BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
W ramach standardowego liftingu Mercedesy GLA35 i GLB35 zyskały między innymi moduły mild hybrid.
Elektryfikacja gamy Mercedesa wpływa także na całą plejadę modeli opatrzonych logo AMG. Jednak nie każdy przechodzi tak drastyczną rewolucję jak nowe C63 S, gdyż w przypadku odświeżonego GLA35 oraz GLB35 dodano jedynie mały moduł mild hybrid.
Dwa najbardziej popularne crossovery spod znaku trójramiennej gwiazdy na rok 2023 zyskały pakiet zmian wizualnych i aktualizację wnętrza oraz multimediów. To dotyczy wszystkich odmian silnikowych, ale w przypadku modeli AMG największą nowością jest moduł mild hybrid nazwany w Mercedesie EQ Boost. Pracuje on na instalacji 48V i ma poprawić reakcję silnika na gaz oraz odciążyć go podczas powolnej jazdy lub pod dużym obciążeniem.
Podstawą napędu obu modeli “35” jest 2-litrowa jednostka z turbodoładowaniem, która po lifcie otrzyma elektryczną asystę w postaci startera/generatora. W zależności od aktualnych potrzeb mały motor elektryczny może dodać do puli maksymalnie do 14 KM. Nie wpływa to znacząco na ogólne osiągi auta, gdyż silnik spalinowy generuje swoje maksimum w innych partiach obrotów niż mały generator, lecz udało się dzięki niemu zyskać dokładnie 3 KM. Maksymalna moc wynosi teraz 309 KM, a moment obrotowy pozostał bez zmian - 400 Nm osiągane między 3000, a 4000 obr./min.
Obecność modułu EQ Boost wpływa także na płynniejsze działanie systemu Start/Stop oraz umożliwia bardziej efektywne “żeglowanie” i tym samym większe oszczędności paliwa. Moc trafia na cztery koła przed 8-stopniową skrzynię dwusprzęgłową. GLB35 od AMG jest w stanie przyspieszyć do 100 km/h w 5,5 s, a mniejsze GLA35 w 5,2 s. Oba modele posiadają bardziej sportowe nastawy podwozia, które pomagają kierowcom wykorzystać pełen potencjał silnika i napędu.
Pozycjonowanie w gamie pozostaje bez zmian - GLA jest mniejszy i tańszy niż GLB. Ma nieco bardziej sportowy wygląd, za to nie zabierze na pokład więcej niż 5 osób. GLB jest stworzone na tej samej platformie, ale jest większe, bardziej kanciaste i może mieć nawet 7 miejsc. Lifting nie wpłynął mocno na design - w obu przypadkach w przednim pasie panuje trochę większy porządek, a pod kloszami kryją się lekko zmodyfikowane reflektory LED. Użytkownicy bardziej odczują zmianę w środku, bo do dyspozycji dostaną zaktualizowaną wersję multimediów MBUX.
Wspomniane multimedia w przypadku modeli sygnowanych przez AMG zyskują dodatkowo indywidualne grafiki na 10,25-calowym ekranie dotykowym. W standardzie Mercedes oferuje funkcję inteligentnej obsługi głosowej oraz bezprzewodowy system Apple CarPlay i Android Auto. Poza nową dwuramienną kierownicą AMG wygląd wnętrza się nie zmienił - “turbinowe” nawiewy, bogate podświetlenie nastrojowe i osobny panel z przyciskami do klimatyzacji nadal są na swoim miejscu.
W ramach liftingu rozszerzono konfigurator o nowe wzory 19- i 20-calowych felg, a w GLA pojawiły się fotele sportowe z lepszym podparciem bocznym. Jeszcze nie wiadomo ile będą kosztowały odświeżone modele GLA35 AMG i GLB35 AMG. Obecnie tańszy GLA kosztuje od 244 300 zł, a droższy GLB od 253 900 zł brutto.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
Porsche testuje poszerzony i wyposażony w ogromne skrzydło prototyp Tacyana. Pytanie tylko po co?
Może nie wygląda, ale to całkiem nowy Ariel Atom. Stanowi ogromny krok naprzód względem poprzednika.
Nowe Ducati V4 RS: Diavel i Multistrada w numerowanych seriach. Styl, lekkość i osiągi inspirowane MotoGP.
Analogue Automotive prezentuje projekt na bazie Elise z podobnym podejściem do lekkości jak w GMA.
W Europie póki co nie zobaczymy GR Yarisa z dodatkowym pakietem aero. To opcja tylko na Japonię.
BLEU DE CHANEL L’Exclusif. Bursztynowo-drzewna kompozycja, która redefiniuje nowoczesną męskość i ponadczasową elegancję.
Najmocniejsze Lamborghini w historii! Fenomeno 2025 z V12 i hybrydą ma 1080 KM, osiąga 350 km/h i powstanie tylko 29 egzemplarzy.
McLaren 750S JC96 – 61 egzemplarzy tylko dla Japonii. Limitowana edycja upamiętnia zwycięstwo McLarena F1 GTR w JGTC 1996.
Do katalogu części historycznych Toyoty dołączyły bloki i głowice do jednostki 4A-GE.
Lukę w gamie powstałą po wycofaniu linii SF90 Ferrari wypełnia nowym modelem 849 Testarossa.
Technologia T-Hybrid posłużyła Porsche do stworzenia najmocniejszego cywilnego 911 w historii.
Niby to tylko kolejny elektryczny SUV, ale realnie iX3 to początek nowej strategii produktowej BMW.