Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Brabus opracował własną wersję flagowej klasy E od AMG, ale pod maską nadal spoczywa R6, nie V8.
Jeśli aktualnie najmocniejsza klasa E w ofercie Mercedesa, konkretnie wersja E53, wydaje ci się nieco rozczarowująca względem starego E63 z dudniącym V8, warto wybrać się do Brabusa. Niemiecki tuner jest znany z dodawania mocy, dźwięku i prezencji do mocnych Mercedesów, a jego najnowsze dzieło bazuje na hybrydowym sześciocylindrowcu w E53. W wyniku kuracji model ten zyskał 115 KM i liczy ich sobie równo 700. Tyle samo mocy miało ostatnie Porsche 911 GT2 RS, a seryjne E63 ostatniej generacji z silnikiem V8 było sporo słabsze.
Moment obrotowy też wzrósł, z 750 do 850 Nm, a ponieważ auto na napęd na wszystkie koła 4Matic od AMG, przyspiesza do 100 km/h w czasie 3,6 s (szybciej o 0,2 s niż standard). Tym samym E53 niebezpiecznie zbliżyło się osiągami do rasowych supersamochodów.
Standardowe E53 korzysta z rzędowego silnika sześciocylindrowego o pojemności 3 litrów i mocy 449 KM, do którego dołączono moduł elektryczny o mocy 163 KM. Brabus wydobył z jednostki spalinowej jeszcze więcej potencjału z pomocą sterownika PowerXtra ze zmienionym mapowaniem wtrysku i zapłonu oraz zwiększonym ciśnieniem doładowania bez ingerencji w mechanikę pojazdu. To oznacza, że możesz u Brabusa kupić sam taki sterownik, z wtyczkami i adapterem pod wiązkę Mercedesa, który następnie możesz zainstalować samodzielnie.
Byłoby to jednak pójście na skróty, bo Brabus to coś więcej niż czysta moc. Częścią pakietu tej firmy zawsze są dodatki wizualne i tak samo jest w E53. Na początek wielka stylizowana litera “B” zamiast trójramiennej gwiazdy na grillu, a sam grill oraz obramowanie wlotów powietrza w zderzaku wykonano z włókien węglowych, podobnie jak tylną lotkę i dyfuzor. Tuner daje wybór między karbonowymi, a tytanowymi końcówkami układu wydechowego.
Istnieje również opcja obniżenia prześwitu o 15-30 mm, a masywne 21-calowe felgi Brabus „Platinum Edition” nadają groźny wygląd, dzięki któremu E53 będzie wyglądać odpowiednio mrocznie pod nocnym klubem, którego kierowca prawie na pewno jest właścicielem. Wnętrze natomiast może być wykończone karbonem, przeszytą w ściegi diamentowe skórą i zamszem w ilości, która przyprawi o mdłości nawet Horacio Paganiego.
Czy Brabus mógł się postarać mocniej? Zaryzykujemy stwierdzenie, że tak. Standardowy model, cytując zastępcę redaktora naczelnego, Jamesa Taylora, nie jest “szczególnie charyzmatycznym ani zapadającym w pamięć autem", po części z powodu skutecznego, ale trochę nudnego układu napędowego.
Brabus byłby najlepszym kandydatem, aby do E53 przeszczepić mocne V8, co w przeszłości wielokrotnie robili z dużymi limuzynami Mercedesa, nawet jeśli owe V8 nie było zaprojektowane do danego modelu. Okej, może z tymi wszystkimi elektrycznymi gadżetami (w końcu E53 to PHEV) nie byłoby to takie proste, ale nikt nam nie zabroni pomarzyć.
Cena Brabusa E53 w wersji kombi, takiego jak na zdjęciach, to około 925 tys. zł - sporo więcej niż trzeba zapłacić za normalne E53 (od 514 tys. zł). Taka jest cena indywidualizmu i polotu.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Brabus opracował własną wersję flagowej klasy E od AMG, ale pod maską nadal spoczywa R6, nie V8.
Nowe 911 od Porsche Heritage, na swoje szczęście lub nieszczęście, inspirowane jest latami 70. i 80.
Ferrari zaprezentuje swoje pierwsze EV jeszcze w tym roku, a jego nazwa to po prostu Elettrica.
Nowe elektryczne Renault 5 Turbo 3E kosztuje tyle co używane supersamochody Ferrari czy McLarena.
Odświeżony model zastępuje kilka pozycji w ofercie Audi. Czy będzie to sukces?
Nowe Porsche 911 GT3 992.2 ustanowiło rekord okrążenia Nürburgringu wśród aut ze skrzynią ręczną.
W drodze do przebicia bariery 500 km/h teksański Hennessey prezentuje kolejne wcielenie Venoma F5.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
Niedługo poznamy nowe Lamborghini Urus Performante - rywala Astona DBX707 i Ferrari Purosangue.
Unijni urzędnicy wzięli na celownik włókna węglowe, których rozpad jest szkodliwy dla zdrowia.
Od 2027 roku do Ferrari, Porsche i Aston Martina w stawce WEC dołączy nowy gracz - McLaren.
MGA Factory Edition od brytyjskiej firmy Frontline to klasyk o osiągach godnych supersamochodów.