Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
GR Yaris M z silnikiem pośrodku posłuży Toyocie do testów nowego silnika… a może to coś więcej?
Bez żadnych wcześniejszych zapowiedzi Toyota właśnie zaprezentowała GR Yarisa z silnikiem pośrodku. To nie znaczy jeszcze, że w przygotowaniu jest inspirowany rajdową Grupą B hot hatch. Według oficjalnych informacji GR Yaris M posłuży do testowania nowego typu wyczynowej, czterocylindrowej jednostki napędowej, ale w planach może też być jakiś nowy sportowy model z takim układem napędu.
W tym modelu Toyota kompletnie porzuciła koncepcję trzycylindrowego motoru 1.6 turbo z normalnego GR Yarisa, zmieniono też lokalizację motoru. Za plecami kierowcy w Yarisie M pracuje 2-litrowa turbodoładowana jednostka czterocylindrowa. Znajduje się ona przed tylną osią, ale można się do niej dostać otwierając tylną klapę.
Silnik nosi oznaczenie G20E i może być w pewien sposób technologicznie powiązany z mniejszym G16E w cywilnym GR Yarisie. Brakuje jednak jednoznacznych informacji na ten temat.
Aby zmieścić większy motor, który na zdjęciach wygląda na tylno-centralny, Yaris M dostał szereg modyfikacji. Po zdjęciach widać, że tył jest poszerzony, ma także szersze opony. Tylną klapę pokryto od środka złotą folią odprowadzającą ciepło, jest też specjalna kratka służąca do chłodzenia. Na dole zniknął zwyczajowy dyfuzor, przez co widać pod zderzakiem duży tłumik końcowy układu wydechowego.
Podczas prezentacji na Salonie Samochodowym w Tokio, przedstawiciele firmy zostali zapytani czy z prototypu powstanie model produkcyjny, niekoniecznie z rodziny Yarisa. Oto ich odpowiedź: „Taką mamy nadzieję, w tej chwili wszyscy możemy sobie wyobrazić różne rzeczy, ale nie ma jeszcze oficjalnego ogłoszenia”.
Przedstawiciele marki przyznali również, że początkowo nie planowano pokazywania tego auta w tej chwili, ale Morizo (Akio Toyoda, szef koncernu Toyoty) nalegał. Potwierdzili również, że to właśnie Toyoda wkrótce zasiądzie za kierownicą Yarisa M, aby się nim ścigać. Samochód ten nie jest bowiem czystym showcarem ani też autem drogowym - jego misją jest udział w japońskiej serii wyścigowej Super Taikyu.
W oficjalnym oświadczeniu Toyoty czytamy: 'Zespół dąży do wdrożenia produkcji samochodów „driver-first”, dlatego w ekstremalnych warunkach wyścigowych samochody są wielokrotnie doprowadzane do awarii, a następnie naprawiane, i w której informacje zwrotne od Morizo, profesjonalnych kierowców i kierowców amatorów są dokładnie uwzględniane'.
Po tych słowach można przypuszczać, że GR Yaris M jest nie tyle konceptem, co mułem testowym, który poprzez udział w wyścigach ma pokazać granice wytrzymałości nowego wyczynowego silnika. Sam motor w przyszłości mógłby trafić do odrodzonej Toyoty MR2, Celiki czy nawet następnej Supry. Pamiętajmy, że Toyota jak nikt jest wierna koncepcji silników spalinowych i wciąż utrzymuje w ofercie pokaźną gamę usportowionych modeli.
Motocykl i rower Ducati oraz Lamborghini Huracán Sterrato na okładce szesnastego wydania EVO mówią, że wiosna jest za rogiem!
Niekończące się magiczne lasy, dzika przyroda, puste drogi, miejsca, do których nie dotarła cywilizacja - czas na weekendowy wypad samochodem!
Nowa linia na sezon 2025 ponownie przesuwa granice zarówno pod względem technologii, jak i emocji
Myślisz o wyposażeniu swojego samochodu sportowego w komplet najlepszych opon?
Pagani pozbawiło swój klejnot koronny dachu i dodało opcję manualnej skrzyni. Hipersamochód idealny?
Podkręcony silnik Hondy Type R wystarcza, aby nowy Atom 4RR miał więcej mocy niż potężny Atom V8.
Tylko pozornie model ten jest elektryczną wersją udanego HR-V.
Przywiązani do klasycznego furgonu z Niemiec mogą nie znaleźć wspólnego języka z T7. I nie chodzi tu o to, co oferuje.
DBX nie miał dobrych początków, ale zdaje się, że wkracza na odpowiednią ścieżkę.
Debiutuje poliftowe Porsche 911 992 w wersji AWD oraz z nadwoziem Targa.
Nowa nazwa, odświeżony design i wnętrze - Ferrari Amalfi ma być nowym bazowym GT w miejsce Romy.
Pojawiają się przesłanki, że Lamborghini pracuje nad limitowanym hipersamochodem o nazwie Fenomeno.
Elektryczne super-GT o mocy 1000 KM wyznaczy kierunek rozwoju Jaguara. Na razie trwają testy.
Odwiedziliśmy Amerykę, aby przejechać kilka testowych kilometrów w pocisku o mocy 2059 KM.
Innowacyjna technologia silników i rewolucyjne baterie to główne cechy konceptu czterodrzwiowego AMG.
Większa moc i niższa masa sprawiają, że Sadair’s Spear to hardkorowa wersja Koenigsegga Jesko.