Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Ultralekki Nichols N1A waży tylko 900 kg, ale pod jego karbonowymi panelami kryje się 7-litrowe V8.
U progu ery supersamochodów z napędem elektrycznym wielu niszowych producentów chętnie patrzy w przeszłość, aby zrobić coś według starej szkoły. Jednym z najnowszych tego typu aut o specjalistycznym charakterze jest Nichols. Brytyjska manufaktura właśnie opublikowała zdjęcia swojego nowego, ultralekkiego roadstera o nazwie N1A. Bezpośrednią inspiracją dla kształtu karoserii Nicholsa jest prototypowy McLaren M1A, bardzo utytułowany samochód wyścigowy z lat 60. N1A jest autem na wskroś nowoczesnym, choć jego wolnossący silnik V8, manualna skrzynia biegów i krągła karoseria zdają się temu zaprzeczać.
Firma Nichols powstała w 2017 roku, a jej misją jest stworzenie maksymalnie “czystego” auta drogowego inspirowanego motosportem. Nad pracą brytyjskiego mikroproducenta czuwa były pracownik zespołów F1 i współzałożyciel firmy, Steve Nichols, niegdyś konstruktor słynnego McLarena MP4/4. Wzorcem dla N1A jest legendarny McLaren M1A, którego formułę Nichols chciał przenieść w realia XXI w.
Strukturę auta tworzy karbonowo-aluminiowe podwozie z podwójnymi wahaczami przy każdym kole, ale N1A ma większy rozstaw kół i osi niż oryginalny McLaren. Za dwuosobową kabinę wciśnięto ogromny 7-litrowy silnik LS3 Chevroleta, choć nie bez modyfikacji. Specjalnie pod wymagania Nicholsa silnik ten wyposażono w stalowe tuleje cylindrowe i wzmocnione tłoki, a smarowanie odbywa się za pośrednictwem suchej miski olejowej. Elektronicznie otwierane przepustnice pomagają wygenerować 650 KM, co przy masie 900 kg sprawia, że na każdy koń mechaniczny przypada tutaj mniej masy niż w Ferrari SF90. Zgodnie z kanonem cała ta moc trafia na koła tylnej osi przez skrzynię manualną z otwartym mechanizmem, jak w starych włoskich supersamochodach.
Jak za dawnych lat silnik pobiera powietrze za pomocą ośmiu wyeksponowanych rurek, czyli gardzieli. Cała reszta designu samochodu jest silnie wzorowana na estetyce sportowych wozów z lat 60. Smukłe nadwozie z włókna węglowego jest niemal wciśnięte pomiędzy koła mierzące 19 cali z przodu i 20 cali z tyłu obute w opony Michelin Cup 2. Aerodynamika N1A była dopracowywana w tunelu, aby przy wysokich prędkościach wóz generował odpowiedni docisk. Jak zawsze w przypadku niskonakładowej produkcji ręcznej, producent dopuszcza wysoki stopień personalizacji konkretnych samochodów.
Nichols oferuje do N1A całą paletę dedykowanych kolorów lakierów i kilka wzorów wyścigowych naklejek z epoki. Kabina może być wykończona skórą lub częściami z litego aluminium. Samochód za dopłatą może mieć na pokładzie oznaki cywilizacji takie jak wspomaganie kierownicy czy wyłączalny ABS do pary z fabryczną kontrolą trakcji. Odchylona pozycja fotela kierowcy ma odzwierciedlać sposób siedzenia w wyścigowym McLarenie MP4/4 z lat 80.
Cena Nicholsa N1A nie została podana. Powstanie mniej niż 100 sztuk ręcznie wykonanych samochodów, więc na pewno jest niebotyczna. Pierwsze 15 egzemplarzy na pewno będzie miało 650-konny wariant silnika, słabsze i tańsze odmiany mają pojawić się później.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Nowe Porsche 911 GT3 992.2 ustanowiło rekord okrążenia Nürburgringu wśród aut ze skrzynią ręczną.
W drodze do przebicia bariery 500 km/h teksański Hennessey prezentuje kolejne wcielenie Venoma F5.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
Niedługo poznamy nowe Lamborghini Urus Performante - rywala Astona DBX707 i Ferrari Purosangue.
Unijni urzędnicy wzięli na celownik włókna węglowe, których rozpad jest szkodliwy dla zdrowia.
Od 2027 roku do Ferrari, Porsche i Aston Martina w stawce WEC dołączy nowy gracz - McLaren.
MGA Factory Edition od brytyjskiej firmy Frontline to klasyk o osiągach godnych supersamochodów.
JCR to specjaliści od tuningu Porsche, a ich najnowsza kreacja bazuje na wspaniałym 911 S/T.
Super-GT Aston Martina wkrótce doczeka się wzmocnionej i nastawionej na tor wersji specjalnej.
Gama Bentleya powiększa się o bazowe warianty Continentala GT i Flying Spura z napędem hybrydowym.
Mali producenci będą mogli sprzedawać w UK samochody spalinowe do 2030 roku, a hybrydy do 2035.
Karbonowe dodatki, bodykit i ponad 500 KM to pakiet jaki Abt proponuje do limitowanego Audi RS3 R.