Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Morgan wprowadza istotny lifting całej gamy Plus Four. Model ten po raz pierwszy trafi do USA.
Morgan Plus Four jest w sprzedaży od przeszło 70 lat. Jego najnowsza generacja jest rewolucyjna na wielu płaszczyznach, ale nadal ma ten charakterystyczny design w stylu retro. Od przyszłego roku w sprzedaży pojawi się lekko odświeżony Morgan z poprawkami wnętrza, zmodyfikowanym zawieszeniem i nieco zmienionym wyglądem, a jego cena wynosi co najmniej 62 500 funtów (325 tys. zł). Samochody z nowej serii już można zamawiać, po raz pierwszy także w USA.
Choć nie wyglądają, przednie i tylne błotniki Plus Four mają całkowicie nową formę stworzoną z wykorzystaniem technologii gięcia blach na zimno w celu osiągnięcia lepszej jakości wykonania. Oświetlenie przednie i tylne także jest nowe, z czego przednie lampy są odrobinę większe, nowocześniejsze i mają charakterystyczny kształt wewnętrzny. Zmieniono również przedni splitter i tylny dyfuzor.
Poza nadwoziem zmienił się też setup zawieszenia. Pojawiły się sprężyny o innej twardości i zmodyfikowane amortyzatory, a za dopłatą można mieć pakiet Dynamic Handling dający Morganowi trochę ostrzejsze nastawy. W skład pakietu opracowanego z producentem zawieszeń Nitron wchodzą regulowane kolumny zawieszenia oraz dodatkowy stabilizator przy tylnej osi.
Z zewnątrz widać szereg zmian, ale układ napędowy pozostał identyczny jak we wcześniejszym Plus Four. Pracuje w nim czterocylindrowy silnik B48 od BMW. Ta dwulitrowa jednostka generuje 258 KM i 350 Nm momentu przekazywane przez 6-biegowy manual lub 8-biegowy automat. Sprint do 100 km/h trwa w zależności od przekładni 5,2 lub 4,8 s, a prędkość maksymalna w obu wariantach to 240 km/h. Czyste parametry raczej nie robią wielkiego wrażenia, ale przy masie niewiele przekraczającej 1000 kg Morgan ma niemal 250 KM na tonę.
W kabinie także doszło do pewnych zmian, na czele z układem nagłośnienia Sennheiser z dodatkowymi głośnikami pod siedzeniami. W ramach liftingu pojawiło się nowe oświetlenie wnętrza, aluminiowe lusterko wsteczne i lepszej jakości wyświetlacz LCD. Jak zawsze w Morganie, klient może dobrać niemal dowolną kombinację kolorów i materiałów, ale standardem jest tapicerka i wykończenie ze skóry.
Jonathan Wells, Chief Design Officer w Morgan Motor Company, powiedział: „Wprowadzone przez nas zmiany - podobnie jak w przypadku każdego długowiecznego produktu opartego na wzornictwie - uwzględniają delikatną równowagę między tradycją a innowacją. W przypadku najnowszego Plus Four z dumą prezentujemy obszerną listę aktualizacji, które razem zapewniają niezaprzeczalnie odświeżające, a jednocześnie autentyczne doznania”.
Nowego Morgana Plus Four rocznik modelowy 2025 można już zamawiać, a jego cena wynosi minimum 62 500 funtów. Pierwsze egzemplarze tego auta już teraz są w produkcji. Morgan z dumą ogłasza również zakończenie wyczerpującego pięcioletniego procesu homologacji Plus Four w Stanach Zjednoczonych. To pierwszy czterokołowy samochód tej marki dostępny w Ameryce od 2005 roku, a jego cena na tamtejszym rynku wynosi niecałe 85 tys. dolarów.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?
Wiele już powiedziano na temat hybrydowego M5, ale czas przestać gadać. Czas się przejechać.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
To nie jest kolejna Mazda MX-5 - to jej pierwsza odmiana po konwersji na EV w firmie Electrogenic.
Nowy Escort nie jest kolejnym SUV-em, to klasyczny restomod napędzany benzyną.
Drogie, luksusowe, elektryczne super-GT o mocy 1000 KM ma pokazać kierunek, w którym podąża Jaguar.
Nieznana do tej pory kolekcja 69 bolidów Formuły 1 Berniego Ecclestone’a trafi na aukcję.
Ostatni spalinowy Lotus - Emira - może dostać od losu jeszcze jedną szansę - wersję hybrydową.
Katarczycy przejęli około 30% udziałów w zespole Formuły 1 Audi, który pojawi się na gridzie w 2026.
Elektryczne Lamborghini nie pojawi się przed 2030 rokiem, za to marka zapowiada nowy hipersamochód.
W 2026 roku Lotus chce powrócić do częściowo spalinowych napędów za sprawą technologii Hyper Hybrid.
Większa moc i poprawione ustawienia wersji Final Edition mogą w końcu uwolnić pełny potencjał Supry.
Gama Lamborghini Temerario wkrótce rozrośnie się o kolejne warianty, także z RWD i większą mocą.
Niedawno pokazany supersamochód Alfy Romeo osiągnął 333 km/h podczas testów dynamicznych w Nardò.