Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Jeden z najszybszych sedanów świata powrócił. Jego możliwości kończą się na 333 km/h.
Bentley przedstawił nową wersję Speed dobrze znanego czterodrzwiowego Flying Spura. Analogicznie jak w przypadku Continentala GT Speed limuzyna będzie łączyć najmocniejszy silnik w arsenale Bentleya z indywidualnymi dodatkami i wykończeniem. Samochód już można zamawiać, ale chętni muszą się pospieszyć - brytyjska marka zaznacza, że to jeden z ostatnich samochodów wyposażonych w silnik W12.
6-litrowy silnik z podwójnym turbodoładowaniem to dokładnie ta sama jednostka, którą można znaleźć w Continentalu GT Speed oraz w modelu firmowanym przez Mulliner. W tym przypadku ma on 635 KM i aż 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Bentley wyposażony jest w napęd 4x4 realizowany przez 8-stopniową, dwusprzęgłową skrzynię automatyczną. Ta ogromna limuzyna potrafi przyspieszyć do 100 km/h w 3,8 s i popędzić nawet ponad 330 km/h.
Najnowsza generacja zaawansowanego napędu na cztery koła w modelu Speed ma wybitnie tylnonapędową specyfikę pracy. Po wybraniu trybu Sport komputer przekazuje na przednią oś maksymalnie ⅓ całego dostępnego momentu obrotowego.
W przeciwieństwie do Continentala, Flying Spur Speed nie ma przy tylnej osi dyferencjału o ograniczonym poślizgu z elektronicznym sterowaniem. Zamiast tego Bentley zastosował system redukowania podsterowności bazujący na pracy tylnych zacisków hamulcowych.
Ponadto samochód wyposażony jest seryjnie w skrętną tylną oś i aktywny system stabilizacji przechyłu z instalacją 48V. Pomaga on prostować samochód w zakręcie poprzez usztywnianie stabilizatorów. Tak jak pozostałe wersje tego modelu Speed ma w standardzie pneumatyczne zawieszenie trójkomorowe, w którym można regulować twardość tłumienia i wysokość prześwitu.
Układ hamulcowy obejmuje przede wszystkim olbrzymie, 420-milimetrowe, stalowe tarcze przednie, które dzierżą tytuł największych tarcz w samochodzie seryjnym na świecie (nie uwzględniając zestawów ceramicznych). Dopiero na liście opcji znajdują się hamulce karbonowo-ceramiczne.
W kwestii stylistyki Speed nie ma wcale wielu wyróżniających go detali. Jest to głównie ciemniejsze wykończenie przedniej kratki grilla oraz charakterystyczne 22-calowe felgi identyczne jak w analogicznym Continentalu GT Speed.
Jak zawsze w Bentleyu można naprawdę dużo czasu poświęcić układając idealną konfigurację, bo opcji jest mnóstwo. Jeśli uważasz, że do Speeda nie pasują ordynarne chromy wokół okien możesz wybrać wykończenie w innym, ciemniejszym kolorze. Ponadto dla chętnych jest zestaw karbonowych dodatków zewnętrznych i dedykowany dla Speeda układ kolorystyczny wnętrza, który potem można jeszcze skonfigurować pod siebie. Kolorystyka materiałów wewnętrznych jest w tym modelu rozszerzona o kilka niestandardowych, wyrazistych barw.
Cenniki nowego Bentleya Flying Spur Speed nie są jeszcze opublikowane, ale można spodziewać się kwoty wyjściowej w okolicach 1,2 mln zł.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pagani pozbawiło swój klejnot koronny dachu i dodało opcję manualnej skrzyni. Hipersamochód idealny?
Podkręcony silnik Hondy Type R wystarcza, aby nowy Atom 4RR miał więcej mocy niż potężny Atom V8.
Tylko pozornie model ten jest elektryczną wersją udanego HR-V.
Przywiązani do klasycznego furgonu z Niemiec mogą nie znaleźć wspólnego języka z T7. I nie chodzi tu o to, co oferuje.
DBX nie miał dobrych początków, ale zdaje się, że wkracza na odpowiednią ścieżkę.
Debiutuje poliftowe Porsche 911 992 w wersji AWD oraz z nadwoziem Targa.
Nowa nazwa, odświeżony design i wnętrze - Ferrari Amalfi ma być nowym bazowym GT w miejsce Romy.
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.