Był F1, P1 i teraz jest… W1. Zadaniem nowego McLarena jest rywalizacja z hipersamochodem Ferrari.
Nadchodzi nowy Aston Martin - luksusowo-sportowy SUV zadebiutuje 1 lutego i ma być o wiele mocniejszy niż obecne wersje DBX.
Aston Martin zapowiedział nową wariację na temat swojego pierwszego SUV-a DBX, która dołączy do gamy obok obecnego modelu V8 o mocy 550 KM dostępnego na całym świecie i 6-cylindrowej odmiany zarezerwowanej dla rynku chińskiego. Trochę mocniejszy i szybszy DBX od początku był w planach AM, ale w tajemnicy utrzymywano informację z jakiego dokładnie silnika będzie korzystał. Pierwsze wątpliwości już są rozwiane - dźwięk zawarty na załączonym filmie z pewnością pochodzi z silnika V8.
Oznacza to, że 4-litrowe V8 konstrukcji AMG po raz kolejny będzie głównym aktorem przedstawienia, ale z zauważalnie większą mocą. Z 550 KM powinna ona wzrosnąć sporo powyżej pułapu 600 KM. Jeśli obecna gama produktów AMG jest jakąkolwiek podpowiedzią, to obecnie najmocniejszą wersję silnika M177 ma pod maską AMG-GT 4 door 63 S i jest to 639 KM. Zapowiedź mówi o najmocniejszym SUV-ie na rynku, a Lamborghini Urus i Porsche Cayenne Turbo mają więcej mocy, więc aby sprostać wyzwaniu Aston Martin powinien wypracować jakieś dodatkowe konie mechaniczne z 4-litrowego V8.
Jest niewielka szansa, że DBX zyska nowy układ hybrydowy AMG E-Performance z silnikiem elektrycznym na tylnej osi, ale jeśli komunikaty z Mercedesa są prawdziwe, to układ ten jeszcze jest w trakcie rozwoju. Nie zadebiutował jeszcze w żadnym autorskim samochodzie AMG, więc jego aplikacja w Aston Martinie jest mocno wątpliwa. Mamy podejrzenie, że DBX zachowa swój silnik spalinowy, jedynie z dołożonym systemem miękkiej hybrydy. Rozwiązania tego typu o nazwie EQ Boost są już powszechnie stosowane w gamie Mercedesa-AMG.
Jedno możemy stwierdzić z całą pewnością - silnik V12 o pojemności 5.2 l, pod który była projektowana komora silnika DBX-a jeszcze nie zagości w tym modelu. Sądzimy, że o wiele lepszy użytek z tego napędu zrobi nadchodzący Aston Martin V12 Vantage.
Jeśli chodzi o ingerencję w podwozie DBX-a będziemy musieli poczekać na oficjalne komunikaty. Na razie wiemy, że Aston Martin wprowadził na rok modelowy 2022 koła w rozmiarze 23 cali, a zamaskowane prototypy zdradzają lekko zmieniony design przodu i tyłu auta. Po tych strzępach informacji możemy się domyślać, że nadchodzący, wzmocniony DBX będzie miał zdecydowanie najbardziej agresywny design.
Nie będziemy musieli długo czekać na nowości od Aston Martina, bo nowy V12 Vantage również powinien zadebiutować za kilka tygodni. W tym kontekście rok 2022 może okazać się kluczowy dla brytyjskiej marki, zarówno w kontekście gamy produktowej, jak i struktury zarządu.
Był F1, P1 i teraz jest… W1. Zadaniem nowego McLarena jest rywalizacja z hipersamochodem Ferrari.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Władze Alpine sugerują, że ich nowy flagowy supersamochód może być zasilany wodorem.
Dostępność opon do Ferrari 288 GTO to problem, który Pirelli chce rozwiązać modelem P7 Cinturato.
Był F1, P1 i teraz jest… W1. Zadaniem nowego McLarena jest rywalizacja z hipersamochodem Ferrari.
Wkrótce Ioniq 6 N dołączy do elektrycznej gamy sportowych Hyundaiów obok znakomitego Ioniq’a 5 N.
Wraz z premierą Mercedesa-AMG CLE63 zakończymy spekulacje na temat źródła jego napędu.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Nowoczesne coupe Caterhama z elektryczną technologią Yamahy zakończy proces rozwojowy w 2025 r.
Mulliner to wersja specjalna dla klientów, którym zwykły Continental GT wydaje się zbyt pospolity.
RS5 następnej generacji zastąpi jednocześnie modele RS4 Avant i RS5 Sportback.
McLaren zapowiada premierę nowego hipersamochodu W1 - duchowego następcy F1 i P1.
Nasilają się plotki o powrocie na rynek Nissana Silvia opartego o elektryczną architekturę Alpine.
Toyota testuje Corollę GR na Nürburgringu, co wywołało lawinę spekulacji o przyszłości tego modelu.