BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Za rok rynek wejdzie ELegend EL1 - współczesna interpretacja Audi Sport Quattro z napędem EV.
Cechą charakterystyczną raczkującej ery elektryczności jest to, że producenci przywołują kultowe projekty z przeszłości, aby nadać swoim nowym EV jakikolwiek czynnik pożądania i charakter. Bawarska firma ELegend jest tego dobrym przykładem prezentując stylizowany na retro model EL1. Samochód zaprojektowano od zera i stanowi on swego rodzaju hołd dla Audi Sport Quattro z lat 80. W przyszłym roku samochód ten wejdzie do produkcji w liczbie zaledwie 30 sztuk.
Klasycznie kanciasta karoseria budzi słuszne skojarzenie z Quattro, nawet jeśli EL1 nie jest aż tak nienaturalnie krótki jak słynna wersja homologacyjna z 1984 roku. Trzy wloty na masce i “napompowane” błotniki to oczywiste odniesienia do oryginału, ale już pod spodem EL1 zawiera całkowicie współczesną technologię.
ELegend stworzyło karbonowy monokok, do którego przymocowano aluminiowe ramy pomocnicze i zawieszenie na podwójnych wahaczach. Z masą 1790 kg trudno nazwać EL1 lekkim, ale dwa motory elektryczne o łącznej mocy 816 KM dają naprawdę dobre osiągi. Pierwsza “setka” w 2,8 s, druga w 7,5 s i prędkość maksymalna 300 km/h. O hamowanie zadbają 360-milimetrowe tarcze hamulcowe z czterotłoczkowymi zaciskami.
Energia jest gromadzona w bateriach 80 kWh umieszczonych na kształt litery “T” w tunelu środkowym i poprzecznie za dwoma fotelami. Producent deklaruje zasięg 400 km (WLTP), ale zapewne będzie on szybko spadał jeśli korzystacie z całego potencjału auta. Według ELegend samochód jest w stanie przejechać pełnym tempem dwa okrążenia Północnej Pętli Nurburgringu zanim potrzebne będzie uzupełnienie energii. Samo ładowanie odbywa się z mocą do 200 kW.
Auto ma dwa tryby jazdy: Standard i Sport, dodatkowo uzupełnione o trzy ustawienia poziomu tłumienia amortyzatorów. EL1 nie jest spartańskim autem - ma na wyposażeniu luksusowe wykończenie i przyzwoite wyposażenie m.in. moduł bluetooth, kamerę cofania, nawigację czy elektrykę szyb. Kokpit pokryto materiałami wysokiej jakości w połączeniu z karbonowymi detalami. Limitowana do 30 sztuk ręczna produkcja niemal gwarantuje, że każdy samochód przejdzie dokładny proces personalizacji. Cena EL1 zaczyna się od 890 000 euro (1,8 mln zł) bez podatków.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.
Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.
Obecna klasa G w końcu zrzuca dach. Mercedes zapowiada nową odmianę Cabriolet.