Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Po zgłębieniu lokalnych zwyczajów i standardów motoryzacyjnych na Kubie, Patryk Mikiciuk przedstawia swoje refleksje.
Kuba kojarzy nam się z wieloma aspektami, znanymi głównie z przekazów medialnych i filmów. Jednym z nich bez wątpienia są kolorowe, najczęściej amerykańskie auta z przełomu lat 50. i 60. XX wieku. Większość z osób, która nie zgłębiły dokładnie powodów takiego stanu kubańskich ulic, najpewniej uważa, że to lokalna atrakcja, przyciągająca rzesze turystów chcących przejechać się zabytkowym kabrioletem po Kubie. Rzeczywistość jest jednak zgoła odmienna, co w najnowszym odcinku Moto Stories przedstawia Patryk Mikiciuk.
Autor cyklu programów o motoryzacji na Kubie, emitowanego na antenie TVN Turbo, w podcaście współprowadzonym z Kacprem Majdanem i Łukaszem Kamińskim zdradza, że najczęściej za kubańskimi realiami stoi skrajna bieda oraz niesprawiedliwość lokalnego świata. Absurdalnie niskie zarobki oraz kosmicznie drogie koszty życia, a zwłaszcza nabycia dóbr luksusowych, takich jak samochód sprawiają, że pojazdy różnych klas najczęściej utrzymują kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt osób. Jeśli ktoś posiada auto, zazwyczaj trudni się odpłatnymi przewozami dla turystów, niezależnie od tego, jaki ma samochód. Setki tysięcy kilometrów na licznikach, nierzadko obróconych już kilka razy, to widok powszechny w niemal każdym kubańskim wozie. Nawet dla mieszkańca cywilizowanej Europy, zarobki kilkunastu dolarów miesięcznie przy koszcie używanego Peugeota za równowartość kilkuset tysięcy złotych jeży włos na głowie.
Prowadzący podcast opowiada o tym, jak trudno jest zdobyć benzynę, a nawet wodę. Jak ciężko przeprowadzać lokalne przekazy medialne, szczególnie te, które wypływają poza kontynent. Jak wyglądała historia latania dronem nad Kubą? Co do ukrycia ma władza? I dlaczego Kubę bez wątpienia warto odwiedzić? O tym wszystkim słuchacze dowiedzą się z tego wyjątkowego odcinka Moto Stories - bardziej reporterskiego i społecznego niż stricte motoryzacyjnego. Prowadzący pochylają się nad regionem, który zmienia optykę postrzegania nie tylko samochodów, ale i świata. Partnerem nagrania realizowanego przez Voice House jest EVO Magazine Polska.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Elektryczne Renault R17 to jeden z tych konceptów, które bardzo byśmy chcieli zobaczyć w produkcji.
Nowy wóz Alonso brzmi lepiej niż bolid i jest prawie tak samo szybki. Ale ma tablice rejestracyjne…
Cupra Terramar to sportowy kuzyn VW Tiguana z silnikiem od Golfa GTI lub hybrydą plug-in.
Aston Martin Vanquish w 2024 roku powraca z nowym designem i podwójnie uturbionym V12 o mocy 835 KM.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Audi wprowadza zmodernizowanego SUV-a Q5 oraz sportowe SQ5 z 3-litrowym V6 TFSI o mocy 367 KM.
Hyundai na poważnie przymierza się do produkcji modelu N Vision 74. Padła nawet data: 2030 r.
Speedster PureSpeed będzie pierwszym z serii ultra-ekskluzywnych modeli specjalnych AMG.
Audi S3 po liftingu zyskało na dynamice jazdy i znacząco zbliżyło się do Mercedesa-AMG A35.
Brytyjski Kingsley wprowadza serię personalizowanych Defenderów V8 w wersjach 90 i 110.
Nomad z napędem elektrycznym to najnowszy pomysł Ariela na uniwersalne buggy do zabawy w terenie.
Aquaracer Professional 300 w wersjach Date i GMT, oddaje hołd tym, którzy odpowiadają na wezwanie natury.