Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Nowa opona P Zero Corsa System zbliża osiągi Ferrari Enzo do poziomu współczesnych hipersamochodów.
Jeśli akurat potrzebujesz kompletu nowych “kapci” do swojego Ferrari Enzo, masz ogromne szczęście. Pirelli ogłosiło, że wprowadza do sprzedaży specjalne opony zaprojektowane dla tego konkretnego hipersamochodu z centralnie umieszczonym V12. Nowa technologia pozwoli temu kultowemu modelowi na lepsze osiągi i poziom przyczepności nieosiągalny w 2002 roku, gdy auto miało swoją premierę.
Nowa mieszanka nazwana P Zero Corsa System została opracowana we współpracy z Ferrari na torze testowym Fiorano. Wykorzystuje ten sam wzór bieżnika, rozmiar i proporcje co oryginalne opony Enzo. Akurat w tym hipersamochodzie przednie opony mają stosunkowo skromną szerokość 245 mm, ale tylne mierzą gigantyczne 345 mm - tak szerokie gumy miały tylko późne wersje Lamborghini Countach.
Bieżnik ma dwa kierunkowe, asymetryczne wzory służące do usuwania wody przy dużej prędkości, a sama opona jest zrobiona z nowoczesnej mieszanki o lepszej przyczepności niż oryginalna. Na pewno się przyda gdy trzeba będzie przenieść na tylne koła 650 KM generowane przez włoskie V12…
Rynek opon dla klasyków zaczyna wyraźnie rozkwitać. Michelin także uruchomił produkcję nowych produktów dopasowanych do charakterystyki prowadzenia i geometrii zawieszenia starszych aut. Często oznacza to bardziej zaokrągloną krawędź opony ułatwiającą manewrowanie w autach bez wspomagania kierownicy. Takie gumy są też łatwiejsze do opanowania na limicie przyczepności.
Akurat Enzo to stosunkowo młody klasyk, ale Pirelli pracuje już nad unowocześnionymi oponami P7 Cinturato przeznaczonymi do Ferrari 288 GTO. W toku są też testy opon typu Corsa do F40 i F50. Liternictwo i kształt bieżnika identyczne z oryginalnymi zapewnią klasyczny wygląd, podczas gdy nowoczesna mieszanka pozwoli na osiągi zbliżone do nowoczesnego ogumienia.
Nowe opony P Zero Corsa dedykowane dla Ferrari Enzo mają oficjalny certyfikat marki i są produkowane w niskich nakładach, więc ich cena musi być wysoka. Jaka dokładnie - tego nie podano.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Włoski hot hatch na bazie Fiata 500 miał długie i owocne życie, ale nadszedł czas pożegnania.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Nowoczesne coupe Caterhama z elektryczną technologią Yamahy zakończy proces rozwojowy w 2025 r.
Mulliner to wersja specjalna dla klientów, którym zwykły Continental GT wydaje się zbyt pospolity.
RS5 następnej generacji zastąpi jednocześnie modele RS4 Avant i RS5 Sportback.
McLaren zapowiada premierę nowego hipersamochodu W1 - duchowego następcy F1 i P1.
Nasilają się plotki o powrocie na rynek Nissana Silvia opartego o elektryczną architekturę Alpine.
Toyota testuje Corollę GR na Nürburgringu, co wywołało lawinę spekulacji o przyszłości tego modelu.
Firma CNC Motorsport podjęła się stworzenia nowych Fordów Sierra RS500 Cosworth wyścigowej grupy A.
Szybki coupe-crossover A390 będzie drugim modelem w elektrycznym portfolio marki Alpine.
Technologia sześciosuwowa Porsche to szansa na zwiększenie mocy silnika przy zmniejszeniu emisji.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Na potrzeby serii Australian Supercars Toyota zamontuje w Suprze jednostkę 5.0 V8 2UR-GSE Lexusa.