Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Na stulecie wyścigu 24h Le Mans Alpine przygotowało limitowaną edycję specjalną modelu A110 R.
W ramach przygotowań do tegorocznego wyścigu 24h Le Mans, Alpine stworzyło dedykowaną wersję torowego A110 R, która ma uhonorować 100-lecie legendarnego francuskiego maratonu. Limitowane A110 R Le Mans odróżnia się od pozostałych A110 R szczegółami zewnętrznymi oraz kalibracją zawieszenia dostosowaną do wymogów szybkiego toru Circuit de la Sarthe.
Każdy egzemplarz limitowanego modelu będzie miał dedykowane biało-niebieskie malowanie. Poza tym jak każde A110 R, Le Mans otrzymało sporo karbonowych elementów aerodynamiki, aby zmniejszyć masę i zwiększyć docisk. Maska, dach, maskownica zamiast tylnej szyby - wszystkie te elementy wykonano z włókien węglowych. Na przednich błotnikach i progach Alpine pojawiły się loga Le Mans, a przez środek karoserii biegnie niebieski pas. Kolejne niebieskie akcenty zaaplikowano do końcówek tylnego skrzydła oraz do karbonowych felg - te ostatnie mają z tyłu nieco inny kształt, co wpłynęło pozytywnie na chłodzenie hamulców.
Dodatkiem mającym odniesienie bezpośrednio do wyścigowego Alpine A480 startującego w klasie Hypercar jest mała pionowa płetwa dodana tuż przed tylnym skrzydłem A110 R. Nie ma jednak ani słowa o wpływie tego elementu na pakiet aerodynamiczny auta. Każde A110 R generuje o 29 kg więcej docisku od wersji S przy jednoczesnej redukcji oporu powietrza o 5%.
Za plecami kierowcy i pasażera pracuje ten sam 300-konny silnik 1.8 turbo co w wersjach R, S i GT, więc Le Mans nie oferuje żadnych ponadprzeciętnych osiągów. Do 100 km/h ten model przyspiesza w 3,9 s, a prędkość maksymalna wynosi 285 km/h.
W zamian wersja R ma poważnie zmodyfikowane, regulowane zawieszenie o niemal pół-wyczynowym charakterze. Są grubsze stabilizatory, sprężyny Eibach, amortyzatory ZF, a do tego zestaw opon Michelin Sport Cup 2. Dla Le Mans zmodyfikowano pakiet pod kątem stabilności w szybkich zakrętach, których nie brakuje na francuskiej pętli.
W środku limitowany model wygląda tak samo spartańsko jak normalne A110 R. Są karbonowe fotele, uprząż Sabelt i mnóstwo alcantary. Dodatkowo znalazła się tu specjalna plakietka z numerem egzemplarza serii limitowanej. Kolejne akcenty nawiązujące do Le Mans to wyhaftowane logo na zagłówkach i zarys nitki toru na daszkach przeciwsłonecznych.
Alpine wyprodukuje tylko 100 egzemplarzy A110 R Le Mans. Cena nie jest nawet zbliżona do atrakcyjnej - już zwykłe A110 R kosztuje około 0,5 mln złotych, a Le Mans ma być jeszcze około 30 tys. euro (134 tys. zł) droższe.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Długo wyczekiwany system Apple CarPlay Ultra debiutuje na pokładzie wszystkich modeli Aston Martina.
BMW planuje wyprodukować 50 egzemplarzy efektownego roadstera Skytop bazującego na M8.
Tajemniczy prototyp Porsche 911 wyróżnia się znacznie poszerzonym tyłem i agresywną aerodynamiką.
Zaprezentowany pierwszy raz w 2019 roku butikowy hipersamochód De Tomaso P72 doczeka się produkcji.
Na drogach pojawiły się nowe, mniej zamaskowane i bardziej agresywne, prototypy Genesis GV60 Magma.
Elektryczna Skoda Enyaq RS w ramach liftingu otrzymała odświeżający design i wzrost wydajności.
Jak zapewnia Chevrolet, wnętrze nowej Corvette C8 zyskało głównie na ergonomii i technologii.
Nowa odsłona popularnej gry wyścigowej z 2014 roku właśnie zyskała pierwszą aktualizację.
Land Rover jako oficjalny partner Dakaru 2026 nie mógł pominąć okazji do posłania w bój Defendera.
Mija prawie połowa roku, a nadal niewiele wiemy o testowanym elektrycznym Porsche Cayman/Boxster.
Nowe AMG GT wygląda dobrze, ale jego długoterminowa wartość będzie zależała od sukcesu filmu “F1”.
Nowy Singer oprócz wyjątkowej jakości zawiera odrobinę wyścigowego know-how Red Bulla i Coswortha.