Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Ford wyprodukuje 50 sztuk wyścigowego Bronco Desert Racer. Czy to zapowiedź drogowego Bronco Raptor?
Najnowszy model Ford Performance to napędzany mocnym V8 Bronco DR (Desert Racer), którego jedynym zadaniem jest w cuglach wygrać każdy rajd wytrzymałościowy jak np. Baja 1000. Limitowany do 50 sztuk Bronco DR nie jest może drogowym Bronco z V8, którego fani tak bardzo chcieli, ale niektóre z jego offroadowych elementów dają nam przedsmak Bronco Raptor, który powinien pojawić się za kilka miesięcy.
Najbardziej rzucający się w oczy element Bronco DR to przestrzenna rama rurowa, na którą nałożono panele nadwozia z włókna szklanego. To wszystko na kanwie 4-drzwiowego nadwozia mimo że Bronco DR ma tylko dwa miejsca w środku. Klatka bezpieczeństwa i zbiór innych istotnych elementów to dzieło firmy Multimatic i posiada atest do użytku wyczynowego.
Cała geometria zawieszenia Bronco DR powstała specjalnie do tego auta. Kute dolne wahacze i amortyzatory o nazwie Multimatic Positional Selective DSSV zwiększają skok zawieszenia z przodu o 55%, a z tyłu o 58%. Ogólny lift nadwozia pochodzi też z opon BF Goodrich o średnicy 37 cali załozonych na koła z blokadą typu ‘beadlock’ do jazdy terenowej. Bronco DR może pochwalić się kątem najazdu 47 stopni, kątem zjazdowym 37 stopni i rampowym 33 stopnie.
Silnik V8 napędzający tę bestię to dobrze znany 5-litrowy Coyote z Mustanga GT, ale w tej wersji rozwija około 400 KM. Współpracuje ze skrzynią 10R80, czyli 10-biegowym automatem, który pochodzi z Forda F150, ale został należycie wzmocniony, więc nie ma wiele wspólnego ze skrzyniami w cywilnych Bronco.
Raczej nie ma szans, by Bronco Raptor dostał silnik V8, choć ta rajdówka dowodzi, że Coyote mieści się w założeniach architektury T7, która jest bazą dla cywilnych Bronco. Podobno kiedyś był nawet pomysł, by taki silnik napędzał i Bronco i Rangera Raptor. Plotki głoszą, że pod maskę Bronco wejdzie bez problemu nawet 5,2-litrowy silnik Voodoo z Mustanga GT350…
Pomimo rezygnacji z V8 zainteresowanie Bronco Raptor jest ogromne, więc samochód powinniśmy poznać za kilka miesięcy. Za napęd najprawdopodobniej posłuży podwójnie doładowany silnik V6.
Ten news jest ściśle połączony z debiutem nowego Rangera, którego zobaczymy również w Europie, a pokazany ma być w ciągu następnych kilku tygodni. Tak jak w przypadku obecnego modelu bardzo prawdopodobna jest wersja Raptor, ale nie z dieslem jak dotychczas, a właśnie z benzynowym V6 twin-turbo. Jest szansa na taki silnik w sprzedaży w Europie, o ile ograniczenia emisji nie pokrzyżują planów.
Na ten moment mamy tylko Bronco DR, więc jeśli właśnie jesteś w USA i chcesz mieć ambicję podboju Baja 1000, Ford może ci taką zabawkę sprzedać za mniej więcej ćwierć miliona dolarów.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Mariusz Miękoś pokonuje Grzegorza Grzybowskiego w pierwszym wyścigu sezonu 2023 Wyścigowych Samochodowych Polski.
Nevera ma 1914 KM i mimo napędu elektrycznego zaliczamy go do czołówki "prawdziwych" samochodów.
Najbardziej ekstremalne Lamborghini Huracán okazuje się najbardziej użyteczne i sprawia dużo frajdy.
Otwieramy sezon razem z najwspanialszymi kąskami nieprzeciętnej motoryzacji.
Z okazji okrągłej rocznicy założenia firmy słynna tarcza Porsche otrzymała nowy design.
Golf R stał się mocniejszy niż kiedykolwiek - nowa limitowana do 333 sztuk wersja ma równo 333 KM.
Włoski startup chce wypuścić dwa nowe modele EV. Jeden z nich będzie konkurował z Porsche Taycan.
Dział SVO stworzył szybszą i bardziej muskularną wersję Range Rovera Sport z motorem V8.
Porsche przygotowuje lekką, ekstremalną pochodną GT3 Touring inspirowaną dawnym modelem 911 ST.
Mariusz Miękoś pokonuje Grzegorza Grzybowskiego w pierwszym wyścigu sezonu 2023 Wyścigowych Samochodowych Polski.
Od dekad nie ma konkurencji i jest synonimem braku konieczności udowadniania czegokolwiek. Od teraz - z nienachalną personalizacją.
Od sezonu 2026 zielone bolidy Aston Martina będą wyposażone w kompletne układy napędowe Hondy.
Ledwo poznaliśmy nowe BMW M2, a już w fazie testów jest jego wersja rozwojowa CS.
Do walki z Bentleyem i Ferrari Aston Martin wystawia nowy model DB12 o mocy 680 KM.
Po 50 latach produkcji Caterham Seven wkracza w zupełnie nieznany sobie obszar bezemisyjnego napędu.
Nowa seria 5 ma bliźniaka w postaci elektrycznej limuzyny i5 M60, której moc przekracza 600 KM.