Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Niewielki lifting BMW M3 przyniósł mu nowy wygląd, a w modelach xDrive także zastrzyk mocy.
BMW M3 generacji G80 jest jednym z najlepszych sportowych sedanów (oraz szybkich kombi w przypadku Touringa) jakie można obecnie kupić. Aby podtrzymać dobre wyniki sprzedaży BMW przeprowadziło właśnie subtelną modernizację w obszarach takich jak układ napędowy, łączność czy wygląd zewnętrzny. Jeśli jeszcze nie przyzwyczaiłeś się do “bobrowego” grilla, w tym momencie odwróć wzrok, bo jest on nadal na swoim miejscu. Poliftowy model jest już dostępny w konfiguratorze BMW we wszystkich formach: jako M3 RWD (445 000 zł), M3 Competition RWD (470 000 zł), M3 Competition xDrive (500 000 zł) oraz M3 Competition xDrive z nadwoziem Touring (505 000 zł).
Od strony wizualnej nie ma zbyt wielu poprawek względem dotychczasowego M3. Pojawiły się nowe lampy przednie LED z diodami do jazdy dziennej w formie podwójnych “strzałek”, nowe lampy tylne i więcej wzorów kutych felg w rozmiarze 19 cali z przodu i 20 cali z tyłu. Aha, no i znaczek BMW na tylnej klapie ma teraz srebrną obwódkę. Uprzedzaliśmy, że to delikatny lifting.
Bardziej znaczące są zmiany w napędzie. 3-litrowa rzędowa “szóstka” z dwoma turbinami w modelach z xDrive ma teraz 530, a nie 510 KM. Różnica polega głównie na zastosowaniu nowego oprogramowania sterownika silnika. Moment obrotowy pozostał na poziomie 650 Nm, ale jest dostępny w szerszym zakresie obrotów, konkretnie od 2750 do 5730. Odmiany z napędem na tył zachowały parametry sprzed liftu - zwykłe M3 ma 480 KM i może mieć ręczną skrzynię, a model Competition zatrzymał się na 510 KM.
Osiągi wszystkich wersji są identyczne jak przed liftem. Najszybszy do 100 km/h jest sedan z xDrive (3,5 s), ale Touring ustępuje mu tylko o 0,1 s. Standardowa prędkość maksymalna wynosi zawsze 250 km/h, ale z opcjonalnym pakietem M Driver można ją podnieść do 280 km/h (Touring) lub nawet 290 km/h (sedan). Dodatkowe konie mechaniczne topowych wersji widać dopiero w sprincie do 200 km/h. Tu oba dostępne modele są o pół sekundy szybsze niż ich poprzednicy, bo czterodrzwiowe M3 Competition xDrive osiąga tę prędkość w 11,8 s, a M3 Touring Competition xDrive w 12,4 s.
Tak jak wcześniej, moc jest przenoszona na koła przez 6-biegową skrzynię ręczną (tylko M3 RWD) lub 8-biegową skrzynię automatyczną z aktywnym dyferencjałem M przy tylnej osi. Gros sprzedaży stanowią wersje czteronapędowe, w których do wyboru jest kilka trybów pracy napędu, w tym 4WD, 4WD Sport i RWD. Każde M3 ma standardowo na pokładzie adaptacyjne amortyzatory, układ kierowniczy M Servotronic i zintegrowany stalowy układ hamulcowy M Compound, który w opcji może być karbonowo-ceramiczny. Jego wybranie skutkuje zmniejszeniem masy nieresorowanej o łącznie 14 kg. W podstawowym M3 jako opcję można wybrać też system 10-stopniowego układu kontroli stabilności M Traction Control. W modelach Competition, zarówno RWD jak i xDrive, system ten jest już standardem.
W kabinie poliftowego BMW M3 G80/G81 pojawiło się kilka nowości. Jedną z nich jest kierownica - spłaszczona u dołu, z czerwonym markerem na godzinie 12. Deska rozdzielcza standardowo wykończona jest panelami z aluminium, które za dopłatą można zamienić na włókno węglowe. Z listy opcji dostępne są też kubełkowe fotele wykonane z karbonu, lżejsze o prawie 10 kg niż standardowe. Ponadto BMW oferuje zestaw karbonowych dodatków zewnętrznych za 22 900 zł.
Dwa główne ekrany kokpitu nowych BMW M3 obsługują najnowszy system iDrive 8.5. Wśród funkcjonalności w głównym menu znajdują się takie systemy jak M Laptimer i M Drift Analyzer, które pomagają monitorować własne osiągnięcia na torze. Wirtualne zegary nowego BMW M3 mają indywidualne grafiki M, a główny system multimedialny zawiera nawigację w chmurze, Personalnego Asystenta głosowego oraz bezprzewodową łączność ze smartfonem.
Produkcja nowych modeli BMW M3 ruszy w lipcu 2024, ale już można składać zamówienia m.in. poprzez oficjalny konfigurator marki.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
To pierwszy raz, kiedy na okładce gości nie tylko samochód! O co chodzi w zestawieniu auta i motocykla?
Zapraszamy w okolice Gór Świętokrzyskich, jednego z najstarszych pasm górskich w Europie.
Singer i Alfaholics zbyt oklepane? Oto doładowany Jaguar XJS V12 o mocy 670 KM z manualną skrzynią.
Jaguar wchodzi w okres zmian, a ich nowa limuzyna EV dostanie nowy napęd, design i logo.
Final Five to ostatnia seria F22 i pożegnanie z silnikami Audi. W tle już czeka nowy hipersamochód.
Nadchodzące BMW serii 3 z rodziny Neue Klasse otrzyma napędy spalinowe, hybrydowe i elektryczne.
Roma, najmniejsze GT Ferrari, zostanie zastąpiona nowym modelem w 2025 roku. Prototypy już jeżdżą.
Podobnie jak Veyron i Chiron, ostatnie Bugatti z W16 żegna się niebagatelnym rekordem prędkości.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Taycan GTS jest lżejszy niż M5 i niemal tak samo mocny. Możesz go mieć także w wersji Sport Turismo.
CSR Twenty to limitowana wersja Seven stworzona do jazdy przede wszystkim po drogach publicznych.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?
Koncept Mazda Iconic SP z silnikiem Wankla przeobrazi się w niewielki sportowy samochód produkcyjny.
Pierwszy elektryczny Bentley pojawi się w 2026 roku, ale marka zamierza pozostać przy ICE do 2035.