Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
W ten weekend odbędzie się 51. edycja 24h of Nürburgring. Na starcie stanie aż 136 samochodów.
Wyścig oficjalnie nazwany 2023 ADAC TotalEnergies 24h Nürburgring zbliża się wielkimi krokami. Stawka złożona z ponad setki kolorowych maszyn będzie zmagać się na słynnym torze w dniach 20-21 maja. Ponad 25-kilometrowa pętla obejmująca słynny Odcinek Północny oraz tor Grand Prix będzie areną dla 136 załóg, z których najlepsi pokonają w ciągu doby aż 3200 kilometrów w wyścigowym tempie.
O końcowe zwycięstwo w klasie SP9/GT3 powalczą 33 załogi w samochodach ze wszystkich stron świata. Będzie wśród nich kilka nowości m.in. Ferrari 296 GT3 i Porsche 992 GT3R, a także cała plejada konstrukcji z poprzednich lat: BMW M4 GT3, Lamborghini Huracan GT3 i zwycięzca z zeszłego roku - Audi R8 LMS GT3. Z kolei samochody takie jak Toyota GR Supra GT4 i Aston Martin AMR GT4 powalczą w niższej klasie SP10. Będziemy mieć tam swojego reprezentanta, gdyż za kierownicą BMW M4 o numerze #73 zasiądzie nasz redakcyjny kolega - Jethro Bovingdon.
Reszta stawki obejmuje niemal wszystko, od TCR (Tourist Car Racers) do GT2 i samochodów pucharów markowych. Nie zabraknie osobliwości takich jak prywatna Dacia Logan w klasie SP3, a także słynny Opel Manta “Foxtail” rocznik 1988 Olafa Beckmanna. Akurat ten klasyk powraca niczym feniks z popiołów po dramacie z zeszłego roku, gdy auto stanęło w płomieniach na krótko przed imprezą.
Ostatnimi czasy obserwujemy zwiększającą się popularność samochodów turystycznych (TCR) przeznaczonych dla osób prywatnych, co widać także po stawce tegorocznego 24h of Nürburgring. Samochody tej klasy przeznaczone do sprzedaży produkują między innymi Hyundai, Cupra i Audi. Maszyny te spełniają kryteria wielu klas wyścigowych, zatem nie ma przeszkód w zgłoszeniu ich do N24.
Największą siłą 24-godzinnego wyścigu na Nürburgringu jest właśnie różnorodność, ale także sama liczba samochodów przebywająca jednocześnie na torze. Poniżej zamieszczamy kilka zdań na temat historii oraz garść informacji dotyczących weekendu wyścigowego na słynnym niemieckim torze.
24-godzinny wyścig Nürburgring jaki dziś znamy po raz pierwszy pojawił się w kalendarzu sportów motorowych w 1970 roku, organizowany przez ADAC, czyli Allgemeiner Deutscher Automobil-Club. Przed 1970 rokiem wyścigi wytrzymałościowe na torze Nürburgring były sporadyczne i składały się z 12-, 24-, 36-, 84-, a nawet 96-godzinnych imprez, które nie były nadzorowane przez jeden organ zarządzający.
Dziś wyścig odbywa się na Nordschleife, czyli północnej pętli, zintegrowanej z torem Formuły 1 w południowej części obiektu. Nürburgring ma złowrogą reputację, a częścią jego specyfiki są zmienne warunki pogodowe. Niejednokrotnie bywały sytuacje, że tor był spowity deszczem, mgłą i słońcem w różnych proporcjach w tym samym czasie.
24-godzinne wyścigi długodystansowe wzbudzają coraz większe zainteresowanie, ale ten na torze Nürburgring to coś więcej niż wydarzenie sportowe. Kibice nie tylko oglądają zmagania kierowców, ale także traktują pobyt na torze jako wycieczkę połączoną z biwakowaniem i imprezowaniem. Wokół toru znajdują się liczne hotele dla tych, którzy wolą egipską bawełnę i apartamenty łazienkowe od szybkoschnących ręczników z mikrofibry i krótkich spacerów po lesie. Niezależnie od preferencji i budżetu, dla fana sportów motorowych N24 jest jednym z tych wydarzeń, które trzeba w życiu zobaczyć.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Długo wyczekiwany system Apple CarPlay Ultra debiutuje na pokładzie wszystkich modeli Aston Martina.
BMW planuje wyprodukować 50 egzemplarzy efektownego roadstera Skytop bazującego na M8.
Tajemniczy prototyp Porsche 911 wyróżnia się znacznie poszerzonym tyłem i agresywną aerodynamiką.
Zaprezentowany pierwszy raz w 2019 roku butikowy hipersamochód De Tomaso P72 doczeka się produkcji.
Na drogach pojawiły się nowe, mniej zamaskowane i bardziej agresywne, prototypy Genesis GV60 Magma.
Elektryczna Skoda Enyaq RS w ramach liftingu otrzymała odświeżający design i wzrost wydajności.
Jak zapewnia Chevrolet, wnętrze nowej Corvette C8 zyskało głównie na ergonomii i technologii.
Nowa odsłona popularnej gry wyścigowej z 2014 roku właśnie zyskała pierwszą aktualizację.
Land Rover jako oficjalny partner Dakaru 2026 nie mógł pominąć okazji do posłania w bój Defendera.
Mija prawie połowa roku, a nadal niewiele wiemy o testowanym elektrycznym Porsche Cayman/Boxster.
Nowe AMG GT wygląda dobrze, ale jego długoterminowa wartość będzie zależała od sukcesu filmu “F1”.
Nowy Singer oprócz wyjątkowej jakości zawiera odrobinę wyścigowego know-how Red Bulla i Coswortha.