Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Jeden z najszybszych sedanów świata powrócił. Jego możliwości kończą się na 333 km/h.
Bentley przedstawił nową wersję Speed dobrze znanego czterodrzwiowego Flying Spura. Analogicznie jak w przypadku Continentala GT Speed limuzyna będzie łączyć najmocniejszy silnik w arsenale Bentleya z indywidualnymi dodatkami i wykończeniem. Samochód już można zamawiać, ale chętni muszą się pospieszyć - brytyjska marka zaznacza, że to jeden z ostatnich samochodów wyposażonych w silnik W12.
6-litrowy silnik z podwójnym turbodoładowaniem to dokładnie ta sama jednostka, którą można znaleźć w Continentalu GT Speed oraz w modelu firmowanym przez Mulliner. W tym przypadku ma on 635 KM i aż 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Bentley wyposażony jest w napęd 4x4 realizowany przez 8-stopniową, dwusprzęgłową skrzynię automatyczną. Ta ogromna limuzyna potrafi przyspieszyć do 100 km/h w 3,8 s i popędzić nawet ponad 330 km/h.

Najnowsza generacja zaawansowanego napędu na cztery koła w modelu Speed ma wybitnie tylnonapędową specyfikę pracy. Po wybraniu trybu Sport komputer przekazuje na przednią oś maksymalnie ⅓ całego dostępnego momentu obrotowego.
W przeciwieństwie do Continentala, Flying Spur Speed nie ma przy tylnej osi dyferencjału o ograniczonym poślizgu z elektronicznym sterowaniem. Zamiast tego Bentley zastosował system redukowania podsterowności bazujący na pracy tylnych zacisków hamulcowych.
Ponadto samochód wyposażony jest seryjnie w skrętną tylną oś i aktywny system stabilizacji przechyłu z instalacją 48V. Pomaga on prostować samochód w zakręcie poprzez usztywnianie stabilizatorów. Tak jak pozostałe wersje tego modelu Speed ma w standardzie pneumatyczne zawieszenie trójkomorowe, w którym można regulować twardość tłumienia i wysokość prześwitu.
Układ hamulcowy obejmuje przede wszystkim olbrzymie, 420-milimetrowe, stalowe tarcze przednie, które dzierżą tytuł największych tarcz w samochodzie seryjnym na świecie (nie uwzględniając zestawów ceramicznych). Dopiero na liście opcji znajdują się hamulce karbonowo-ceramiczne.

W kwestii stylistyki Speed nie ma wcale wielu wyróżniających go detali. Jest to głównie ciemniejsze wykończenie przedniej kratki grilla oraz charakterystyczne 22-calowe felgi identyczne jak w analogicznym Continentalu GT Speed.
Jak zawsze w Bentleyu można naprawdę dużo czasu poświęcić układając idealną konfigurację, bo opcji jest mnóstwo. Jeśli uważasz, że do Speeda nie pasują ordynarne chromy wokół okien możesz wybrać wykończenie w innym, ciemniejszym kolorze. Ponadto dla chętnych jest zestaw karbonowych dodatków zewnętrznych i dedykowany dla Speeda układ kolorystyczny wnętrza, który potem można jeszcze skonfigurować pod siebie. Kolorystyka materiałów wewnętrznych jest w tym modelu rozszerzona o kilka niestandardowych, wyrazistych barw.
Cenniki nowego Bentleya Flying Spur Speed nie są jeszcze opublikowane, ale można spodziewać się kwoty wyjściowej w okolicach 1,2 mln zł.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.
MINI prezentuje specjalną edycję stworzoną z Paulem Smithem – elegancja, detale i limitowany styl.
Forch Racing by Atlas Ward bezkonkurencyjne w Porsche Sports Cup Deutschland 2025
Lamborghini świetnie radzi sobie na zmiennym rynku i notuje zysk operacyjny ponad 592 mln euro.