 12 września 2022 roku, a teraz Internet obiegły zdjęcia zamaskowanego prototypu jeżdżącego po drogach publicznych w okolicach Modeny. C10 będzie się idealnie wpisywać w klasyczny przepis Horacio na hipersamochód - duży silnik V12 w środku karbonowego podwozia. Spodziewamy się jednak pewnej dozy nowości i fajerwerków stylistycznych odróżniających C10 od Huayry i Zondy.
Niewiele jest jeszcze informacji na temat nadchodzącego modelu, ale na podstawie teasera oraz zdjęć szpiegowskich możemy zobaczyć jakie cechy nowy model odziedziczył po poprzednikach. C10 ma mieć więcej cech Zondy niż Huayry, z mocniejszymi liniami i wypłaszczonymi powierzchniami nadwozia. Huayra była nieco złagodzona, zaokrąglona, ale taki był zamysł - jej kształt miał kojarzyć się z wiatrem, bo “Huayra” to andyjski bóg wiatru.
Widać to szczególnie w tylnej części nadwozia C10. Stałym elementem “wystroju” są tu centralnie umieszczone cztery końcówki wydechu, ale widać wyraźnie, że kształt tylnego pasa i dyfuzora wprost odnosi się do legendarnej Zondy. Prototyp nie posiada tylnego skrzydła, dlatego domyślamy się, że będzie wyposażony w rozwiniętą wersję aktywnej aerodynamiki, którą widzieliśmy już w modelu Huayra.
Jak można zauważyć na obrazku, zachowana została typowa dla Pagani sylwetka centralnosilnikowego auta. Krótki przód, długi tył i wyraźnie zaokrąglone nadkola to elementy charakterystyczne w designie Pagani od początku produkcji Zondy. Podobnie ma się sprawa z dachem - po raz kolejny wygląda on jak osobna struktura nałożona na karoserię - wizualnie i technicznie oddzielona od głównej części auta.
Jeśli chodzi o silnik raczej nie powinniśmy raczej martwić się o dotychczasowe źródło napędu. AMG już nie produkuje samochodów z dobrze znanym V12 twin turbo, ale nadal silnik tego typu trafia do Maybacha i pewnie nadal będzie dostarczany do Pagani. Jakoś nie wyobrażamy sobie nowego Pagani z czymś innym niż V12 pod maską.
We Włoszech już teraz można zauważyć muły testowe nowego C10, które także są źródłem informacji na temat designu auta. Wszystko wskazuje na to, że Pagani wraca do klasyki - C10 ma mieć więcej cech Zondy niż Huayry, z mocniejszymi liniami i wypłaszczonymi powierzchniami nadwozia. Huayra była nieco złagodzona, zaokrąglona, ale taki był zamysł - jej kształt miał kojarzyć się z wiatrem, bo “Huayra” to andyjski bóg wiatru.
Do premiery pozostało parę miesięcy i już teraz jesteśmy pewni, że Pagani C10 ponownie zwróci oczy motoryzacyjnego świata na tę małą manufakturę. Będzie to też powiew świeżości po latach produkowania kolejnych wcieleń Zondy i Huayry.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Giulia SWB Zagato to unikalny projekt Alfy Romeo stworzony na 100-lecie współpracy obu marek.
Według najnowszych informacji od Forda nowy Mustang w najmocniejszej wersji przekroczy 500 KM.
Czy Zonda po 23 latach wciąż ma “to coś”? Sprawdzamy jeżdżąc prywatną Zondą F Horacio Paganiego.
Wersja specjalna GranTurismo PrimaSerie ma także uhonorować 75 lat produkcji dużych GT od Maserati.
Podwozie Caymana GT4 RS posłużyło do stworzenia współczesnej interpretacji klasycznego Porsche 356.
Najnowsza Kia EV6 to duży, elektryczny crossover, ale pod literami GT kryje się prawdziwa petarda.
BMW zaprezentowało nowe M3 CS - model który dołączy do znakomitych poprzedników: M2 CS i M5 CS.
Polestar 2 po modernizacji ma aż 476 KM i potrafi pokonać do 636 km na jednym ładowaniu.
Trzecie Porsche Cayenne sprawdza się w roli dużego SUV-a, ale niektóre wersje nie są godne polecenia.
Najtańsze GT Ferrari to jednak dalej Ferrari - Portofino M posiada naprawdę mało słabych punktów.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Alpine A110 nie przestaje nas zadziwiać, a w wersji S ten mały gokart jest jeszcze lepszy.
Wzrasta zainteresowanie klientów marką Alpine, która w kolejnych latach planuje globalną ekspansję.
Mercedes CLA przeszedł lifting, a w gamie pojawiły się zaktualizowane wersje napędowe AMG.
Kobiety przejęły Tor Łódź! Za nami 6 edycja wydarzenia organizowanego przez Fastline Racing Academy.