Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Segment super-SUV mocno się napełnił, ale Lamborghini chce pokazać, kto tu rozdaje karty.
Lamborghini pracuje nad zmodernizowaną wersją swojego SUV-a Urus, którą mamy nadzieję zobaczyć w pełnej krasie jeszcze w tym roku. Najnowsze zdjęcia pokazują odświeżone nadwozie kontrowersyjnego SUV-a pokryte warstwą kamuflażu. Po liftingu wygląd auta ma bardziej przypominać najnowsze modele Lamborghini.
Zaczynając od przodu możemy wyraźnie dostrzec przeprojektowany grill i wloty boczne, które straciły kontrowersyjne poziome widełki obecnego Urusa na rzecz prostych listew. W zewnętrznej części przedniego zderzaka można dostrzec wloty powietrza o podobnym kształcie do tych w nowym Huracanie Tecnica, choć w tym wypadku pokryte są czarną folią. Nowa jest także maska silnika ze zmodyfikowanymi otworami wentylacyjnymi na optycznym przedłużeniu słupka A.
Prototyp jeździ na nowych, 22-calowych felgach o wzorze litery “Y” podobnym do felg w Tecnica, ale o mniejszej liczbie ramion. Co ciekawe, nowy wzór felg ma 22 cale, a nie 23 jak inne dostępne dla obecnego Urusa koła. To potwierdza teorię, że Urus został opracowany domyślnie na mniejszych o cal kołach, co po części tłumaczy jego wyraźnie bardziej przyjemną charakterystykę jazdy na tym rozmiarze kół i oponach o nieco większym profilu.
Kolejną wyraźną zmianą są otwory boczne w tylnym zderzaku, które prawie na pewno są tylko dla ozdoby, ale z pewnością nadają tylnej części auta świeży wygląd. Dół zderzaka z dyfuzorem także jest nowy, ale nie odbiega aż tak bardzo od dotychczasowego modelu.
Trudniej powiedzieć czy Urus doczeka się zmian pod maską, a to nas interesuje dużo bardziej niż nowe zderzaki. Strategia rozwoju marki Lamborghini skręciła mocno w stronę elektryfikacji, ale czy już w tym wydaniu Urusa zobaczymy hybrydę pod maską? Trudno powiedzieć. Teoretycznie wszystkie potrzebne do tego celu części leżą na półkach magazynu centralnego Volkswagena i ich implementacja nie powinna stanowić żadnego problemu.
Warto wspomnieć, że samochód bazuje na tej samej architekturze, z której korzystają SUV-y Audi, Bentleya i Porsche. Wszystkie te marki już w tym momencie dysponują rozmaitymi rodzajami napędów hybrydowych w swoich topowych SUV-ach. Niezależnie od obranej drogi nadal sercem Lamborghini Urus pozostanie 4-litrowe V8 twin turbo generujące 650 KM. To najmocniejsze wydanie tego motoru we wszystkich autach grupy VAG, na równi z Porsche Panamera Turbo S. Lamborghini nie podało jeszcze daty premiery Urusa po faceliftingu, ale należy się spodziewać debiutu jeszcze przed końcem roku.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Lifting małego crossovera z Niemiec to żadna rewolucja. I chyba nikt nie ma mu tego za złe.
Serią 25 egzemplarzy o nazwie Encore marka Caterham kończy produkcję modelu Seven 310.
Valkyrie LM będzie dla garstki osób okazją, aby przejechać się bolidem wyścigowym rodem z Le Mans.
Niemcy przerobili hipersamochód Porsche 963 z serii WEC na auto drogowe. Są tylko dwa haczyki.
Opracowany równolegle z coupe Vantage Roadster pokazuje sportową spójność w jeździe bez dachu.
Debiutuje Emira V6 SE z poprawioną kalibracją podwozia i mocą 400 KM. Cel: Porsche 911 Carrera.
Honda wycofuje Civika Type R z Europy. Tak odchodzi jeden z najlepszych hot hatchy w historii.
Pogea R107 może być dla wielu urzeczywistnieniem wizji idealnego klasyka na letnie przejażdżki.
Już po raz 93. najlepsi kierowcy zmierzą się na torze pod Le Mans w morderczej 24-godzinnej batalii.
13 czerwca Peugeot odsłoni nowego 208 GTi, który ma reprezentować inną koncepcję niż poprzednicy.
Zniknięcie Focusa ST oznacza koniec ery szybkich Fordów jakie znamy i kochamy.
Napędzany wyłącznie 650-konnym V8 nowy Bentley Bentayga Speed ma być najszybszym SUV-em tej marki.