Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Toyota zleciła specjalistom z Yamahy dostosowanie jednostki V8 2UR-GSE do zasilania ciekłym wodorem.
Yamaha oprócz motocykli i instrumentów muzycznych zajmuje się także budową silników i wszelkimi pracami inżynieryjnymi związanymi z ich konstruowaniem. Japończycy zaprezentowali niedawno przerobiony silnik 2UR-GSE, czyli V8 od Toyoty, który pracuje na ciekłym wodorze. W naturalny sposób takie paliwo całkowicie eliminuje szkodliwą emisję dwutlenku węgla. Tym samym mamy dowód, że tradycyjny silnik spalinowy także może być neutralny węglowo dla środowiska, nawet jeśli to duże V8.
Projekt został zlecony przez Toyotę, która obecnie wykorzystuje wolnossący silnik V8 Yamahy w swoich coupe RC F i LC. Wraz z innymi japońskimi producentami: Mazdą, Subaru i Kawasaki, te pięć firm połączyło siły w badaniach i pracach rozwojowych tego typu jednostek, przemawiając do tych, którzy chcą zachować charakter i wrażenia z jazdy z silnikami spalinowymi, bez związanego z tym śladu węglowego.
Konwersja takiego V8 na wodór nie jest skomplikowaną operacją. Trzeba zaadaptować głowice, system wtryskowy i cały układ paliwowy na pracę z wodorem, a poza tym należy zmodyfikować też dolot i wydech. Te dwie ostatnie rzeczy są prawdopodobnie najważniejsze, bo silnik zasilany wodorem zupełnie inaczej “oddycha”. Yamaha przerobiła dolot tak, by zimne powietrze dochodziło po zewnętrznej stronie głowic, a pomiędzy nimi stworzyła unikalny wydech 8w1 - odwrotnie niż w klasycznym silniku spalinowym, gdzie dolot zwykle jest na wierzchu, a wydech idzie od zewnętrznych boków w dół i do tyłu. Rozwiązanie Yamahy pozwoliło uzyskać unikalny dźwięk (bardzo adekwatne w przypadku firmy produkującej sprzęt muzyczny), ale i odpowiednią wydajność.
Moc i moment obrotowy jedynie nieznacznie się zmniejszyły - 450 KM przy 6800 obr./min. to tylko 20 KM mniej niż ten sam silnik generuje na benzynie w modelu RC F. Moment obrotowy wynosi 525 Nm przy 3600 obr./min., czyli zaledwie 5 Nm mniej niż we wspomnianym Lexusie. Niezależnie od paliwa ten silnik nie był tworzony z myślą o nadzwyczajnych osiągach, a raczej o doskonałej czułości na gaz i precyzji jego dozowania.
Takeshi Yamada, pracownik Centrum Badań Technicznych i Rozwoju Yamaha, tak skomentował ten projekt: "Zacząłem dostrzegać, że silniki wykorzystujące wyłącznie wodór jako paliwo mają bardzo przyjemną, łatwą w obsłudze charakterystykę pracy. Silniki wodorowe mają wrodzony przyjazny charakter, który sprawia, że są łatwe w użyciu nawet bez uciekania się do elektronicznych systemów wspomagania jazdy. Każdy, kto przyjechał na jazdę próbną prototypem samochodu, zaczynał nieco sceptycznie, ale na koniec wychodził z niego z wielkim uśmiechem na twarzy. Kiedy to obserwowałem, zacząłem wierzyć, że w charakterystyce silników wodorowych tkwi rzeczywiście ogromny potencjał, a samo paliwo to coś więcej niż tylko substytut benzyny.”
Główny problem z technologią zasilania tradycyjnych silników wodorem to emisja szkodliwych substancji innych niż dwutlenek węgla. Jedną z nich jest podtlenek azotu, który sam w sobie jest gazem cieplarnianym. Ratunkiem mogłaby być technologia oczyszczania spalin podobna do tej, jaką zastosowano przy nowoczesnych silnikach diesla. W połączeniu z szybko postępującym rozwojem produkcji czystego ciekłego wodoru - Zielony Wodór jest również wykorzystywany do produkcji paliw syntetycznych - wizja stworzenia prawdziwie zeroemisyjnego silnika spalinowego może być bliższa rzeczywistości niż nam się teraz wydaje.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Nowe Porsche 911 GT3 992.2 ustanowiło rekord okrążenia Nürburgringu wśród aut ze skrzynią ręczną.
W drodze do przebicia bariery 500 km/h teksański Hennessey prezentuje kolejne wcielenie Venoma F5.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
Niedługo poznamy nowe Lamborghini Urus Performante - rywala Astona DBX707 i Ferrari Purosangue.
Unijni urzędnicy wzięli na celownik włókna węglowe, których rozpad jest szkodliwy dla zdrowia.
Od 2027 roku do Ferrari, Porsche i Aston Martina w stawce WEC dołączy nowy gracz - McLaren.
MGA Factory Edition od brytyjskiej firmy Frontline to klasyk o osiągach godnych supersamochodów.
JCR to specjaliści od tuningu Porsche, a ich najnowsza kreacja bazuje na wspaniałym 911 S/T.
Super-GT Aston Martina wkrótce doczeka się wzmocnionej i nastawionej na tor wersji specjalnej.
Gama Bentleya powiększa się o bazowe warianty Continentala GT i Flying Spura z napędem hybrydowym.
Mali producenci będą mogli sprzedawać w UK samochody spalinowe do 2030 roku, a hybrydy do 2035.
Karbonowe dodatki, bodykit i ponad 500 KM to pakiet jaki Abt proponuje do limitowanego Audi RS3 R.