Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Mieszczący się w Nürburg zespół Bulldog Racing wypuścił specjalne Mini JCW z okazji sukcesu w N24.
W następstwie sukcesu podczas wyścigu Nürburgring 24 Hours w maju tego roku prywatny zespół Bulldog Racing nawiązał z Mini współpracę w celu stworzenia specjalnej edycji hot hatcha przeznaczonej na tor. Specjaliści z niemieckiego teamu, którego samochód zdobył w tym roku najlepsze w historii drugie miejsce podczas N24, zaaplikowali do seryjnego Mini John Cooper Works serię modyfikacji z myślą o przystosowaniu go do jazdy po torze.
Nowy model nazwany Bulldog Racing Edition posiada ten sam 2-litrowy silnik benzynowy z turbodoładowaniem co normalne Mini JCW. Jednostka ta osiąga 231 KM i 320 Nm, a w połączeniu z 6-biegową skrzynią ręczną pozwala to na osiągnięcie 100 km/h w 6,3 s. Dla silnika stworzono jedynie nowy wydech Remus o nieco bardziej rasowym dźwięku, bo główne zmiany dotyczą wnętrza i podwozia.
Przy wszystkich kołach pracuje tutaj zawieszenie gwintowane KW V3, w którym dzięki regulacji można zmieniać stopień odbicia i kompresji. Auto ma być też bardziej stabilne i przyczepne, szczególnie na przedniej osi. Każdy Mini Bulldog Racing Edition jest indywidualnie kalibrowany przez doświadczonych kierowców zespołu na torze Nürburgring, co jest kluczowym elementem, często pomijanym w masowo produkowanych samochodach o sportowym zacięciu. W parze z nową kalibracją układu jezdnego idą szersze 205-milimetrowe gumy Pirelli P Zero nałożone na lekkie 17-calowe koła OZ HyperGT, co istotnie zmniejsza masę nieresorowaną.
Jeśli chodzi o zmniejszanie masy, model ten jest pozbawiony tylnej kanapy, a zamiast niej Niemcy proponują zestaw lekkich części o nazwie "Stern Performance Parts Clubsport". W tylnej części kabiny swoje miejsce ma spora rozpórka, a także siatka utrzymująca bagaż na miejscu.
Dyrektor zarządzający Bulldog Racing, Alexander Schabbach, powiedział: "Ukończenie wyścigu na drugim miejscu i zdobycie pierwszego podium dla Mini po wyczerpujących 24 godzinach było wielkim osiągnięciem. W chwili, gdy przekroczyliśmy linię mety, narodził się pomysł podzielenia się tą chwilą z naszymi fanami. Naszym największym wyzwaniem przy opracowywaniu wersji Bulldog Racing Edition było wypracowanie maksymalnego możliwego podobieństwa do egzemplarza wyścigowego, przy jednoczesnym zachowaniu homologacji drogowej".
W kilku miejscach karoserii i wnętrza Mini posiada detale świadczące o powiązaniu z brandem Bulldog Racing, a największym jest okleina dachowa identyczna jak w wyścigowym Mini. Każdy egzemplarz tego auta będzie miał w środku stosowną plakietkę z logo Bulldog Racing i datą testów przeprowadzonych na torze. Logo zespołu pojawi się też na słupkach B, kapslach kół i kierownicy.
Ten konkretny samochód ujęty na zdjęciach jest modyfikacją fabrycznie nowego Mini JCW, ale Bulldog Racing może zamontować swój pakiet do każdego auta tej generacji w wersji John Cooper Works, czyli od rocznika 2014 w górę. Klienci mogą dokupić cały pakiet lub jego wybrane elementy, ale niezależnie od zakresu prac, Bulldog Racing i tak przeprowadzi kalibrację auta na Północnej Pętli.
W związku z dużą dowolnością konfiguracji trudno mówić o kosztach przeróbki, ale jeśli chcesz zmodyfikować nowego Mini JCW (co najmniej 165 tys. zł w Polsce) spodziewaj się ostatecznej ceny samochodu z wszystkimi opcjami w okolicach 200 tys. zł.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Najbardziej analogowy model z rodziny Venoma F5 nadal ma 1842 KM, ale obsługiwane trzema pedałami.
Silniki elektryczne w połączeniu z V8 twin turbo skutkują najmocniejszym sedanem w historii Bentleya.
Najważniejszym zadaniem Adriana Neweya będzie przygotowanie bolidu Aston Martin na sezon 2026.
Pięć lat po prezentacji konceptu, drogowa Ginetta z wolnossącym silnikiem V8 wchodzi do produkcji.
Elektryczne Renault R17 to jeden z tych konceptów, które bardzo byśmy chcieli zobaczyć w produkcji.
Nowy wóz Alonso brzmi lepiej niż bolid i jest prawie tak samo szybki. Ale ma tablice rejestracyjne…
Cupra Terramar to sportowy kuzyn VW Tiguana z silnikiem od Golfa GTI lub hybrydą plug-in.
Aston Martin Vanquish w 2024 roku powraca z nowym designem i podwójnie uturbionym V12 o mocy 835 KM.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Audi wprowadza zmodernizowanego SUV-a Q5 oraz sportowe SQ5 z 3-litrowym V6 TFSI o mocy 367 KM.
Hyundai na poważnie przymierza się do produkcji modelu N Vision 74. Padła nawet data: 2030 r.
Speedster PureSpeed będzie pierwszym z serii ultra-ekskluzywnych modeli specjalnych AMG.