Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Najnowszy koncept Toyoty to sportowy GR Yaris z systemem paliwowym dostosowanym do spalania wodoru.
Dużo się mówi o wykorzystaniu wodoru do napędzania samochodów elektrycznych poprzez ogniwa wodorowe produkujące prąd, ale wodór może też być spalany w komorach tradycyjnego silnika tłokowego, choć o tym wie znacznie mniej osób. W teorii takie rozwiązanie może dać osiągi jak w normalnym samochodzie na benzynę, ale przy zerowej emisji dwutlenku węgla z rury wydechowej, a Toyota postanowiła zgłębić temat i oto mamy koncepcyjnego Yarisa.
Jedynym sposobem dostosowania Yarisa GR do spalania wodoru była wymiana niektórych podzespołów seryjnego auta. Koncept nadal używa silnika G16E-GTE, czyli 1.6 turbo, ma manualną skrzynię biegów i ten wspaniały napęd na wszystkie koła. Zmiany skupiają się na układzie paliwowym, w którym trzeba było wymienić zbiornik na specjalny, bezpieczny zbiornik wysokiego ciśnienia, a także wszystkie przewody paliwowe i oczywiście wtryskiwacze.
Płynny wodór spala się szybciej niż benzyna, więc reakcje silnika w żaden sposób się nie zmieniły, ale udało się kompletnie pozbyć emisji dwutlenku węgla.
Czy to jest sytuacja, w której każdy wygrywa? No, nie do końca. Technologia spalania wodoru nie weszła do mainstreamu głównie dlatego, że pomimo braku emisji dwutlenku węgla, nadal do atmosfery wydzielają się szkodliwe tlenki wodoru (NOx) i to w całkiem dużych dawkach.
Drugą wadą jest znacznie zwiększony pobór paliwa w porównaniu z tradycyjną benzyną. Trzeba o wiele więcej wodoru, żeby przejechać ten sam dystans, a cały proces jest dodatkowo obciążony wysoką energochłonnością na etapie wytwarzania płynnego wodoru. W ten sposób można pozbyć się emisji dwutlenku węgla podczas jazdy gotowym produktem, ale emisja przenosi się na cały proces tworzenia samochodu i paliwa do jego zasilania. Nadzieja w tym, że ostatnio znacznie oczyszczono proces produkcji wodoru i Toyota jest tą technologią bardzo zainteresowana, czego potwierdzeniem jest koncepcyjny Yaris.
Byłoby idealnie, gdyby udało się wszystkie problemy silników spalania wewnętrznego pokonać prostą zmianą paliwa wtłaczanego do cylindrów, ale w tym momencie jeszcze nie ma to ekonomicznego sensu. Trzeba poczekać na moment aż wszystkie słabe punkty tej technologii zostaną pokonane.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Andrzej Bargiel jako pierwszy w historii zjechał na nartach z Mount Everestu bez dodatkowego tlenu. W historycznej misji wspierał go Defender.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Cupra jeszcze nie żegna się z silnikiem 2.5 TFSI i przywraca model Formentor VZ5 do czasowej oferty.
Studio Italdesign wkrótce zaprezentuje nowy projekt inspirowany kultowym japońskim supersamochodem.
Małgorzata Bańka i Leszek Możdżer zaprezentowali album „Będę drżała” w galerii Archicom Collection w Warszawie.
Mercedes chwali się własną wizją mobilności… w postaci steampunkowego konceptu rodem z filmu sci-fi.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Ferrari przedstawiło szczegóły nowej autorskiej platformy dedykowanej do samochodów elektrycznych.
Niemiecki Capricorn debiutuje na rynku hipersamochodów z 900-konnym 01 stworzonym wspólnie z Zagato.
Na szczyt oferty Aston Martina DB12 wskakuje nowy model S oferujący 700 KM i garść stylowych detali.
35 lat temu rynkiem supersamochodów wstrząsnęła Honda NSX. Po latach ponownie odkrywamy jej uroki.
W nowym elektrycznym Porsche Cayenne większą powierzchnię wnętrza pokrywają ekrany niż skóra.
Niezależnie czy to prototyp Toyoty czy Lexusa LFR, Japończycy nie zwalnia tempa rozwoju tego modelu.
Niemiecka inżynieria z włoskim designem i drzwiami “gullwing” - taki ma być hipersamochód od Zagato.