Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Najwyższy luksus i doskonale dopracowana dynamika, sprawiają że Continental GTC Speed robi wrażenie. Ale czy na tyle duże, żeby zasłużyć na miano najlepszego kabrioletu świata?
Pierwsze wrażenie – ten samochód zdaje się przeczyć prawom fizyki. Wszystko za sprawą czterech kół skrętnych i elektronicznie sterowanego dyferencjału osi tylnej, wspartych działaniem 650-konnej, podwójnie doładowanej W12-tki. Nowemu Bentleyowi przybyły 24 KM (4%), moment obrotowy to obecnie 900 Nm, a masa własna - 2436 kg.
Producent podkreśla, że komfort wciąż był dla niego bardziej istotny niż torowe rekordy, mimo to popracowano nad kalibracją układu ESC dbającego o trakcję. Nawet 95% momentu obrotowego w odmianie Speed może trafiać na tylne koła, a to oznacza jedno – od teraz Bentleyem możecie smażyć opony niemalże jak tylnonapędowym autem (80% na tył w Continentalu GT).
Drugie wrażenie to stabilność oraz niebywały wręcz komfort – efekt dopracowanego zawieszenia. Ani nadwozie, ani podwozie nie zostały wzmocnione względem bazowego kabrioletu, ale Speed pozostaje imponująco sztywną konstrukcją. Auto radzi sobie z krętymi drogami lepiej niż niejeden hothatch, a przypomnijmy, że waży prawie 2,5 tony. Czuć co prawda, że na przedniej osi spoczywa spora masa (zwłaszcza jeśli zaczniemy atakować zakręt zbyt agresywnie). Bentley akcentuje też dość stanowczo przeniesienie masy z mocnego gazu do gwałtownego hamowania. Warto więc pamiętać – ten samochód po prostu lubi płynność. Odpłaca się wtedy naprawdę niezłą zwinnością. No i trzeba przyznać, że zakręty są jego żywiołem. Nie jest to rzecz jasna superauto, ale czuć dopracowany performance.
W martwym punkcie układ kierowniczy wydaje się nieco leniwy, ale już lekki skręt przypomina kierowcy, że tam są jednak koła! Mimo to, trzeba przyznać, że Bentleyowi brakuje agresji należytej autu, w którego nazwie dumnie wybrzmiewa słowo Speed. I nie chodzi tu o prędkość maksymalną (335 km/h) czy przy przyspieszenie (3,6 s do setki), tylko ogólne wrażenia z jazdy. Nie jest to jednak wada – od Bentleya nikt nie oczekuje przecież tych samych emocji, które daje chociażby Ferrari.
Do wyboru mamy siedem kolorów materiałowego dachu, a konfigurator marki oferuje aż 15 miliardów kombinacji barwnych dachu, nadwozia i wnętrza. I chyba właśnie ten indywidualny wybór najbardziej wizualnie odróżnia wersję Speed od bazowego Continentala. Dodano oczywiście oznaczenia i specjalne 22-calowe obręcze, dostępne w trzech rodzajach wykończenia, ale są to raczej subtelne zmiany. W środku można tonąć we włóknie węglowym i alcantarze - w końcu to Speed. Na liście wyposażenia dodatkowego znalazły się hamulce ceramiczne z 10-tłoczkowymi zaciskami i przednimi tarczami o średnicy 440 mm. Oszczędzają one aż 33 kg masy nieresorowanej.
Wróćmy jednak do początkowego pytania – czy w ogóle można mówić, że to najlepsze GT świata? Na pewno musi zmierzyć się z Ferrari Romą, autem o zamkniętym nadwoziu, ale podobnym charakterze. Jeśli jednak cenisz komfort bardziej niż precyzję prowadzenia, to Bentley skradnie twoje serce. Szczególnie jeśli postawisz na Coupe.
Czy model ten dałoby się jeszcze ulepszyć? Zdecydowanie tak - przeszczepiając DNA odmiany Speed do lżejszej wersji V8, czemu zresztą bardzo kibicujemy. Niestety Brytyjczycy raczej nie mają tego w planach.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Mariusz Miękoś pokonuje Grzegorza Grzybowskiego w pierwszym wyścigu sezonu 2023 Wyścigowych Samochodowych Polski.
Nevera ma 1914 KM i mimo napędu elektrycznego zaliczamy go do czołówki "prawdziwych" samochodów.
Najbardziej ekstremalne Lamborghini Huracán okazuje się najbardziej użyteczne i sprawia dużo frajdy.
Otwieramy sezon razem z najwspanialszymi kąskami nieprzeciętnej motoryzacji.
Na stulecie wyścigu 24h Le Mans Alpine przygotowało limitowaną edycję specjalną modelu A110 R.
Caterham chce zacząć erę napędów EV od zgrabnego sportowego coupe o współczesnej sylwetce.
Tesla Plaid ponownie jest najszybszym samochodem seryjnym z napędem elektrycznym na Nürburgringu.
Wzmocnione torowe SF90 otrzyma najbardziej agresywną aerodynamikę w historii drogowych Ferrari.
Nowy hypercar Bugatti ma być znacznie bardziej ekstremalny niż pozostałe modele z silnikiem W16.
Z okazji okrągłej rocznicy założenia firmy słynna tarcza Porsche otrzymała nowy design.
Golf R stał się mocniejszy niż kiedykolwiek - nowa limitowana do 333 sztuk wersja ma równo 333 KM.
Włoski startup chce wypuścić dwa nowe modele EV. Jeden z nich będzie konkurował z Porsche Taycan.
Dział SVO stworzył szybszą i bardziej muskularną wersję Range Rovera Sport z motorem V8.
Porsche przygotowuje lekką, ekstremalną pochodną GT3 Touring inspirowaną dawnym modelem 911 ST.
Mariusz Miękoś pokonuje Grzegorza Grzybowskiego w pierwszym wyścigu sezonu 2023 Wyścigowych Samochodowych Polski.
Od dekad nie ma konkurencji i jest synonimem braku konieczności udowadniania czegokolwiek. Od teraz - z nienachalną personalizacją.