Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Intrygujący prototyp BMW M2 z dodatkowym aero to nie nowy CSL, a jedynie pakiet płatnych dodatków M.
BMW oficjalnie zapowiedziało nowy pakiet ciekawych torowych dodatków do aktualnej generacji M2. Nie jest to jednak pakiet z gatunku drogich, a mało efektywnych fajerwerków - tym razem chodzi o coś, co realnie poprawia osiągi.
Pakiet nazwany “track day pack” pokazano na zdjęciu zamaskowanego prototypu M2 w social mediach BMW. Po co to zrobili? Aby zapobiec fali oczywistych spekulacji gdy rzeczony prototyp pojawi się w obiektywach spotterów gdzieś w okolicach toru Nürburgring.
Ma to być ruch wyprzedzający nieuniknione plotki o “nowym M2 GT3” lub “M2 CSL”, których pojawienie się w mediach byłoby oczywiste. Czy jednak odrobina więcej atencji nie jest czymś dobrym? To pytanie należałoby zadać marketingowcom BMW…
Zajmijmy się tym co widać na oficjalnych zdjęciach. To aktualne M2 CS z nowym zderzakiem, błotnikami i maską z przodu oraz dość standardową lotką na krawędzi bagażnika z tyłu, za to z dołożonym ogromnym stałym skrzydłem. Błotniki być może są nieco szersze, co tylko podpowiada jaki zakres zmian zastosowano pod spodem. To większa robota niż tylko splitter i spoiler.
Samochód może mieć jakieś zmiany w zawieszeniu, o których BMW na razie nie wspomina, choć byłoby to sprzeczne z dotychczasowym etosem M Performance, które oferuje części nadwoziowe i wykończeniowe. Nie ma też żadnych danych czy silnik został wzmocniony względem 530 KM i 650 Nm w normalnym M2 CS, co i tak jest wartością większą niż w zwykłym M2 o mocy 480 KM. Dla wersji CS producent podaje przyspieszenie do 100 km/h w 3,8 s i prędkość maksymalną 302 km/h.
Tak czy inaczej, wkrótce pojawi się więcej informacji, np. na temat siły docisku generowanej przez ten "Trackday Pack", możliwości zamontowania go w istniejących modelach M2 oraz jego ceny. Premiera zestawu przewidziana jest na 2026 r.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Murciélago łączy najlepsze cechy Lamborghini - ma oldschoolowy charakter i nowoczesną użyteczność.
Wzrost długu i spadek sprzedaży Emiry zmusiły Lotus Cars do zredukowania kolejnych 550 etatów.
Mercedes pobił konceptem AMG GT XX kilka rekordów, aby dowieść jakości swojej nowej technologii EV.
Na drogach widziano prototyp Porsche 991 z przodem typu “Flachbau”. Tylko pakiet czy nowy model?
Otwory w masce i powiększony główny wlot powietrza sugerują bardziej ekstremalny charakter Golfa R.
Przez 18 lat Nissan wyprodukował ponad 48 000 egzemplarzy GT-R-a. Teraz ta historia się kończy.
Dni pięciocylindrowego silnika Audi są policzone, a firma chce go pożegnać specjalną wersją RS3 GT.
Kończy się proces rozwojowy poliftowego 911 GT3 RS generacji 992.2. Oto kilka nowych zdjęć.
Mimo zwrotu w stronę EV, Alpine intensywnie pracuje nad silnikami spalinowymi zasilanymi wodorem.
Odświeżony crossover VW ciągle ma idealne wręcz rozmiary i jest… skutecznym Volkswagenem.
Ta Corsa to czysta fantastyka, ale jednocześnie przedsmak faktycznego Opla Corsa GSE na prąd.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.