Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Alpine wypuszcza kolejną limitowaną edycję A110. Jej celem jest upamiętnienie ważnego zwycięstwa.
Nowe Alpine A110 z pewnością lepiej czuje się na asfalcie niż na szutrach, w przeciwieństwie do swojego przodka z 1963 roku. Oryginalne Alpine A110 było bardzo utytułowaną maszyną rajdową, o czym świadczy chociażby zwycięski sezon pierwszych w historii Rajdowych Mistrzostw Świata w 1973 roku. 50 lat później francuska marka świętuje ten triumf przy pomocy modelu specjalnego A110 San Remo 73.
Nazwa auta wzięła się od słynnego rajdu San Remo 1973, w którym francuski zespół zwyciężył na różnorodnych odcinkach specjalnych z olbrzymią przewagą ponad 6 minut nad konkurencją, co zapewniło Alpine upragniony tytuł. Limitowane A110 polakierowano na taki sam kolor Cady Blue jak rajdowy odpowiednik sprzed 50 lat. Dach auta wykonano z barwionego na czerwono karbonu, co także ma nawiązywać do rajdowych barw legendarnego przodka.
Pozostałymi wyróżnikami inspirowanymi rajdówką sprzed lat są okleiny na masce przedniej, drzwiach i tylnym zderzaku, a także białe felgi w rozmiarze 18 cali. A110 San Remo 73 wyposażone jest w te same fotele kubełkowe Sabelt co każde inne A110, ale z wyhaftowanymi słowami “World Champion” na oparciach. Czarno-biały motyw jest kontynuowany także na drzwiach od wewnątrz.
Alpine A110 San Remo 73 wykorzystuje najmocniejszą dostępną wersję silnika 1.8 turbo o mocy maksymalnej 300 KM i momencie obrotowym 340 Nm. Te parametry przy masie 1086 kg owocują sprintem do 100 km/h w 4,2 s oraz prędkością maksymalną 260 km/h. Podobnie jak w innych A110, główną siłą tego modelu nie jest brutalne przyspieszenie, lecz zwinność i dynamika na zakrętach. Akurat w wersji limitowanej San Remo 73 producent zamontował bardziej miękkie nastawy amortyzatorów i sprężyn z modeli Legende GT. Twardsze podwozie Cup pozostaje domeną odmiany A110S.
W standardzie nabywcy A110 San Remo 73 otrzymają mocniejsze hamulce oraz aktywny wydech - opcje, za które w podstawowej ofercie trzeba dopłacać. Powstanie tylko 200 egzemplarzy edycji San Remo, każda w cenie 89 000 euro (około 418 tys. złotych). Auto można zamawiać od 17 marca 2023, lecz nie wiemy jak dużo egzemplarzy ma trafić na polski rynek. Na pewno każdy z nich będzie opatrzony stosowną plakietką z numerem egzemplarza.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Andrzej Bargiel jako pierwszy w historii zjechał na nartach z Mount Everestu bez dodatkowego tlenu. W historycznej misji wspierał go Defender.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Cupra jeszcze nie żegna się z silnikiem 2.5 TFSI i przywraca model Formentor VZ5 do czasowej oferty.
Studio Italdesign wkrótce zaprezentuje nowy projekt inspirowany kultowym japońskim supersamochodem.
Małgorzata Bańka i Leszek Możdżer zaprezentowali album „Będę drżała” w galerii Archicom Collection w Warszawie.
Mercedes chwali się własną wizją mobilności… w postaci steampunkowego konceptu rodem z filmu sci-fi.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Ferrari przedstawiło szczegóły nowej autorskiej platformy dedykowanej do samochodów elektrycznych.
Niemiecki Capricorn debiutuje na rynku hipersamochodów z 900-konnym 01 stworzonym wspólnie z Zagato.
Na szczyt oferty Aston Martina DB12 wskakuje nowy model S oferujący 700 KM i garść stylowych detali.
35 lat temu rynkiem supersamochodów wstrząsnęła Honda NSX. Po latach ponownie odkrywamy jej uroki.
W nowym elektrycznym Porsche Cayenne większą powierzchnię wnętrza pokrywają ekrany niż skóra.
Niezależnie czy to prototyp Toyoty czy Lexusa LFR, Japończycy nie zwalnia tempa rozwoju tego modelu.
Niemiecka inżynieria z włoskim designem i drzwiami “gullwing” - taki ma być hipersamochód od Zagato.