Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Nadchodząca zima zachęca do rozejrzenia się za autem lubiącym grząski teren. A gdyby tak zboczyć nieco z utartych szlaków wyboru?
Choć to mało popularne rozwiązanie, historia zna przypadki łączenia wielozadaniowości podniesionego nadwozia, napędu obu osi oraz mocnego, choć zazwyczaj bardzo ciężkiego silnika V12. Prekursorem takiego rozwiązania było Lamborghini LM002, którego wyprodukowano zaledwie 328 egzemplarzy. Było to auto, które - w głębokim skrócie - miało szansę być w miejscu Humvee, czyli bojowego Hummera H1. Amerykanie wybrali jednak do armii swój rodzimy produkt i tak Włosi zostali z szaloną koncepcją, którą… wyposażyli w podzespoły z Lamborghini Countach. W podcaście można dowiedzieć się, ile egzemplarzy takiego auta znajduje się obecnie w Polsce.
Samochód ten produkowano do 1993 roku. Dekadę temu Mercedes zaprezentował z kolei najmocniejszą fabryczną G-klasę w historii. G 65 AMG w 2012 roku liczyła sobie 612 KM. Kiosk zaczął napędzać się jeszcze śmielej i do jeszcze większych prędkości, choć nadal daleko mu było do faktycznie sportowych doznań. Dla jeszcze bardziej szalonych, z 12-cylindrowym silnikiem powstał także model G 650 Landaulet - połączenie pickupa z luksusowym kabrioletem. Ceny tego samochodu dochodzą dziś do 2 mln Euro.
Prowadzący podcast przechodzą następnie przez wątek aut obecnych czasów - Bentleya Bentaygi z silnikiem W12, który budzi sporo kontrowersji oraz fenomenalnego Rolls-Royce’a Cullinan. Brytyjczycy potrafią także dziś stworzyć nonszalanckie auta, niezależnie od segmentu, w których 12-cylindrowa jednostka napędowa po prostu pasuje jak ulał. Jednak nawet bardziej pospolici producenci mierzyli się z podobnym tematem. Zacznijmy od zapomnianego nieco wątku i… Volkswagena Touarega W12. Planowano wyprodukować zaledwie 500 egzemplarzy tego modelu, co czyniło go rzadszym wozem niż równie szalony pojazd w ofercie niemieckiego producenta - Touarega z 10-cylindrowym dieslem.
Nieco więcej sensu i powodzenia na rynku znalazło sobie Audi. Produkcja Q7 z jednostką V12 TDI zaczęła mieć sens, kiedy ludzie po prostu chcieli korzystać z potężnego momentu obrotowego (ten wynosił 1000 Nm). 500-konny silnik świetnie radził sobie ze sporym samochodem, ale nawet po latach można spotkać na ulicach zadowolonych użytkowników, choć zaczyna być to biały kruk, nawet po latach kosztujący całkiem sporo pieniędzy. Wszystkie wymienione jednak samochody były preludium do debaty odnośnie najnowszego samochodu Ferrari - modelu Purosangue. Auto z jednostką V12 sporo namiesza na rynku, bo od czasów Lamborghini LM002, które jednak bardziej celowało w teren niż tor wyścigowy, nikt nie podjął się budowy sportowego SUV-a. Włosi nazywają Purosangue FUV (Ferrari Utility Vehicle) twierdząc, że stworzono nowy segment. Odważnie w dobie cięcia cylindrów i ogólnej mody na ekologię.
W świetle tego auta, prowadzący podcast Moto Stories przytaczają na koniec dwa niszowe auta z V12 pod maską. Wyprodukowane w jednym egzemplarzu BMW X5 Le Mans, które mierzyło się kiedyś nawet z torem Nurburgring oraz dzieło tunera Brabus, który tego typu jednostkę o pojemności przeszło 6 litrów wstawił do dość kompaktowego modelu GLK. Do opowieści o tych szalonych projektach zapraszają prowadzący podcast Moto Stories - Patryk Mikiciuk, Łukasz Kamiński i Kacper Majdan. Partnerem nagrania realizowanego przez Voice House jest EVO Magazine Polska.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Jakie są korzyści wynikające z użycia AI w motoryzacji? Czy samochody zostaną wkrótce „smartfonami na kołach”?
Przyszedł czas na prawdziwie rasowy wariant Range Rovera, który rozbudzi emocje jak żadne inne auto w tym segmencie.
Ferrari rozpoczyna program, w którym klienci mogą kupić zmodyfikowane wyścigówki 499P klasy LMH i poczuć się jak Robert Kubica
Ruszamy na Red Bull Ring by wraz z Atlas Ward Motorsport poznać sekret łączenia pracy zawodowej z profesjonalnym ściganiem się.
BMW M3 kolejnej generacji dostanie napęd elektryczny. A to nie koniec złych wieści.
Nowa ładowarka Lotusa ma oferować 450 kW i niesamowicie szybkie ładowanie. Przynajmniej w teorii.
Hondę ostatnio już niemal głównie kojarzymy z autami o wyższym prześwicie. Do gamy dołącza ZR-V, które powinno być bestsellerem japońskiego producenta.
Nowa Dacia Duster jest praktyczna, rozsądna i wygląda o wiele lepiej niż dwie poprzednie generacje.
SF90 XX Stradale z hybrydą na pokładzie jest najszybszym samochodem drogowym na torze Fiorano.
McLaren Automotive potwierdził, że przystępuje do rywalizacji w WEC z modelem 720S GT3.
Jakie są korzyści wynikające z użycia AI w motoryzacji? Czy samochody zostaną wkrótce „smartfonami na kołach”?
Dzięki hybrydzie z V6 następny flagowiec Ferrari połączy świat samochodów drogowych i wyścigowych.
W EVO czytamy o autach ze snów i wszyscy o nich marzymy niezależnie od tego, ile kosztują i jak są szybkie.
Po liftingu Panamera zyskała design i technologie upodabniające ten model do Porsche Taycana.
Imola to najbardziej radykalne drogowe Pagani w historii, a teraz debiutuje jej wersja Roadster.
Przyszedł czas na prawdziwie rasowy wariant Range Rovera, który rozbudzi emocje jak żadne inne auto w tym segmencie.