Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Dodge rozpoczyna 2024 rok debiutem elektrycznego Chargera - muscle cara naszych czasów.
Czasy grzmiących V-ósemek w Dodge’u Chargerze minęły, a następcą kultowego modelu jest dziś samochód na baterie. Charger zamienił benzynowe silniki na nową elektryczną platformę okraszoną designem w stylu retro i mocą przewyższającą współczesne supersamochody. Wersja z silnikiem sześciocylindrowym nadal będzie w ofercie, ale ani ona, ani elektryczny wariant prawdopodobnie nie pojawią się w Europie. Nowy Dodge Charger wejdzie do masowej produkcji w połowie 2024 roku.
W tym momencie flagowym modelem jest Charger Daytona Scat Pack wyposażony w instalację 400V i baterię 100.5 kWh. Model ten ma dwa silniki - po jednym na oś - o łącznej mocy 598 KM. Napęd ma jednak funkcję “PowerShot” dodającą kolejne 82 KM przez 15 sekund, co razem daje 680 KM. Dzięki napędowi na wszystkie koła Charger przyspiesza do 100 km/h w 3,3 s, a ćwierć mili pokonuje w 11,5 s. Producent wcześniej zapowiedział, że nowa generacja tego modelu na pewno będzie mocniejsza niż stary Hellcat Redeye (818 KM), więc w kwestii mocy to na pewno nie jest ostatnie słowo.
Obok Daytony w gamie będzie Charger R/T - nieco słabszy (503 KM), ale o zwiększonym zasięgu. Mówi się, że wyniesie on ponad 510 km, podczas gdy Scat Pack potrafi pokonać tylko 418 km. Gdy prąd się skończy oba modele będą w stanie przyjąć do 350 kW mocy ładowania. W pierwszym kwartale 2025 roku Dodge wprowadzi na rynek Chargera z silnikami rzędowymi 3.0 twin turbo - S.O. oraz H.O. o mocach odpowiednio 426 KM i 558 KM.
Napęd to całkowita nowość dla Dodge’a, ale design jest mocno inspirowany przeszłością. Numerem jeden na liście wzorców był Charger rocznik 1968, a produkcyjne auto mocno przypomina koncept Daytona SRT - mocno narysowane linie tyłu oraz duża szerokość i długość auta mówią same za siebie. W bezpośrednim porównaniu z konceptem są pewne różnice w proporcjach wymuszone przez wymogi platformy STLA Large. Model ten występuje w wersji dwu- i czterodrzwiowej, a każda ma nieco inny wygląd, ale obie wyposażono w elementy charakterystyczne dla Dodge’a - przedni light bar i tylne LED-y w formie “pierścieni ognia”.

Deska rozdzielcza to nowoczesna interpretacja modelu rocznik 1968, ale ze spłaszczoną kierownicą, 64-kolorowym podświetleniem nastrojowym i telemetrią pokładową. Nie zabrakło wybieraka kierunku jazdy w formie kolby pistoletu, jak w klasycznym Chargerze. Standardem jest ekran wolnostojący 10.25 cala, który za dopłatą można zamienić na 16-calowy. Z kolei ekran centralny ma 12.3 cala niezależnie od wariantu.
Nowy Dodge Charger wchodzi na rynek z długą listą opcji, na której są między innymi: przód z dokładką aerodynamiczną zwiększającą docisk i dwuzaworowe adaptacyjne amortyzatory (tylko Scat Pack). Wersje elektryczne mogą mieć opcjonalny system "Fratzonic Chambered Exhaust" o głośności 126 decybeli. W ten sposób producent chce stworzyć dźwięk równie emocjonujący co w starym Chargerze Hellcat napędzanym mocą ośmiu cylindrów. Przednie hamulce mają tarcze 406 mm i sześciotłoczkowe zaciski. Z tyłu zamontowano opony o szerokości 305 mm w rozmiarze 20 cali.
Cenniki nie zostały podane, ale elektryczny dwudrzwiowy Charger wejdzie do produkcji w połowie tego roku. W przyszłym roku dołączy czterodrzwiowa wersja spalinowa.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.
MINI prezentuje specjalną edycję stworzoną z Paulem Smithem – elegancja, detale i limitowany styl.