Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Ferrari SP48 Unica to kolejne dzieło Centro Stile Ferrari wykonane na specjalne zamówienie.
Ferrari zaskoczyło wszystkich premierą swojego nowego projektu specjalnego. Tym razem bazą było centralnosilnikowe F8 Tributo, a pełna nazwa nowego auta brzmi SP48 Unica. Wyróżnikiem auta jest jego wygląd zewnętrzny - futurystyczne formy mogły powstać tylko na zamówienie przy pomocy paneli wytwarzanych ręcznie.
Podobnie jak wiele innych one-offów Ferrari, SP48 wykorzystuje język projektowania seryjnie produkowanych modeli, ale przy mocniejszym zaakcentowaniu wybranych cech dla uzyskania jeszcze lepszego efektu. W przypadku SP48, projektanci Ferrari stworzyli charakterystyczny motyw złożony z przedniej szyby, bocznych okien i panelu dachowego, dzięki czemu znana sylwetka nabrała indywidualnego wyglądu.
Poprzez zaciemnienie słupków A i środkowego fragmentu dachu projektanci uzyskali ogromny kształt trójzębu szczególnie mocno widoczny z góry. Po bokach ten kształt kończy się na ostro zakończonych bocznych okienkach umieszczonych tuż za drzwiami, ale na dachu czerń płynnie przechodzi w kolor nadwozia na podłużnym panelu będącym w gruncie rzeczy pokrywą silnika. Element ten łączy się płynnie z tylnym skrzydłem, a po bokach umieszczono dwa spore wloty powietrza, których kształt jest odbiciem takich samych wlotów umieszczonych na przedniej masce.
W samochodzie stworzonym na zamówienie, którego wielkość produkcji wynosi jedną sztukę, projektanci mogli bardzo dokładnie obmyślić detale auta. Jednym z takich detali są panele dachowe, które nie tylko wyznaczają kształt szyby czołowej, ale także wydają się z nią stopione w jedną powierzchnię, więc granica między karbonowym elementem, a szkłem jest jedynie wizualna, nie fizyczna. Tego typu gładkie przejścia między poszczególnymi powierzchniami występują tutaj bardzo często i każda krawędź wygląda na dokładnie przemyślaną.
Innym przykładem jest przedni zderzak, w którym Ferrari wykorzystało technologię druku 3D, aby stworzyć niewidoczne, płynne linie przednich wlotów powietrza. Sprytnym rozwiązaniem nie są jednak same otwory i ich liczba, lecz sposób, w jaki zlewają się one ze zintegrowanym panelem centralnym, na którym umieszczono tradycyjnego konia Ferrari.
Boczne sekcje SP48 Unica także mocno różnią się względem normalnego F8 Tributo. Wloty powietrza za drzwiami mają o wiele bardziej skomplikowany kształt, który odbija się na samych drzwiach. Z kolei dolna krawędź otworu jest kontynuowana przez małe zagięcie na tylnym błotniku wędrujące aż do końcówki zintegrowanego tylnego skrzydła. Szczególnie widowiskowa jest tylna część nadwozia z czarną listwą dzielącą główne otwarcie na pół, w której umieszczono smukłe oświetlenie LED. Pięcioramienne koła są również nowym, indywidualnym wzorem luźno nawiązującym do innych wzorów felg stosowanych w modelach F8 i SF90.
Prace nad autem objęły też wnętrze współdzielone z F8 Tributo. Pojawiły się w nim indywidualne opcje kolorystyczne i dekoracje stworzone na zamówienie. Pod tylną klapą nowego Ferrari pracuje ten sam turbodoładowany silnik V8 o pojemności 3.9 l połączony z dwusprzęgłową skrzynią biegów. Moc trafia na tylne koła poprzez elektronicznie sterowany dyferencjał e-diff.
Ferrari nie ujawnia ile kosztuje SP48 Unica, ale nie ma to najmniejszego znaczenia - koszt takiego auta zależy od konkretnego zamówienia, a przecież produkcja już się zakończyła. Biorąc pod uwagę jednostkowy charakter auta wątpliwe jest, aby podobny model pojawił się w gamie Ferrari na stałe, ale być może wybrane elementy jego designu wkrótce zostaną ponownie wykorzystane w innych projektach.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Z 1875-konnym V12 w modelu Aurora Zenvo ma ambicje wejść na poziom Koenigsegga. Produkcja w 2026.
BMW opracowało nowy, przyjazny środowisku kompozyt, który może być zastępstwem dla włókna węglowego.
Szlagier Dacii w ostatnich latach nie ma lekko. Czy niedawny lifting i nowe wersje silnikowe umocnią jego pozycję?
VW wreszcie spuszcza ze smyczy Golfa MK8 GTI i prezentuje torowo usposobioną wersję Edition 50.
Z okazji 30. rocznicy zwycięstwa w Le Mans, Lanzante tworzy samochód inspirowany kultowym F1 GTR.
Wersja specjalna Defender Trophy odnosi się do wielkiej tradycji Land Rovera w rajdzie Camel Trophy.
Twórcy Mercedesa CLK GTR i silników Pagani V12 wystartują restomodem Mercedesa 190E Evo II w N24.