Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Lamborghini dołącza do WEC i IMSA z bolidem SC63, który właśnie rozpoczął program testów na torze.
Pokazany po raz pierwszy podczas tegorocznego Goodwood Festival of Speed bolid Lamborghini SC63, którego misją jest wystartować w przyszłorocznym Le Mans 24h, właśnie zaliczył pierwsze dwa dni testów na torze Imola. Jest to bolid, którym Lamborghini chce rywalizować w zawodach długodystansowych serii WEC i IMSA w sezonie 2024. Na torach całego świata SC63 będzie się mierzył z uznanymi w branży markami jak Toyota, Peugeot, Porsche, Ferrari i BMW.
Podstawą napędu SC63 jest silnik 3.8 V8 opracowany do tego celu przez dział Lamborghini Squadra Corse. To pierwszy przypadek w historii wyścigowego oddziału Lamborghini gdy opracowano wyczynowy silnik od zera. Podobnie jak inne jednostki używane w WEC, rozchylenie głowic wynosi klasyczne 90 stopni. Turbosprężarki umieszczono nisko po bokach silnika w trosce o korzystny rozkład mas. Swoją moc silnik będzie przenosił na tylne koła za pomocą wyczynowej skrzyni 7-biegowej dostarczanej przez Xtrac.
Podczas dwóch dni testów na Imoli kierowcy zespołu Lamborghini w składzie Mirko Bortolotti, Andrea Caldarelli i Daniił Kwiat pokonali nowym samochodem blisko 1500 km. Głównym celem była wstępna kalibracja układu napędowego SC63, przede wszystkim skrzyni biegów. Wysoki priorytet miała też praca nad aerodynamiką i kontrolą trakcji, a także dalsze zbieranie danych.
Zgodnie z regulaminem klasy LMDh (Le Mans Daytona Hybrid) silnik współpracuje z układem hybrydowym, a łączna moc systemu w żadnym momencie rywalizacji nie może przekroczyć 680 KM. W tym przypadku moduł MGU dostarcza Bosch, a elektronikę sterującą i akumulatory Williams Advanced Engineering. Lamborghini Squadra Corse jako dostawcę podwozia do swojego bolidu wybrało francuskiego Ligiera. Tym samym Włosi poszli zupełnie inną drogą niż ich koledzy z koncernu VAG - Porsche - którzy współpracują z kanadyjską firmą Multimatic. Mimo korporacyjnych powiązań na torze zmierzą się dwa całkiem inne bolidy napędzane innymi silnikami i zbudowane wokół innych podwozi.

W design bolidu było zaangażowane Centro Stile Lamborghini. W SC63 udało się zintegrować przednie światła LED w charakterystycznym dla produkcyjnych Lambo kształcie litery “Y”. Widać też sporo ostrych linii nadwozia oddających futurystyczny wygląd drogowych Lamborghini. Podobnie jak w innych tego typu autach kokpit jest bardzo wąski, aby powierzchnia czołowa auta była jak najmniejsza. Z tyłu znalazło się tradycyjne, ogromne skrzydło. Na całym nadwoziu rozmieszczono wycięcia i wloty powietrza do ośmiu chłodnic, a niektóre z nich mają przypominać detale legendarnego Lamborghini Countach.
Bolidy SC63 będą używane przez zespół Iron Lynx, a do ich stworzenia przyczynili się obecni kierowcy testowi firmy. Wkład w rozwój bolidu mają też byli kierowcy F1 - Romain Grosjean i Daniił Kwiat, którzy służyli swoim doświadczeniem w dziedzinie układów hybrydowych w F1. Zresztą obaj będą się ścigać dla Lamborghini w wyścigach długodystansowych, podobnie jak Mirko Bortolotti i Andrea Caldarelli.
Stworzenie własnego bolidu w wyścigach długodystansowych ma być dla Lamborghini poligonem doświadczalnym w badaniach nad napędami hybrydowymi. Pozyskana wiedza zostanie potem wykorzystana przy budowie nowej generacji samochodów drogowych z takim właśnie napędem, a początkiem nowej ery włoskiej marki jest tegoroczny debiut flagowego modelu Revuelto. Podobne cele mają wszyscy producenci wystawiający swoje samochody w nowych klasach LMH i LMDh, co z perspektywy fanów wyścigów pozytywnie wpływa na poziom motosportowego widowiska.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
Jesień w Beskidzie Sądeckim za kierownicą Alpine A110 GTS. Luksus, emocje i relaks w Hotelu SPA Dr Irena Eris – idealny weekend w kulturze premium.
Nowa Alfa Romeo Junior łączy włoski charakter ze światem nowej mobilności. Dostępna jako elektryk lub hybryda – styl, technologia i emocje w jednym.
Andrzej Bargiel jako pierwszy w historii zjechał na nartach z Mount Everestu bez dodatkowego tlenu. W historycznej misji wspierał go Defender.
MINI prezentuje specjalną edycję stworzoną z Paulem Smithem – elegancja, detale i limitowany styl.
Forch Racing by Atlas Ward bezkonkurencyjne w Porsche Sports Cup Deutschland 2025
Lamborghini świetnie radzi sobie na zmiennym rynku i notuje zysk operacyjny ponad 592 mln euro.
Na rok modelowy 2026 elektryczny wariant Maserati Grecale zyska istotne aktualizacje.
Poznaj historię projektu Porsche 944 Dakarista: inspiracje Rajdami Safari, opony Yokohama Geolandar A/T G015, pierwsze wyprawy i plany na Islandię.
OCHNIK w sezonie jesień–zima 2025 stawia na ponadczasową elegancję i miejski styl. Skórzane kurtki, płaszcze, torby i dodatki dla mężczyzn, którzy cenią klasę i komfort.
Nie GT R i nie Black Series - nowy torowy Mercedes-AMG nazywa się Track Sport i już rozpoczął testy.
Dwurotorowy silnik Wankla jest elementem nowego typu napędu PHEV do przyszłych modeli Mazdy.
Novitec prezentuje pakiet modyfikacji do Ferrari 12Cilindri obejmujący stronę wizualną i techniczną.
Wyjątkowy Mercedes 190E 2.3-16 trafi pod młotek. Pierwszym właścicielem był sam Ayrton Senna.
Prelude powraca jako zgrabne coupe z wydajnym napędem hybrydowym i sportowym charakterem.