Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
CEO i prezydent koncernu Toyota - Akio Toyoda - przedstawił plany i cele do zrealizowania w najbliższych latach.
Japoński gigant przedstawił swoje plany i założenia na najbliższe kilka lat. W trakcie przygotowania jest 11 zupełnie nowych, elektrycznych modeli, które mają pomóc w dążeniu do neutralności środowiskowej Toyoty. Jako jeden z największych producentów samochodów na świecie Toyota podejrzanie długo opierała się napędom czysto elektrycznym, skupiając swoją uwagę na rozwoju technologii hybrydowej i ogniwach wodorowych. Teraz te segmenty schodzą na dalszy plan.
Przedstawiony przez prezydenta i CEO Akio Toyodę plan nie ogranicza się jednak do nakreślenia mapy ekspansji Toyoty w zakresie pojazdów elektrycznych, ale również zawiera deklarację misji, w jaki sposób firma ma stać się neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla w szerszym znaczeniu, poprzez różnorodne rozwiązania dla swoich pojazdów. To bardzo trudne zadanie dla firmy takiej jak Toyota, która posiada niesamowicie zróżnicowaną ofertę stworzoną na potrzeby wszystkich ważnych rynków. Z tego powodu w przedstawionym planie zabrakło jednoznacznej daty całkowitego przejścia na napędy elektryczne.
“Toyota chce przygotować jak najwięcej opcji dla naszych klientów na całym świecie” - wyjaśnił pan Toyoda. “Wierzymy, że wszystkie pojazdy zelektryfikowane można podzielić na dwie kategorie, w zależności od energii, którą wykorzystują”. Sugeruje to, że na rynkach, które będą w stanie zapewnić czystą energię, podstawową technologią będą samochody o obniżonej emisji dwutlenku węgla lub samochody elektryczne z akumulatorami, natomiast tam, gdzie czysta energia nie będzie dostępna, rozwijane będą pojazdy "neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla". Pojazdy te będą w maksymalnym stopniu wykorzystywać zróżnicowanie układów napędowych Toyoty, czy będą to hybrydy pracujące w połączeniu z neutralnymi pod względem emisji dwutlenku węgla paliwami syntetycznymi (które równoważą emisje z rury wydechowej), czy też technologie wodorowych ogniw paliwowych.
W ten sposób Toyota daje znać, że jej cel jest szerszy niż tylko jak najszybsze wprowadzenie aut elektrycznych na rynek, bo to jest teraz modne. To tylko część większego planu mającego na celu neutralizację Toyoty pod względem emisji dwutlenku węgla. Pan Toyoda kontynuuje: "Będziemy nadal rozwijać inicjatywy we wszystkich obszarach wraz z wieloma naszymi partnerami z Grupy Toyota, dostawcami i dealerami. Energia odgrywa kluczową rolę w osiągnięciu neutralności węglowej. Dlatego właśnie Toyota jest zaangażowana w dostarczanie zróżnicowanego wachlarza opcji neutralnych pod względem emisji dwutlenku węgla, aby sprostać wszelkim potrzebom i sytuacjom w każdym kraju i regionie. To nie my, ale lokalne rynki i nasi klienci decydują o tym, jakie opcje wybrać.
Pokaz Toyoty nie polegał tylko na przedstawieniu planu i misji, ale także na zaprezentowaniu konkretnych konceptów, które już niebawem będą stanowić szerokie spektrum oferty marki w zastępstwie za modele hybrydowe jakie mamy teraz. Będą wśród nich nie tylko samochody osobowe, ale także użytkowe, japońskie kei-cary i samochody sportowe.
Obok wszystkich SUV-ów, crossoverów i hatchbacków pokazano ciekawe studium spod znaku GR, który wydaje się odzwierciedlać centralnosilnikowy kształt i charakter legendarnego modelu MR2. To model, o którym krążyły plotki już jakiś czas temu. To tylko studium, któremu daleko do produkcji, ale sportowe auto pokazuje pewne cechy stylistyczne, nad którymi Toyota będzie jeszcze pracować np. przednia szyba w kształcie wizjera kasku czy dach typu targa, który koresponduje z modelami sprzed lat jak Supra czy MR2.
W przeciwieństwie do samochodu sportowego Lexusa, który został ogłoszony w ramach jego własnych planów, Toyota nie potwierdziła żadnych szczegółów lub celów inżynieryjnych dla swojego elektrycznego samochodu sportowego. Obecność znaku GR napawa jednak optymizmem w przypadku firmy, która w ostatnim czasie dała nam kilka fantastycznych samochodów sportowych.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Rynek elektrycznych hot hatchy rośnie. Podczas 24h Le Mans Peugeot przedstawił nowego 208 GTi.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
Ofensywa modelowa Alpine nabiera rozpędu. Podczas 24h Le Mans debiutuje sportowy SUV A390 na prąd.
VW wreszcie spuszcza ze smyczy Golfa MK8 GTI i prezentuje torowo usposobioną wersję Edition 50.
Lifting małego crossovera z Niemiec to żadna rewolucja. I chyba nikt nie ma mu tego za złe.
Serią 25 egzemplarzy o nazwie Encore marka Caterham kończy produkcję modelu Seven 310.
Valkyrie LM będzie dla garstki osób okazją, aby przejechać się bolidem wyścigowym rodem z Le Mans.
Niemcy przerobili hipersamochód Porsche 963 z serii WEC na auto drogowe. Są tylko dwa haczyki.
Opracowany równolegle z coupe Vantage Roadster pokazuje sportową spójność w jeździe bez dachu.
Debiutuje Emira V6 SE z poprawioną kalibracją podwozia i mocą 400 KM. Cel: Porsche 911 Carrera.
Honda wycofuje Civika Type R z Europy. Tak odchodzi jeden z najlepszych hot hatchy w historii.
Pogea R107 może być dla wielu urzeczywistnieniem wizji idealnego klasyka na letnie przejażdżki.