Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Oferta Porsche Taycana rozszerzyła się o nowy typ nadwozia - Sport Turismo - i pikantną wersję GTS.
Oferta Porsche Taycan rozrasta się w oczach. Dziś w Los Angeles Porsche zaprezentowało od razu dwie nowości - nowy typ nadwozia i nową wersję GTS. Tym samym mamy już trzy rodzaje nadwozi elektrycznego Porsche, z których Sport Turismo jest czymś idealnie pośrodku między limuzyną, a Cross Turismo. Nowa odmiana GTS będzie dostępna właśnie w tym nadwoziu i w limuzynie.
Sport Turismo to właściwie to samo co wcześniejsza odmiana Corss, tyle że bez tych wszystkich plastików i wyższego o 15 mm prześwitu. Zamiast tego eleganckie kombi idealnie koresponduje z liniami limuzyny, no i skasowano dodatkowe tryby jazdy na trudną nawierzchnię.
Większym newsem jest debiut wersji GTS, która w przypadku innych modeli zawsze łączyła sportowe podwozie z wersji Turbo lub GT z niższymi cenami i silnikami podstawowych odmian, co dla wielu klientów okazywało się złotym środkiem w gamie.
W przypadku Taycana GTS opiera się o wersję 4S, ale ma pakiet Sport Chrono i większą baterię 92,3 kWh Performance Plus. Silniki mają o 30 KM więcej, więc z overboostem moc zbliża się do 600 KM. To pozwala na przyspieszenie do 100 km/h w 3,7 s oraz prędkość maksymalną 250 km/h.
Zestrojenie podwozia GTS-a jest także pochodną 4S, z pneumatycznym zawieszeniem PASM, tyle że ustawienia poszczególnych trybów są zrobione od nowa specjalnie dla tej wersji. Inne ciekawe rozwiązania jak skrętna tylna oś, aktywne stabilizatory PDCC i tylny dyferencjał o ograniczonym poślizgu z tyłu to wyposażenie opcjonalne, ale standardem jest Porsche Sport Sound, czyli udawany dźwięk silnika. Powinien być standardem we wszystkich Taycanach, serio.
Wizualnie, model GTS charakteryzuje się ciemnoszarymi elementami galanterii wokół przednich i tylnych świateł, obwódek okien, przedniego i tylnego zderzaka oraz zewnętrznych lusterek drzwi. Jest też nowy wzór kół z wąskimi ramionami i przyjemnym brakiem „aero" paneli, które są powszechne w standardowych opcjach kół Taycana. We wnętrzu znajdziemy typowy dla Porsche materiał Race-Tex na drzwiach, siedzeniach i kierownicy w połączeniu z akcentami ze szczotkowanego aluminium na drzwiach i tunelu środkowym.
Modele GTS limuzyna i GTS Sport Turismo trafią do klientów wiosną 2022 roku, a polskie ceny zaczną się od 574 tys. zł, plasując się dokładnie pomiędzy 4S i Turbo. Na razie model Sport Turismo dostępny jest tylko w trzech odmianach - GTS, Turbo i Turbo S, ale docelowo ma być to nadwozie dostępne w przekroju całej gamy. Dopłata do nadwozia „kombi” wynosi 4 tys. zł.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Flagowe Corvette ZR1X już tu jest i ma dokładnie tak ogromną moc jakiej się spodziewaliśmy.
Ferrari prezentuje wersję specjalną 296 Speciale przeznaczoną dla bardzo wąskiej grupy odbiorców.
Dwa nowe “modele specjalne” GMA już czekają na sierpniowy debiut podczas Monterey Car Week.
Jeśli po Le Mans nie macie dość długodystansowych emocji, w ten weekend startuje Nürburgring 24h.
Już po raz 93. najlepsi kierowcy zmierzyli się na torze pod Le Mans, ale to znów Ferrari było górą.
Czas płynie, a w 2025 roku praktyczny Hyundai Ioniq 5 nadal jest jednym z liderów swojego segmentu.
Rynek elektrycznych hot hatchy rośnie. Podczas 24h Le Mans Peugeot przedstawił nowego 208 GTi.
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
Ofensywa modelowa Alpine nabiera rozpędu. Podczas 24h Le Mans debiutuje sportowy SUV A390 na prąd.
VW wreszcie spuszcza ze smyczy Golfa MK8 GTI i prezentuje torowo usposobioną wersję Edition 50.
Lifting małego crossovera z Niemiec to żadna rewolucja. I chyba nikt nie ma mu tego za złe.
Serią 25 egzemplarzy o nazwie Encore marka Caterham kończy produkcję modelu Seven 310.