Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Kto powiedział że W16 zniknęło? Jeśli masz kasę i wyobraźnię, Bugatti jest gotowe współpracować.
Wciąż można kupować Bugatti z W16, pod warunkiem że załapiesz się na specjalny program Bugatti Solitaire i zamówisz unikat w stylu najnowszego modelu Brouillard, przy którym Porsche GT3 Touring PTS wygląda jak masówka. Nazwa wzięła się od ukochanego konia Ettore Bugattiego, ale w pewnym sensie jest to Mistral w wersji zamkniętej. Tak, to coupe zaprojektowane na bazie otwartego modelu, który miał być czymś w rodzaju Chirona roadster, który nigdy nie powstał. Przyjrzyj się, a zobaczysz w Brouillard liczne dedykowane detale, które pewnie podbijają cenę tego auta do kilku, jeśli nie kilkunastu milionów euro.
Na początek zrewidowany pas przedni z podkowiastym grillem wykończonym metalową ramką, od którego poprowadzono przetłoczenia formujące “kręgosłup” auta. Przednie zespoły świetlne i otaczające je wycięcia to detal wprost z Mistrala, ale już przy kołach widzimy aerodynamiczne lotki będące unikalnym rozwiązaniem dla Brouillard. Wysoko umieszczone boczne wloty powietrza są kolejnym cytatem z Mistrala, ale już koła mają całkowicie nowy wzór.
Wspomniane wloty są bardziej masywne, prawie tak jak kiedyś w Veyronie, a ponieważ w dachu jest szklany panel, wnętrze wydaje się bardziej przestrzenne. W tylnej części pojawiły się LED-owe światła uformowane w “X” jak w Mistralu, ale reszta jest całkowitą nowością. Pojawił się stały ducktail zamiast ruchomego skrzydła jak w Mistralu, a powiększony dyfuzor zawiera cztery okrągłe końcówki wydechu ułożone w parach pionowo, jak w Chironie Super Sport. Cała dolna część samochodu, od przedniego wlotu do końcówek wydechu, wykonana jest z ciemnozielonego, błyszczącego karbonu.
W środku rozmieszczono motywy odnoszące się do koni - widać je na boczkach drzwi i na zagłówkach foteli. Wnętrze, tak jak w Mistralu, odziedziczyło ogólny układ po Chironie, ale jest tu spersonalizowane do granic możliwości. W całej kabinie, na panelach drzwiowych i siedzeniach (z dodatkowymi haftami przedstawiającymi konie) oraz na kierownicy zastosowano zielony wzór w kratę. Aluminiowa dźwignia zmiany biegów posiada szklaną wstawkę z rzeźbą przedstawiającą patrona samochodu.

Co od strony mechanicznej? Dobrze znane karbonowe podwozie z Chirona i mocarny silnik W16 quad-turbo zastosowany po raz pierwszy w Veyronie 20 lat temu. 8-litrowe serce występuje tutaj w swojej najmocniejszej iteracji, więc do dyspozycji jest 1600 KM i 1600 Nm. Identyczne parametry miał najpierw Chiron SS, a potem Mistral.
Nie wiemy tego na pewno, ale sprint do 100 km/h w Bugatti Brouillard powinien trwać mniej niż 2,8 s, a prędkość maksymalna wynosi grubo ponad 400 km/h. Być może właściciel auta pójdzie w ślady jednego z klientów Bugatti Mistral i postanowi sprawdzić na ile naprawdę stać jego wóz. Otwarty model pomknął ponad 450 km/h, więc coupe powinno naturalnie być szybsze, ale pewnie nigdy się tego nie dowiemy.

Jak już wspomniałem, Brouillard jest pierwszym produktem Bugatti Programme Solitaire, nowej usługi mającej nawiązywać do korzeni Bugatti z karosowaniem najbardziej ekskluzywnych samochodów początku XX w. Jest to demonstracja całego spektrum możliwości personalizacji jakie firma jest w stanie wykonać, aby produkt finalny był naprawdę unikalny. „Każdy cenny model Solitaire będzie wyjątkowy i niepowtarzalny, oferując poziom dbałości o szczegóły niespotykany nawet w najbardziej ekskluzywnych kreacjach motoryzacyjnych” – mówi dyrektor zarządzający Bugatti, Hendrik Malinowski.
Nie ma nawet najmniejszej wzmianki o cenie takiej usługi, ale ponieważ Mistral kosztował powyżej 5 mln funtów (25 mln zł) i wyprodukowano 99 sztuk, ten one-off może nawet potroić jego wartość. Nie występuje tutaj żadna ekonomia skali, a zastosowane rozwiązania i design stworzono specjalnie do tego auta, więc cena musi być wysoka.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
443 kW - tyle mocy Lotus wycisnął ze swojej elektrycznej architektury 800V w modelu Emeya.
Z mocą 1156 KM nowe Cayenne w wersji Turbo jest najmocniejszym seryjnym Porsche w historii.
Podczas Grand Prix Las Vegas McLaren zaprezentuje wyjątkowy model 750S Spider od MSO.
Limitowany model Leon VZ TCR to najbardziej torowo nastawiona Cupra w historii.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.
Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.