Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Tesla Model S Plaid bije rekord aut elektrycznych na torze Nurburgring – szybsza od Porsche Taycan Turbo.
Amerykański producent wysłał najmocniejszą odmianę swojej dużej limuzyny na legendarny niemiecki tor wyścigowy. Wynik, który udało jej się osiągnąć wyniósł dokładnie 7.30.9 (czas BTG), co czyni Model S Plaid najszybszym seryjnie produkowanym samochodem elektrycznym na tym torze. Wersja Plaid to jeden z dwóch dostępnych wariantów Tesli Model S, znajdujących się powyżej podstawowej wersji Long Range. Charakteryzuje ją m.in. znacznie podwyższona wydajność. Pierwsze dostawy aut produkcyjnych zaplanowano na koniec 2022 roku. Cena w Polsce wyniesie około 700 000 zł.
Po weryfikacji czasu okrążenia przez sędziów technicznych toru Nurburgring, Tesla oficjalnie zakomunikowała, że jest szybsza od Porsche Taycan Turbo (ale nie Turbo S) o 11,1 sekundy. Próba miała zostać podjęta za kierownicą auta drogowego, ze względów bezpieczeństwa wyposażonego jednak w klatkę, awaryjne wyłączniki prądu i niepalną fakturę deski rozdzielczej.
Malkontenci przypominają zapowiedzi Tesli z 2019 roku, że auta tej marki bez problemu pokonają barierę 7 minut i 10 sekund. Elon Musk, już teraz podkreślił, że firma podejmie próbę z lepiej przygotowanym autem – z dopracowaną aerodynamiką, hamulcami ceramicznymi i wyścigowymi oponami. Podkreślił jednak, że ciężko by tak przygotowane auto wyjeżdżało z fabryki, to prawdopodobnie skończy się na rozwiązaniach znanych chociażby z Modelu 3 Performance. Kierowcy będą więc docelowo mogli wyłączyć kontrolę trakcji, monitorować temperaturę komponentów czy zmienić dystrybucję mocy.
Maksymalna wydajność auta to 1006 KM dostarczanych przez trzy nowe silniki w karbonowych obudowach. Nie jest to jednak maksimum możliwości producenta - Musk podkreśla, że każda jednostka jest w stanie samodzielnie wykrzesać nawet 400 KM. Trzeba jednak pamiętać, że już teraz pierwsza setka pojawia się na prędkościomierzu w mniej niż 2 sekundy, a dystans ćwierć mili nowa Tesla pokonuje w 9,23 s przy 155 milach na godzinę. Limuzyna waży 2162 kg - nie jest więc lekka (choć i tak to o około 200 kg mniej niż w przypadku Taycana Turbo S). Nawet przy tak astronomicznych osiągach, na jednym ładowaniu auto pokona nawet 630 km – tak przynajmniej zapewniają jego producenci. Poprawiono także wydajność ładowania.
Nowością w wersji Plaid jest także wektorowe przekazywanie momentu obrotowego, które współpracuje z adaptacyjnym zawieszeniem pneumatycznym. Ma to nieco zniwelować sporą masę własną samochodu. Nie potwierdzono wprowadzenia wydajniejszych hamulców, choć pogłoski zdają się potwierdzać takie informacje. Pewne jest z kolei dopracowanie pompy ciepła, co zapewni autu skuteczność przy niższych temperaturach. Co więcej, układ chłodzenia baterii jest teraz dwa razy wydajniejszy. Ma być to odpowiedź na marki na deklaracje Porsche, jakoby w modelu Taycan procedury startowe można było powtarzać bardzo długi czas, bez pogarszania osiągów.
Do liftingu zalicza się również odświeżenie wnętrza. Od teraz kierowca będzie korzystał z 17-calowego ekranu poziomego i 12,3-calowego ekranu za kierownicą. Nieco mniejszy ekran (8 cali) – przygotowano dla pasażerów z tyłu. Charakterystyczna kierownica (przypominająca tę z prototypów) to już fakt i pojawi się w produkcyjnych samochodach. Niestety, nie zrobiono nic, by fotele mocniej trzymały w zakrętach, co jest istotne zwłaszcza przy takich osiągach. Zmieniono natomiast dotychczas stosowane we wnętrzu drewno na włókno węglowe.
Z zewnątrz auto nie różni się zanadto od modelu Long Rage. Odmianę Plaid najłatwiej poznać po zderzakach delikatnie zmodernizowanych celem lepszego chłodzenia. Do tego oczywiście plakietka z oznaczeniem i czerwone zaciski hamulcowe. W standardzie montowane będą 19-calowe obręcze. Jako opcja dostępne będą z kolei 21-calowe koła (w Polsce dostępne za około 25 000 zł). Współczynnik oporu powietrza to naprawdę imponujące 0,208 cx, a więc rezultat lepszy niż u niemieckiego rywala. Wydaje się więc, że w większości aspektów Tesla Model S Plaid będzie ciekawą alternatywą dla Porsche Taycana Turbo S. Już sama cena to ponad 100 000 zł na korzyść amerykańskiej propozycji. Co ciekawe, za Teslą przemawiają także osiągi i zasięg - przynajmniej na papierze. Pierwsze 25 egzemplarzy nowego auta już jeździ po świecie w ramach testów – producent ma jeszcze niemal rok na dopracowanie najszybszego elektryka świata. Powinno się udać.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
To pierwszy raz, kiedy na okładce gości nie tylko samochód! O co chodzi w zestawieniu auta i motocykla?
Zapraszamy w okolice Gór Świętokrzyskich, jednego z najstarszych pasm górskich w Europie.
Jaguar pracuje nad rywalem dla Porsche Taycan - mamy pierwsze zdjęcie konceptu tego auta.
Singer i Alfaholics zbyt oklepane? Oto doładowany Jaguar XJS V12 o mocy 670 KM z manualną skrzynią.
Final Five to ostatnia seria F22 i pożegnanie z silnikami Audi. W tle już czeka nowy hipersamochód.
Nadchodzące BMW serii 3 z rodziny Neue Klasse otrzyma napędy spalinowe, hybrydowe i elektryczne.
Roma, najmniejsze GT Ferrari, zostanie zastąpiona nowym modelem w 2025 roku. Prototypy już jeżdżą.
Podobnie jak Veyron i Chiron, ostatnie Bugatti z W16 żegna się niebagatelnym rekordem prędkości.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Taycan GTS jest lżejszy niż M5 i niemal tak samo mocny. Możesz go mieć także w wersji Sport Turismo.
CSR Twenty to limitowana wersja Seven stworzona do jazdy przede wszystkim po drogach publicznych.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?
Koncept Mazda Iconic SP z silnikiem Wankla przeobrazi się w niewielki sportowy samochód produkcyjny.
Pierwszy elektryczny Bentley pojawi się w 2026 roku, ale marka zamierza pozostać przy ICE do 2035.