Centralna Polska - region idealny dla turystyki samochodowej - staje się celem zimowej wyprawy w ramach akcji "Yokohama on Tour"
Przepisy serii GT4 wymusiły zmniejszenie mocy, ale rozbudowane aero nadrabia straty.
McLaren zaprezentował model Artura GT4 - wyścigowy bolid, który wkrótce rozpocznie rywalizację na torze z podobnymi autami od Lotusa, BMW czy Aston Martina. Debiut nowej wyścigówki jest naturalnym krokiem po prezentacji wersji drogowej na początku czerwca. Największa różnica między modelem drogowym, a GT4 leży w założeniach konstrukcyjnych - z wyścigówki usunięto układ hybrydowy, a nowoczesny silnik V6 jest tu jedynym źródłem mocy.
Usunięcie baterii i całego systemu hybrydowego z silnikiem elektrycznym na czele jest konsekwencją zapisów regulaminu technicznego klasy FIA GT4. W tym przypadku samochód jest napędzany tylko przez silnik V6 twin turbo o rozchyleniu głowic 120 stopni, którego produkcją zajmuje się firma Ricardo. Dokładna moc nie jest jeszcze znana, bo dla wyrównania szans w różnorodnej stawce reguluje się moc silnika w stosunku do całej reszty samochodów. McLaren zapewnia jednak, że silnik V6 ma wystarczająco duży potencjał, aby z łatwością dobić do regulaminowej mocy maksymalnej wynoszącej 470 KM.
Usunięcie układu hybrydowego oznacza pozbycie się 130 kg masy, ale ostateczna specyfikacja auta jeszcze nie jest potwierdzona. Prawdopodobnie Artura GT4 będzie około 100 kg lżejsza niż jej poprzednik - McLaren 570S GT4. Różnice względem auta drogowego są znaczne - silnik obsługiwany jest przez ECU Bosch Motorsport, a 8-biegową dwusprzęgłową skrzynię zastąpiła siedmiobiegowa, wyczynowa skrzynia sekwencyjna. Naturalnie jest ona wyposażona w tradycyjny bieg wsteczny - coś, czego w drogowej Arturze nie ma, bo do tyłu auto jeździ tylko na silniku elektrycznym.
Samo podwozie z karbonowym monokokiem i zawieszenie bolidu jest zbliżone do samochodu cywilnego - są tu dwie aluminiowe ramy pomocnicze i podwójne wahacze przy wszystkich kołach. Podobnie jak model drogowy, Artura GT4 ma tradycyjne kolumny z amortyzatorami i sprężynami oraz stabilizatory, co odróżnia ten model od 720S wyposażonego w hydrauliczne, krzyżowe łączniki amortyzatorów.
W porównaniu z 570S GT4, w modelu Artura zastosowano szersze opony przednie, co ma na celu poprawę przyczepności przedniej osi, natomiast tylna oś została wyposażona w mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, który zastąpił system brake-steer stosowany w poprzednim samochodzie. McLaren skupił się również na poprawieniu chłodzenia hamulców i ogólnej odporności podzespołów, biorąc pod uwagę, że klasa GT4 może brać udział w wielu wyścigach wytrzymałościowych na całym świecie, od 24-godzinnego wyścigu Nürburgring po 12-godzinny Bathurst.
Aerodynamika bolidu klasy GT4 nie różni się mocno od rozwiązań z auta drogowego. Największą różnicę stanowi specjalnie przygotowana podłoga oraz zamontowane na stałe tylne skrzydło. Co ciekawe, jest ono zamontowane na wspornikach odgórnych mocowanych do nadwozia poprzez tylną siatkę wentylacyjną więc nie trzeba zdejmować skrzydła gdy konieczne jest otwarcie całego tylnego panelu nadwozia.
Według przedstawicieli brytyjskiej marki McLaren Artura GT4 będzie gotowy do ścigania w barwach prywatnych zespołów od początku sezonu 2023.
Centralna Polska - region idealny dla turystyki samochodowej - staje się celem zimowej wyprawy w ramach akcji "Yokohama on Tour"
Odkrywamy, co przyniesie 51. edycja kultowego kalendarza Pirelli, zwanego „The Cal”
Lamborghini Revuelto na okładce piętnastego wydania EVO Magazine – pożegnanie sezonu z superautem!
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
W mediach rządzą najdroższe warianty 911, tymczasem zwykła Carrera także ma mnóstwo do zaoferowania.
Na zakończenie długiej i barwnej ery niezależności Alpina wypuszcza topowe B8 GT o mocy 634 KM.
Jakość jazdy na równi z coupe i szybko składany dach - tym ma się wyróżniać nowy Vantage Roadster.
Po wielu latach TAG Heuer powraca jako oficjalny partner cyklu Formuły 1.
Impreza 22B udowadnia swą wartość w cywilu nawet jeśli nie jest prawdziwym modelem homologacyjnym.
Wersja Spirit Racing 12R to roadster Mazdy doprowadzony do skrajności. Spoiler: tylko na Japonię.
Subaru WRX STI w wersji S210 próbuje podtrzymać ducha dawnej Imprezy, ale jest w nim jeden haczyk.
Specjalna wersja DK Edition jeszcze podkręca emocje jakie za kierownicą daje Hyundai Ioniq 5 N.
GR Yaris M z silnikiem pośrodku posłuży Toyocie do testów nowego silnika… a może to coś więcej?
Centralna Polska - region idealny dla turystyki samochodowej - staje się celem zimowej wyprawy w ramach akcji "Yokohama on Tour"
Jest już dostępne poliftowe Porsche 992.2 Carrera S, czyli model pośredni w dolnej części gamy 911.
Generacja elektrycznych modeli 0 Series Hondy wystartuje w 2026 roku.