Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
W nowym Plus Four Morgan poprawił podwozie i wnętrze, ale pozostawił legendarny design z lat 30.
Morgan produkuje swój kultowy model Plus Four od ponad 70 lat. Najnowsza generacja tego auta technicznie jest w każdym względzie lepsza od swoich poprzedników, ale jedno się nie zmieniło - uwielbiana przez klientów tej marki klasyczna sylwetka. Na rok 2024 producent z Malvern przygotował lifting obejmujący wnętrze, zawieszenie i minimalne poprawki wyglądu zewnętrznego. Pierwsze auta nowej serii wejdą do produkcji w przyszłym miesiącu, a cena wywoławcza Plus Four MY2024 wynosi 62 500 funtów (312 tys. zł).
Być może tego nie widać, ale Morgan zapewnia, że Plus Four otrzymał całkowicie nowe przednie i tylne błotniki. Są one teraz produkowane zgodnie z nową technologią wytłaczania na zimno, co zapewnia odpowiednią precyzję wykonania i powtarzalność. Inne są także przednie i tylne światła - te pierwsze są delikatnie większe i świeca w bardziej charakterystyczny sposób. Lifting roku 2024 przyniósł także nowy kształt przedniego splittera i tylnego dyfuzora.
Jeśli chodzi o zmiany mechaniczne, Morgan wprowadził nowe ustawienia zawieszenia, przede wszystkim inne sprężyny i amortyzatory, a nowy opcjonalny pakiet Dynamic Handling Pack czyni Plus Four bardziej zwinnym i ostrym w prowadzeniu niż dotychczas. Opracowaniem zawieszenia do Morgana zajęła się firma Nitron i to właśnie ona dostarcza nowe, regulowane kolumny zawieszenia. Dodatkowo z tyłu pojawił się jeszcze jeden stabilizator poprzeczny.
Brytyjska manufaktura wprowadziła w swoim najpopularniejszym modelu wiele poprawek, ale akurat układ napędowy pozostał bez zmian. Silnik 2.0 turbo B48 pochodzący z BMW nadal generuje 258 KM i 350 Nm i przenosi moment obrotowy na tylną oś przez 6-biegowy manual lub 8-biegowy automat. Przyspieszenie do 100 km/h wynosi odpowiednio 5,2 lub 4,8 s, a prędkość maksymalna w obu przypadkach jest równa 240 km/h. O ile czysta wartość mocy nie robi specjalnego wrażenia, o tyle w połączeniu z masą niewiele przekraczającą tonę okazuje się, że niepozorny Morgan ma stosunek mocy do masy prawie 250 KM na tonę.
Kolejne nowości widać w kabinie, a jedną z nich jest “ulepszony” system nagłośnienia Sennheiser z dodatkowymi głośnikami ukrytymi pod fotelami. Dodano aluminiowe lusterko wsteczne, lepsze oświetlenie wnętrza i lepszej jakości wyświetlacz LCD. Tak jak we wszystkich Morganach wykończenie to sprawa otwarta - można wybierać wśród wielu materiałów i kolorów - ale standardem jest skórzana tapicerka.
Jonathan Wells, szef działu designu w Morgan Motor Company, powiedział: "Wprowadzone przez nas zmiany - podobnie jak w przypadku każdego długoletniego produktu opartego na wzornictwie - uwzględniają delikatną równowagę między tradycją a innowacją. W przypadku najnowszego Plus Four z dumą prezentujemy obszerną listę zmodernizowanych komponentów, które razem zapewniają odświeżające, a jednocześnie właściwe dla marki wrażenie".
Morgana Plus Four po modernizacji można już zamawiać. Cena wynosi minimum 62 500 funtów, a pierwsze samochody nowej serii wyjadą na drogi w maju.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?
Wiele już powiedziano na temat hybrydowego M5, ale czas przestać gadać. Czas się przejechać.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
To nie jest kolejna Mazda MX-5 - to jej pierwsza odmiana po konwersji na EV w firmie Electrogenic.
Nowy Escort nie jest kolejnym SUV-em, to klasyczny restomod napędzany benzyną.
Drogie, luksusowe, elektryczne super-GT o mocy 1000 KM ma pokazać kierunek, w którym podąża Jaguar.
Nieznana do tej pory kolekcja 69 bolidów Formuły 1 Berniego Ecclestone’a trafi na aukcję.
Ostatni spalinowy Lotus - Emira - może dostać od losu jeszcze jedną szansę - wersję hybrydową.
Katarczycy przejęli około 30% udziałów w zespole Formuły 1 Audi, który pojawi się na gridzie w 2026.
Elektryczne Lamborghini nie pojawi się przed 2030 rokiem, za to marka zapowiada nowy hipersamochód.
W 2026 roku Lotus chce powrócić do częściowo spalinowych napędów za sprawą technologii Hyper Hybrid.
Większa moc i poprawione ustawienia wersji Final Edition mogą w końcu uwolnić pełny potencjał Supry.
Gama Lamborghini Temerario wkrótce rozrośnie się o kolejne warianty, także z RWD i większą mocą.
Niedawno pokazany supersamochód Alfy Romeo osiągnął 333 km/h podczas testów dynamicznych w Nardò.