Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Po powolnym starcie Lexus rozwija swoją gamę elektryków, a w niej pojawi się nowy, sportowy halo-car.
Lexus wyjawił swoje plany na przyszłość, której kręgosłupem jest rozwój gamy w pełni elektrycznych modeli. Nacisk na elektromobilność jest konsekwencją stanowiska jakie w ostatnich miesiącach zajęła Toyota na temat wprowadzania kolejnych modeli na prąd. W przypadku Toyoty jak i Lexusa znajdzie się miejsce na nowe, ekscytujące samochody sportowe.
W planach Lexusa najbardziej interesuje nas w pełni elektryczny samochód sportowy o agresywnej stylizacji. W założeniu ten nowy model ma podążać śladami supersamochodu Lexus LFA i być halo-carem zarówno dla Toyoty jak i Lexusa. Jednocześnie będzie stanowić poligon doświadczalny dla innowacji w dziedzinie rozwoju akumulatorów, takich jak technologia półprzewodnikowa.
Plany te potwierdził szef Toyoty, pan Toyoda, który zaznaczył, że zanim ta nowa technologia wejdzie do produkcji auto dostanie zestaw baterii litowo-jonowych. Zakładane osiągi to przyspieszenie do 100 km/h w lekko ponad 2 s, a zasięg ma wynosić 700 km. Zaprezentowany koncept zapowiada nie tylko ten samochód, ale także nowy język stylistyczny Lexusa, który będzie zastosowany do każdego modelu w nowej gamie. Podoba nam się, że pomimo napędu elektrycznego flagowy samochód otrzyma klasyczne proporcje z długą maską i krótkim tyłem, zupełnie jak w LFA.
Lexus ma plan, aby do 2030 roku całkowicie zelektryzować swoją gamę w Europie, USA i Chinach, a docelowo zrezygnować całkowicie ze spalania wewnętrznego do 2035 roku.
Krokiem numer jeden będzie wprowadzenie pierwszego modelu o napędzie wyłącznie elektrycznym - RZ. Ten średniej wielkości SUV będzie niczym innym jak bliźniakiem technologicznym zaprezentowanych niedawno modeli - Toyota bZ4x i Subaru Solara. W odróżnieniu od Toyoty Lexus ma już teraz w ofercie samochód elektryczny, ale UX300e stworzony jest jeszcze na platformie klasycznej, spalinowej Corolli.
Lexus pokazał też kilka projektów w fazie studium. Jest wśród nich większy SUV i kilka średnich modeli o nadwoziach sedan, kombi, shooting brake i kabriolet. To najpewniej będą przyszłe odpowiedniki IS-a i innych modeli klasy średniej. Każdy z nich charakteryzuje się nowym, charakterystycznym podejściem do języka stylizacji Lexusa, w tym nowym grillem w kształcie odwróconego wrzeciona, który dosyć mocno przypomina Audi. Każdy z tych modeli pojawi się na rynku w późniejszym terminie.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Startujemy materiałem okładkowym z Audi R8 V10 performance RWD w roli głównej.
Razem z Team Bołtowicz ruszamy na Tor Modlin by w gronie niemal 300 osób uczcić klubowy jubileusz.
Jakie są korzyści wynikające z użycia AI w motoryzacji? Czy samochody zostaną wkrótce „smartfonami na kołach”?
Przyszedł czas na prawdziwie rasowy wariant Range Rovera, który rozbudzi emocje jak żadne inne auto w tym segmencie.
Nowozelandzki rywal Aston Martina Valkyrie Rodin FZero właśnie wchodzi w kluczową fazę rozwoju.
Startujemy materiałem okładkowym z Audi R8 V10 performance RWD w roli głównej.
Brytyjski Morgan stworzył elektrycznego trójkołowca na bazie Super 3, aby eksplorować możliwości napędu EV.
Zadebiutowała pierwsza odmiana Mercedesa CLE od AMG, ale topowy model wciąż jest w drodze…
Hyundai wykorzystał każdy możliwy trik, aby stworzyć fun z jazdy EV. Rezultat jest oszałamiający.
Choć poprzednik sprzedawał się znakomicie, w odbiorze był dość przeciętny. Co nowego wnosi Austral?
Razem z Team Bołtowicz ruszamy na Tor Modlin by w gronie niemal 300 osób uczcić klubowy jubileusz.
Po kilku latach przekładania terminów pikap Tesla Cybertruck zaczyna trafiać do odbiorców.
Francuzi opublikowali pierwsze zdjęcia zapowiadające Renault 5 EV, nowego konkurenta dla Mini EV.
BMW M3 kolejnej generacji dostanie napęd elektryczny. A to nie koniec złych wieści.
Nowa ładowarka Lotusa ma oferować 450 kW i niesamowicie szybkie ładowanie. Przynajmniej w teorii.
Hondę ostatnio już niemal głównie kojarzymy z autami o wyższym prześwicie. Do gamy dołącza ZR-V, które powinno być bestsellerem japońskiego producenta.