Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Egzotyczny design, napęd na 4 koła i 650 KM to główne cechy unikalnej Pantery od Ares Design.
Oficjalny powrót marki De Tomaso w postaci modelu P72 wciąż się opóźnia, ale tę okazję chce wykorzystać włoski warsztat Ares Design ze swoim modelem Panther Evo. To nic innego jak nowoczesna interpretacja klasycznej Pantery wyposażona w silnik i napęd Lamborghini oraz karbonowe nadwozie własnego projektu.
Korzenie tego pomysłu sięgają 2017 roku, gdy Ares zaprezentował go w formie konceptu. Od tamtego momentu samochód był stale dopracowywany aż do obecnej postaci. Nadal sercem auta jest silnik V10 oraz podwozie i napęd zapożyczony z Lamborghini Huracan, lecz Ares wypracował własne ustawienia, aby Panther Evo miał unikalny charakter.
Za kabiną pracuje dobrze znany, wolnossący motor 5.2 V10 rozwijający w tym przypadku 650 KM - o 10 KM więcej niż w Huracanie STO ze względu na specyficzne dla Aresa strojenie. Ta moc trafia na cztery koła przez dwusprzęgłową skrzynię biegów. Co prawda pośrodku kokpitu widać wybierak w układzie "H", ale służy on do wybierania standardowych ustawień P, R, N i D. Ewentualnie biegi można zmieniać sekwencyjnie za pomocą dźwigni lub łopatek za kierownicą. Sprint do 100 km/h trwa 3,1 s, więc Panther jest minimalnie wolniejszy niż Huracan Evo, a prędkość maksymalna sięga 325 km/h.
Pomimo karbonowej karoserii Panther Evo waży “na sucho” 1423 kg, czyli o 84 kg więcej niż Huracan STO. Trzeba jednak zaznaczyć, że STO ma tylko napęd na tył i spartańskie, wyścigowe wnętrze bez zwyczajowych luksusów. Ares poszedł we własnym kierunku i wyposaża Panthera w tapicerkę ze skóry i alcantary, specjalnie zaprojektowane fotele z włókna węglowego oraz deskę rozdzielczą odwołującą się do oryginalnego De Tomaso. Z Lamborghini zachowano tylko wyświetlacz centralny oraz wirtualne zegary.
Pomimo silnego podobieństwa zewnętrznego do klasycznej Pantery, nadwozie Panthera przeszło intensywne testy pod kątem aerodynamiki i stabilności przy wysokich prędkościach. Standardem są tutaj pasywne amortyzatory i karbonowo-ceramiczne hamulce. Jak zawsze przy ręcznej, małoseryjnej produkcji, Ares chętnie wysłucha swoich klientów i stworzy dla nich unikalne dodatki w wybranej kolorystyce. Personalizacja może obejmować standardowe pozycje, jak lakier i malowanie zewnętrzne, ale także dostosowanie kształtu fotela do konkretnej osoby. Kwoty zakupu auta i opcji nie zostały podane, ale poprzednie projekty od Ares Design kosztowały w okolicach 0,5 mln funtów (2,6 mln zł), wliczając już samochód-dawcę.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Nowy Supersports nie jest szybszy od poprzednika, ale to najbardziej sportowy Bentley od 100 lat.
Sezon 2026 Formuły 1 będzie pierwszym dla Audi jako samodzielnego producenta, a ambicje są ogromne.
Po intensywnym półroczu w WRC Kajetan Kajetanowicz rusza w Wielką Wyprawę Maluchów – charytatywny rajd dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Limitowana wersja 911 GT3 Ocelot łączy sportową duszę Porsche z kulturą Ameryki Łacińskiej.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.
Lamborghini Temerario Super Trofeo ma w kolejnych latach być podstawą programu wyścigowego marki.
Po rundzie w Bahrajnie znamy ostateczne rozstrzygnięcia tego sezonu WEC. Ferrari może świętować.
Paweł Sudoł – operator dronów i filmowiec, który pokazuje świat z nieba. Twórca zdjęć dla TVN, Discovery i National Geographic.
Fotograf, który łączy sztukę z precyzją. Tomek Mąkolski tworzy wizualne iluzje, redefiniując granice między światem rzeczywistym a kreacją.
Fotograf, podróżnik, pasjonat Land Roverów. Bartek Kołaczkowski łączy pasję z zawodem, tworząc wyjątkowe kadry z końca świata.
Na 14 listopada wyznaczono datę premiery lekkiego tylnonapędowego Bentleya serii Supersports.