Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Nie będzie nowej Mazdy RX-7, ale silniki Wankla mają być sposobem na wydłużenie zasięgu elektryków.
Mazda ponownie wprowadzi na rynek silnik Wankla, ale w zupełnie innowacyjnej roli. Całkowicie nowa jednostka rotacyjna ma służyć jako sposób na wydłużenie zasięgu kompaktowych EV japońskiej marki. Silniki z wirującym tłokiem były obecne w samochodach osobowych Mazdy od lat 60., ale od czasu zakończenia produkcji modelu RX-8 nie doczekaliśmy się następców. Idea Wankla jako silnika wspomagającego to kolejny przykład indywidualnego podejścia Mazdy do projektowania i wdrażania nowych technologii.
Nowy silnik trafi pod maskę crossovera MX-30, który w Europie znamy tylko w całkowicie elektrycznej formie. Rolą Wankla będzie doładowywanie akumulatorów w momencie gdy są bliskie rozładowania, a nie przekazywanie napędu bezpośrednio do kół. Producent nie podał jeszcze żadnych parametrów nowego motoru, ale charakterystyka silnika Wankla sprawia, że może on być doskonały do takiej roli.
Przede wszystkim silnik Wankla jest stosunkowo mały w porównaniu do silników tłokowych o podobnej mocy, a jego kształt daje większą elastyczność w kwestii umiejscowienia w aucie. Cechuje się także wysoką kulturą pracy, co powinno dobrze się zgrywać z gładkim, bezgłośnym charakterem napędu elektrycznego. Dodatkowo jako range extender silnik ten może pracować cały czas na optymalnych obrotach, co pomoże wyeliminować słabe punkty całego układu.

Każdy fan Mazdy wie, że silniki rotacyjne prezentują wysoką sprawność, ale mają pewne problemy z trwałością i niezawodnością. Są bardzo wrażliwe na jakość oleju i efektywność magistrali olejowej oraz nie znoszą użytkowania na krótkich odcinkach. Są też podatne na utratę kompresji poprzez zużycie uszczelniaczy rotora i zużywają dużo paliwa. Jednakże mając pod ścisłą kontrolą procedurę rozgrzewania silnika, jego aspekty termiczne i brak konieczności stworzenia szerokiego “okna” optymalnej pracy, większość z tych problemów powinno dać się wyeliminować. Kolejnym problemem Wankla jest stosunkowo niski moment obrotowy, ale to nie będzie miało znaczenia skoro moc nie będzie bezpośrednio przenoszona na koła.

Ostatnią Mazdą z silnikiem Wankla była RX-8 produkowana między 2004, a 2012 rokiem. Zgrabne coupe w układzie 2+2 miało wszystkie zalety i wszystkie wady silnika rotacyjnego. W pewnych kręgach samochód ten jest uwielbiany za doskonałe prowadzenie (częściowo wynikające z idealnego rozkładu mas dzięki zastosowaniu Wankla) i wysokoobrotową naturę. Inni wskazują na brak mocy w porównaniu z konkurencją (patrz Nissan 350Z) oraz nieprzyzwoicie wysokie zużycie paliwa i oleju.
W nowym wydaniu silnik Wankla być może nie będzie pasował do potężnych coupe, ale wyraża przywiązanie Mazdy do technologii silników spalinowych, w tym rotacyjnych. Przypomnijmy, że właśnie teraz japoński producent wprowadza na rynek nową generację silników 6-cylindrowych (benzynowych i diesla), które będą napędzać wszystkie duże modele Mazdy. Tymczasem na szczegóły dotyczące nowej MX-30 PHEV z Wanklem pod maską musimy poczekać jeszcze kilka dni.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
BMW żegna roadstera Z4 limitowaną edycją dla miłośników marki i modelu.
Land Rover jako oficjalny partner Dakaru 2026 nie mógł pominąć okazji do posłania w bój Defendera.
Nowy Mercedes CLA Shooting Brake łączy sportowy styl z praktycznością kombi i wydajnym napędem.
Pustynia w Emiratach i bulwary w Monako - Brabus XL 800 Cabrio świetnie pasuje do obu tych miejsc.
Nowe Porsche 911 GT3 z Manthey Kit urywa kolejne kilka sekund z wyniku na torze Nürburgring.
Genesis GV60 Magma bazuje na rozwiązaniach Hyundaia Ioniq 5 N, ale aspiruje do segmentu premium.
443 kW - tyle mocy Lotus wycisnął ze swojej elektrycznej architektury 800V w modelu Emeya.
Z mocą 1156 KM nowe Cayenne w wersji Turbo jest najmocniejszym seryjnym Porsche w historii.
Podczas Grand Prix Las Vegas McLaren zaprezentuje wyjątkowy model 750S Spider od MSO.
Limitowany model Leon VZ TCR to najbardziej torowo nastawiona Cupra w historii.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.