Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
W ten weekend odbędzie się 51. edycja 24h of Nürburgring. Na starcie stanie aż 136 samochodów.
Wyścig oficjalnie nazwany 2023 ADAC TotalEnergies 24h Nürburgring zbliża się wielkimi krokami. Stawka złożona z ponad setki kolorowych maszyn będzie zmagać się na słynnym torze w dniach 20-21 maja. Ponad 25-kilometrowa pętla obejmująca słynny Odcinek Północny oraz tor Grand Prix będzie areną dla 136 załóg, z których najlepsi pokonają w ciągu doby aż 3200 kilometrów w wyścigowym tempie.
O końcowe zwycięstwo w klasie SP9/GT3 powalczą 33 załogi w samochodach ze wszystkich stron świata. Będzie wśród nich kilka nowości m.in. Ferrari 296 GT3 i Porsche 992 GT3R, a także cała plejada konstrukcji z poprzednich lat: BMW M4 GT3, Lamborghini Huracan GT3 i zwycięzca z zeszłego roku - Audi R8 LMS GT3. Z kolei samochody takie jak Toyota GR Supra GT4 i Aston Martin AMR GT4 powalczą w niższej klasie SP10. Będziemy mieć tam swojego reprezentanta, gdyż za kierownicą BMW M4 o numerze #73 zasiądzie nasz redakcyjny kolega - Jethro Bovingdon.
Reszta stawki obejmuje niemal wszystko, od TCR (Tourist Car Racers) do GT2 i samochodów pucharów markowych. Nie zabraknie osobliwości takich jak prywatna Dacia Logan w klasie SP3, a także słynny Opel Manta “Foxtail” rocznik 1988 Olafa Beckmanna. Akurat ten klasyk powraca niczym feniks z popiołów po dramacie z zeszłego roku, gdy auto stanęło w płomieniach na krótko przed imprezą.
Ostatnimi czasy obserwujemy zwiększającą się popularność samochodów turystycznych (TCR) przeznaczonych dla osób prywatnych, co widać także po stawce tegorocznego 24h of Nürburgring. Samochody tej klasy przeznaczone do sprzedaży produkują między innymi Hyundai, Cupra i Audi. Maszyny te spełniają kryteria wielu klas wyścigowych, zatem nie ma przeszkód w zgłoszeniu ich do N24.
Największą siłą 24-godzinnego wyścigu na Nürburgringu jest właśnie różnorodność, ale także sama liczba samochodów przebywająca jednocześnie na torze. Poniżej zamieszczamy kilka zdań na temat historii oraz garść informacji dotyczących weekendu wyścigowego na słynnym niemieckim torze.

24-godzinny wyścig Nürburgring jaki dziś znamy po raz pierwszy pojawił się w kalendarzu sportów motorowych w 1970 roku, organizowany przez ADAC, czyli Allgemeiner Deutscher Automobil-Club. Przed 1970 rokiem wyścigi wytrzymałościowe na torze Nürburgring były sporadyczne i składały się z 12-, 24-, 36-, 84-, a nawet 96-godzinnych imprez, które nie były nadzorowane przez jeden organ zarządzający.
Dziś wyścig odbywa się na Nordschleife, czyli północnej pętli, zintegrowanej z torem Formuły 1 w południowej części obiektu. Nürburgring ma złowrogą reputację, a częścią jego specyfiki są zmienne warunki pogodowe. Niejednokrotnie bywały sytuacje, że tor był spowity deszczem, mgłą i słońcem w różnych proporcjach w tym samym czasie.
24-godzinne wyścigi długodystansowe wzbudzają coraz większe zainteresowanie, ale ten na torze Nürburgring to coś więcej niż wydarzenie sportowe. Kibice nie tylko oglądają zmagania kierowców, ale także traktują pobyt na torze jako wycieczkę połączoną z biwakowaniem i imprezowaniem. Wokół toru znajdują się liczne hotele dla tych, którzy wolą egipską bawełnę i apartamenty łazienkowe od szybkoschnących ręczników z mikrofibry i krótkich spacerów po lesie. Niezależnie od preferencji i budżetu, dla fana sportów motorowych N24 jest jednym z tych wydarzeń, które trzeba w życiu zobaczyć.
Fiat 126P Bis z Polski wygrywa Hot Wheels Legends Tour 2025 i trafi jako model 1:64 do serii Hot Wheels Garage of Legends. Poznaj jego specyfikację.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Luksusowe samochody i malarstwo? Bentley i Mulliner udowadniają, że to bardzo dobre połączenie.
Lamborghini rozwija swój program zamówień specjalnych, stąd pomysł na nowe Temerario Ad Personam.
Następca LFA będzie samochodem elektrycznym. Jego oficjalną zapowiedzią jest nowy LFA Concept.
Stworzona od podstaw, flagowa Toyota GR GT ma być perłą w koronie oddziału Gazoo Racing.
NSX od JAS Motorsport ma być autem, w którym spotyka się piękno, osiągi i sztuka inżynieryjna.
Bridgestone umacnia pozycję lidera: w 2025 r. zdobywa topowe wyniki w testach opon zimowych, całorocznych i letnich.
Edycja Collezione Giulii i Stelvio nawiązuje do koniczyny obecnej w drogowych Alfach od 1963 roku.
Luksusowa terenówka Mercedesa powróci do korzeni i zyska nowy, lifestyle’owy rodzaj nadwozia.
Bolide to projekt, który jak żaden inny poszerzył wiedzę Bugatti w zakresie osiągów na torze.
Audi udowadnia, że da się jeszcze stworzy mocny i oszczędny silnik diesla o większej pojemności.
W światłach Las Vegas Mercedes-AMG pokazał najnowszy prototyp elektrycznego następcy AMG GT 4-door.
BMW żegna roadstera Z4 limitowaną edycją dla miłośników marki i modelu.