Unikatowe auta, supercary, klasyki i ikony motorsportu wracają na PGE Narodowy. Odkryj nową edycję Wystawy Castrol Ikony Motoryzacji.
Do sieci trafiło nowe zdjęcie Civika Type R, który obecnie przechodzi intensywne testy na torze Suzuka.
Najnowsza Honda Civic Type R jest kilka miesięcy przed oficjalną datą debiutu, więc żeby podsycić nasz apetyt na ten samochód Honda pokazała zdjęcie z testów na jednym z legendarnych, japońskich torów - Suzuce.
Inne rynki nie były tak cierpliwe w czekaniu na szybkie odmiany Civika, bo USA już ma swój wariant Si - odpowiednio tańszy i słabszy od topowego Type R. W Europie nie będziemy mogli kupić Civika Si, ale wiele z jego rozwiązań wygląda identycznie jak w przygotowywanym dla Europy Type R. Szczególnie dotyczy to kabiny, a to pozytywna wiadomość.

Kabina wygląda jakby materiały, wystrój i multimedia były na zdecydowanie wyższym poziomie. Zniknęła kolekcja kanciastych plastików znana z obecnego Type R, a w jej miejsce jest zdecydowanie spokojniejszy i bardziej gładki design. Wyróżnia się tutaj jeden, poziomy pas nawiewów poprowadzony przez całą szerokość deski rozdzielczej. Większy i wyżej umieszczony ekran centralny znacznie wystaje, co nie każdemu musi się podobać, ale dla tradycjonalistów jest zestaw klasycznych, prostych do bólu zegarów zamiast pół-cyfrowego rozwiązania z poprzednika. To znakomita wiadomość.
Pozmieniała się również konsola centralna, z drążkiem 6-biegowej skrzyni manualnej umieszczonym w mniejszym wycięciu i przesuniętym na prawą stronę. Ta część prawdopodobnie zostanie taka sama w Type R, ale oczekujemy zamontowania kluczowych elementów jak np. kubełkowe fotele, kierownica z alcantary i solidny, aluminiowy drążek biegów.
Z zewnątrz amerykańska wersja Si jest sedanem, ale my w Europie na pewno będziemy mogli kupić Type R tylko z pięciodrzwiowym nadwoziem. Stylizacja pozostanie jednak podobna, a sporo dotychczasowych zdjęć szpiegowskich daje nam mnóstwo informacji o cechach wyglądu hothatcha od Hondy. Wygląda to bardzo obiecująco.

Z całą pewnością możemy powiedzieć, że proporcje nadwozia nowego Type R pozostaną niemal niezmienione względem poprzednika, który jest dłuższy i szerszy niż większość rywali. Wiemy to, bo zwykły Civic już został zaprezentowany i ma podobny design, jedynie trochę ugrzeczniony i unowocześniony. Zdjęcia szpiegowskie Type R zdradzają, że do tej sylwetki producent doda dedykowany bodykit i poszerzy nieco błotniki, by zmieścić szersze koła.
Pozostając przy cechach stylistycznych nadchodzący Type R będzie o wiele mniej wyzywający niż obecny, co odzwierciedla podejście Hondy do cywilnych wersji, które są o wiele bardziej gładkie i ‘uniwersalne’ stylistycznie. Pewne rzeczy pozostaną jednak na swoim miejscu jak wysokie tylne skrzydło oraz potrójna końcówka wydechu. Wydaje się, że tylny dyfuzor będzie bardziej zintegrowany ze zderzakiem, podobnie jak przedni splitter i nakładki boczne na progi.
Na dodatek wydaje nam się, że prototyp jeździ na 20-calowych kołach ubranych w opony Michelin. Na fotografiach widzimy wersję amerykańską, więc gumy stosowane w europejskiej specyfikacji jeszcze muszą zostać potwierdzone. Wnętrze bazuje oczywiście na cywilnym Civiku z jego ładną, nową deską rozdzielczą i multimediami.
Pojawiały się w eterze plotki o napędzie hybrydowym typu plug-in pod maską nowego Type R, choć wolelibyśmy starą i dobrą jednostkę 2.0 turbo. Obecnie silnik ten produkuje 320 KM przekazywane przez rewelacyjny 6-biegowy manual na przednią oś. Na dodatek w wybranych wersjach Honda jest wyposażona w elektroniczny dyferencjał o ograniczonym poślizgu.
Przed Hondą jeszcze jeden problem do rozwiązania jeśli chodzi o rynek europejski, gdyż nieznane jest miejsce produkcji nowego Civika Type R. Do tej pory było to brytyjskie Swindon, ale fabryka w UK została zamknięta po Brexicie. Japoński producent zapewnił tylko, że nowy hothatch będzie u nas oferowany, a jego kombinacja dotychczasowych emocji podczas jazdy z nieco łagodniejszym designem może być przepisem na najlepszego Type R w historii.
Unikatowe auta, supercary, klasyki i ikony motorsportu wracają na PGE Narodowy. Odkryj nową edycję Wystawy Castrol Ikony Motoryzacji.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
MSO i brytyjska artystka Nat Bowen stworzyli McLarena 750S pokrytego innowacyjną warstwą lakieru.
Projekty takie jak G90 Wingback Concept Genesis mają podkreślić sportowe aspiracje marki Genesis.
Unikatowe auta, supercary, klasyki i ikony motorsportu wracają na PGE Narodowy. Odkryj nową edycję Wystawy Castrol Ikony Motoryzacji.
Luksusowe samochody i malarstwo? Bentley i Mulliner udowadniają, że to bardzo dobre połączenie.
Lamborghini rozwija swój program zamówień specjalnych, stąd pomysł na nowe Temerario Ad Personam.
Następca LFA będzie samochodem elektrycznym. Jego oficjalną zapowiedzią jest nowy LFA Concept.
Stworzona od podstaw, flagowa Toyota GR GT ma być perłą w koronie oddziału Gazoo Racing.
NSX od JAS Motorsport ma być autem, w którym spotyka się piękno, osiągi i sztuka inżynieryjna.
Bridgestone umacnia pozycję lidera: w 2025 r. zdobywa topowe wyniki w testach opon zimowych, całorocznych i letnich.
Edycja Collezione Giulii i Stelvio nawiązuje do koniczyny obecnej w drogowych Alfach od 1963 roku.
Luksusowa terenówka Mercedesa powróci do korzeni i zyska nowy, lifestyle’owy rodzaj nadwozia.
Bolide to projekt, który jak żaden inny poszerzył wiedzę Bugatti w zakresie osiągów na torze.