Zamów czwarte wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Kultowy model 250 nadal inspiruje. Tym razem odświeżonej wersji doczekał się legendarny roadster Ferrari z lat 60. Za projekt odpowiada brytyjska manufaktura.
California Spider Revival to najnowsze dziecko rosnącej rodziny 250 od GTO Engineering. Ta sama manufaktura przygotowała już wcześniej własną, odświeżoną wersję 250 SWB i 250 TR. Wyjaśnijmy, że nie są to ani repliki, ani też restomody. GTO Engineering do budowy nowych aut używa istniejących, oryginalnych podwozi Ferrari. Dokłada jedynie nowe nadwozie, silnik i wnętrze, aby zachować jak najwięcej rzadkich 250-tek przy życiu.
Kultowy roadster California Spider przyszedł na świat w 1957 roku. Oparty był zarówno na krótkim, jak i dłuższym rozstawie osi i kierowany głównie na rynek amerykański. Brytyjska manufaktura postanowiła odtworzyć auta wyłącznie z krótkim rozstawem osi, w specyfikacji z 1960 roku – najbardziej pożądanej i najcenniejszej. Pozostałe elementy są tak naprawdę decyzją nowego właściciela. Do dyspozycji dostaje on 3-, 3,5- oraz 4-litrowe odmiany klasycznego silnika V12 Colombo, budowane na podstawie oryginalnych rysunków technicznych.
Rzecz jasna odświeżony Spider przystosowany jest do dzisiejszej eksploatacji i tworzony z bardziej wytrzymałych materiałów, ale podstawowe założenia są zgodne z fabrycznymi. To sprawia, że auto zachowuje wyjątkowy charakter legendarnego pierwowzoru. Nadwozie to ręcznie tworzone panele aluminiowe, bliźniacze z oryginalnymi autami SWB. Do tego odtworzone atrapy chłodnicy, oświetlenie i zderzaki, wszystko w ręcznym wykończeniu, aby stworzyć zupełnie nową jakość, wykraczającą poza włoskie standardy z lat 60.
Ceny aut z serii Revival różnią się w zależności od oryginalnego pojazdu i ostatecznej specyfikacji, ale ogólnie wahają się między 750 a 850 tys. funtów (4-4,5 mln zł bez podatków), co czyni je okazją w porównaniu z oryginałami, sprzedawanymi nierzadko za sumy siedmiocyfrowe (w funtach). GTO Engineering nie planuje limitów dla swojej produkcji, ale specyfika produktu i jego cena same sprawią, że nie będą to auta, które można zobaczyć na każdym rogu.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Giulia SWB Zagato to unikalny projekt Alfy Romeo stworzony na 100-lecie współpracy obu marek.
Według najnowszych informacji od Forda nowy Mustang w najmocniejszej wersji przekroczy 500 KM.
Czy Zonda po 23 latach wciąż ma “to coś”? Sprawdzamy jeżdżąc prywatną Zondą F Horacio Paganiego.
Wersja specjalna GranTurismo PrimaSerie ma także uhonorować 75 lat produkcji dużych GT od Maserati.
Podwozie Caymana GT4 RS posłużyło do stworzenia współczesnej interpretacji klasycznego Porsche 356.
Najnowsza Kia EV6 to duży, elektryczny crossover, ale pod literami GT kryje się prawdziwa petarda.
BMW zaprezentowało nowe M3 CS - model który dołączy do znakomitych poprzedników: M2 CS i M5 CS.
Polestar 2 po modernizacji ma aż 476 KM i potrafi pokonać do 636 km na jednym ładowaniu.
Trzecie Porsche Cayenne sprawdza się w roli dużego SUV-a, ale niektóre wersje nie są godne polecenia.
Najtańsze GT Ferrari to jednak dalej Ferrari - Portofino M posiada naprawdę mało słabych punktów.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Alpine A110 nie przestaje nas zadziwiać, a w wersji S ten mały gokart jest jeszcze lepszy.
Wzrasta zainteresowanie klientów marką Alpine, która w kolejnych latach planuje globalną ekspansję.
Mercedes CLA przeszedł lifting, a w gamie pojawiły się zaktualizowane wersje napędowe AMG.
Kobiety przejęły Tor Łódź! Za nami 6 edycja wydarzenia organizowanego przez Fastline Racing Academy.