Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Co czeka nas w bliższej lub dalszej przyszłości motoryzacji? Czy będzie w niej miejsce dla petrolheada?
Dożyliśmy czasów, kiedy samochody robią za kierowcę coraz większą liczbę rzeczy - samodzielnie regulują temperaturę ogrzewania lub chłodzenia wnętrza, masują zmęczonych trudami dnia pasażerów czy też na podstawie komunikatów głosowych wyszukują miejsca, do których kierowca chce podążać. Od kilku lat pojazdy potrafią już samodzielnie nie tylko parkować, ale i utrzymywać zadany pas ruchu przy konkretnej prędkości, a w ostatnim czasie coraz śmielej przejmując wszystkie obowiązki kierowcy. To Tesla była pionierem w funkcji tzw. autopilota, choć niesie to za sobą mnóstwo nowych wyzwań, głównie związanych z bezpieczeństwem i prawem. Bo w końcu kto weźmie odpowiedzialność za auto, które się rozbije, a którym - pomimo obecności na fotelu kierowcy - nie dowodził człowiek? Autonomia jazdy to kierunek, który rozwijany jest przez wszystkich producentów, niezależnie od kontynentu czy segmentu tworzonych aut. W którym kierunku to wszystko zmierza?
W obawie żyją przede wszystkim prawdziwi miłośnicy motoryzacji. Moment, w którym auto jedynie wspiera kierowcę, i w którym jest on w stanie zapanować nad elektroniką lub dostosować ją do swoich preferencji, jest czymś, co nikomu przeszkadzać nie będzie. Coraz bardziej brutalna ingerencja w to, co dzieje się na pokładzie samochodu, a przede wszystkim aktywności systemowe związane z prowadzeniem auta, rodzą niestety mnóstwo obaw o to, jak będzie wyglądała przyszłość motoryzacji. Autonomiczna jazda - choć mnóstwo drogi przed pełnym wdrożeniem tego systemu do masowego zastosowania, będzie zbawieniem, kiedy kierowca jest zmęczony i musi bezpiecznie wrócić kilkaset kilometrów do domu. Co jednak w przypadku niedzielnych przejażdżek sportowym autem, które z założenia stworzono po to, by dawały się w pełni kontrolować, zbliżać do limitów, a niekiedy i popełniać uczące pokory błędy? Tu powstaje wielki znak zapytania.
Nadchodzące korzyści i obawy płynące z rozwoju motoryzacji na warsztat wzięli prowadzący podcast Moto Stories. Nie zawsze warto zastępować słuszne rozwiązania w teorii lepszymi, ale rozwój to naturalna kolej rzeczy. Jak nad tym wszystkim zapanować i gdzie znajdziemy się za 5, 10 czy 20 lat? Producenci mówią jasno - już za kilka lat naprawdę trudno będzie kupić choćby hybrydę, a o spalinowych autach możemy już zapomnieć. Czy zostanie nam cieszenie się klasyczną motoryzacją sprzed lat, czy nadzieję warto pokładać w producentach od lat dbających o emocje za kółkiem, którzy podobne odczucia przemycą także w samochodach elektrycznych? A może wcale nie czeka nas elektryczna przyszłość? O tych i o innych zagadnieniach w najnowszym odcinku podcastu MotoStories rozmawiają Patryk Mikiciuk, Łukasz Kamiński i Kacper Majdan. Partnerem nagrania realizowanego przez Voice House jest EVO Magazine Polska.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Brabus opracował własną wersję flagowej klasy E od AMG, ale pod maską nadal spoczywa R6, nie V8.
Nowe 911 od Porsche Heritage, na swoje szczęście lub nieszczęście, inspirowane jest latami 70. i 80.
Ferrari zaprezentuje swoje pierwsze EV jeszcze w tym roku, a jego nazwa to po prostu Elettrica.
Nowe elektryczne Renault 5 Turbo 3E kosztuje tyle co używane supersamochody Ferrari czy McLarena.
Odświeżony model zastępuje kilka pozycji w ofercie Audi. Czy będzie to sukces?
Nowe Porsche 911 GT3 992.2 ustanowiło rekord okrążenia Nürburgringu wśród aut ze skrzynią ręczną.
W drodze do przebicia bariery 500 km/h teksański Hennessey prezentuje kolejne wcielenie Venoma F5.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
Niedługo poznamy nowe Lamborghini Urus Performante - rywala Astona DBX707 i Ferrari Purosangue.
Unijni urzędnicy wzięli na celownik włókna węglowe, których rozpad jest szkodliwy dla zdrowia.
Od 2027 roku do Ferrari, Porsche i Aston Martina w stawce WEC dołączy nowy gracz - McLaren.
MGA Factory Edition od brytyjskiej firmy Frontline to klasyk o osiągach godnych supersamochodów.