Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Porsche oficjalnie potwierdziło, że ich centralnosilnikowy model po raz pierwszy w historii będzie dostępny w wydaniu Rennsport.
Porsche 718 Cayman GT4 RS to najszybsza, najagresywniejsza i najlepsza na tor wersja Caymana jaka powstała.
Czarny jak piekło prototyp GT4 RS świadczy, że produkcyjny model jest niemal gotowy, a Porsche pochwaliło się niesamowitym czasem jaki wykręcił na Nürburgring Nordschleife. Wynik 7:04,5 to o 23 s szybciej niż Cayman GT4 bez przydomka RS!
Sam ten czas oraz film, na którym okrąża tor, podsuwają trochę informacji o tym co siedzi pod karoserią. Jak podejrzewamy silnik pozostanie nadal ten sam - 4-litrowe serce bez turbiny połączone z automatem PDK i to będzie najpewniej jedyna opcja śladem większości nowych modeli RS.
Moc i maksymalny moment obrotowy pozostają jeszcze nieznane, ale wideo z przejazdu zdradza jeden szczegół. Silnik kręci się do 9000 obrotów, około 1000 więcej niż w zwykłym GT4. To nasuwa domysły, że być może pracuje tutaj jednostka z 911 992 GT3, a nie 9A2 Evo jak w podstawowym GT4.
Można zauważyć istotne zmiany aerodynamiczne, wśród których wyróżnia się masywne tylne skrzydło z mocowaniem od góry na szerokich podporach. Maska także jest nowa i może przypominać tę z 911 GT3 poprzedniej generacji z dwoma charakterystycznymi wlotami po bokach i przetłoczeniem wzdłużnym w środku.
To pierwszy raz, gdy Porsche używa 20-calowych felg na centralną nakrętkę, akurat w tym prototypie są one zrobione z magnezu jak w innych RS-ach z pakietem Weissach. Elementem z 911 GT3 są też przednie tarcze wentylowane, niemal tak duże jak sama felga.
Bardziej interesujący detal można zobaczyć za boczną szybą tego prototypu. Chodzi o wlot powietrza zamiast tylnego okienka, i chociaż trudno poznać czy jest funkcjonalny czy nie, może to być jakiś zmyślny kanał powietrzny.
Porsche 718 Cayman GT4 RS to łabędzi śpiew obecnej generacji centralnosilnikowego Porsche. Następca już jest oficjalnie zapowiedziany w postaci konceptu Mission R, którego prezentacja odbyła się na targach w Monachium. Główną różnicą będzie napęd, albowiem Mission R ma wnieść elektryfikację do segmentu samochodów sportowych Porsche. To czyni Caymana GT4 RS nie tylko najbardziej ekscytującym modelem z centralnym silnikiem od Porsche jaki powstał, ale chyba także najbardziej ekscytującym kiedykolwiek.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Nazwa „Dom Volvo” kojarzy się z przyjaznym miejscem. Idealnym na powitanie dokładnie przemyślanego, elektrycznego SUV-a.
Zawarta w nazwie „ochrona”, to niejedyna zaleta folii ochronnych. Sprawdź jak poprawić komfort użytkowania ekranów dotykowych.
Lando Norris miał okazję przetestować na Silverstone odtworzonego z klocków Lego McLarena P1.
Nabywcy hybrydowego BMW M5 będą mogli dokupić lekkie karbonowe dodatki z palety M Performance.
16 września Lotus pokaże koncept Theory 1, który potencjalnie może być elektrycznym następcą Emiry.
Najbardziej analogowy model z rodziny Venoma F5 nadal ma 1842 KM, ale obsługiwane trzema pedałami.
Silniki elektryczne w połączeniu z V8 twin turbo skutkują najmocniejszym sedanem w historii Bentleya.
Najważniejszym zadaniem Adriana Neweya będzie przygotowanie bolidu Aston Martin na sezon 2026.
Pięć lat po prezentacji konceptu, drogowa Ginetta z wolnossącym silnikiem V8 wchodzi do produkcji.
Elektryczne Renault R17 to jeden z tych konceptów, które bardzo byśmy chcieli zobaczyć w produkcji.
Nowy wóz Alonso brzmi lepiej niż bolid i jest prawie tak samo szybki. Ale ma tablice rejestracyjne…
Cupra Terramar to sportowy kuzyn VW Tiguana z silnikiem od Golfa GTI lub hybrydą plug-in.
Aston Martin Vanquish w 2024 roku powraca z nowym designem i podwójnie uturbionym V12 o mocy 835 KM.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.