BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Na stulecie wyścigu 24h Le Mans Alpine przygotowało limitowaną edycję specjalną modelu A110 R.
W ramach przygotowań do tegorocznego wyścigu 24h Le Mans, Alpine stworzyło dedykowaną wersję torowego A110 R, która ma uhonorować 100-lecie legendarnego francuskiego maratonu. Limitowane A110 R Le Mans odróżnia się od pozostałych A110 R szczegółami zewnętrznymi oraz kalibracją zawieszenia dostosowaną do wymogów szybkiego toru Circuit de la Sarthe.
Każdy egzemplarz limitowanego modelu będzie miał dedykowane biało-niebieskie malowanie. Poza tym jak każde A110 R, Le Mans otrzymało sporo karbonowych elementów aerodynamiki, aby zmniejszyć masę i zwiększyć docisk. Maska, dach, maskownica zamiast tylnej szyby - wszystkie te elementy wykonano z włókien węglowych. Na przednich błotnikach i progach Alpine pojawiły się loga Le Mans, a przez środek karoserii biegnie niebieski pas. Kolejne niebieskie akcenty zaaplikowano do końcówek tylnego skrzydła oraz do karbonowych felg - te ostatnie mają z tyłu nieco inny kształt, co wpłynęło pozytywnie na chłodzenie hamulców.
Dodatkiem mającym odniesienie bezpośrednio do wyścigowego Alpine A480 startującego w klasie Hypercar jest mała pionowa płetwa dodana tuż przed tylnym skrzydłem A110 R. Nie ma jednak ani słowa o wpływie tego elementu na pakiet aerodynamiczny auta. Każde A110 R generuje o 29 kg więcej docisku od wersji S przy jednoczesnej redukcji oporu powietrza o 5%.
Za plecami kierowcy i pasażera pracuje ten sam 300-konny silnik 1.8 turbo co w wersjach R, S i GT, więc Le Mans nie oferuje żadnych ponadprzeciętnych osiągów. Do 100 km/h ten model przyspiesza w 3,9 s, a prędkość maksymalna wynosi 285 km/h.
W zamian wersja R ma poważnie zmodyfikowane, regulowane zawieszenie o niemal pół-wyczynowym charakterze. Są grubsze stabilizatory, sprężyny Eibach, amortyzatory ZF, a do tego zestaw opon Michelin Sport Cup 2. Dla Le Mans zmodyfikowano pakiet pod kątem stabilności w szybkich zakrętach, których nie brakuje na francuskiej pętli.
W środku limitowany model wygląda tak samo spartańsko jak normalne A110 R. Są karbonowe fotele, uprząż Sabelt i mnóstwo alcantary. Dodatkowo znalazła się tu specjalna plakietka z numerem egzemplarza serii limitowanej. Kolejne akcenty nawiązujące do Le Mans to wyhaftowane logo na zagłówkach i zarys nitki toru na daszkach przeciwsłonecznych.
Alpine wyprodukuje tylko 100 egzemplarzy A110 R Le Mans. Cena nie jest nawet zbliżona do atrakcyjnej - już zwykłe A110 R kosztuje około 0,5 mln złotych, a Le Mans ma być jeszcze około 30 tys. euro (134 tys. zł) droższe.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.
Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.
Obecna klasa G w końcu zrzuca dach. Mercedes zapowiada nową odmianę Cabriolet.