Był F1, P1 i teraz jest… W1. Zadaniem nowego McLarena jest rywalizacja z hipersamochodem Ferrari.
Podstawowy Mercedes-AMG GT 43 ma pod maską dwulitrowe serce o mocy 422 KM.
Mercedes AMG-GT od momentu debiutu w 2014 roku miał pod maską wyłącznie charakterne silniki V8 o pojemności 4 litrów. Teraz do gamy dołącza wersja z “połową silnika”, gdyż model 43 ma jedną turbinę, cztery cylindry i dokładnie dwa litry pojemności skokowej. Wariant ten będzie podstawą oferty modelu GT na wybranych rynkach.
Adaptacja czterocylindrowego motoru do GT nie jest wielkim zaskoczeniem, zważywszy że blisko spokrewniony z nim nowy SL dostał identyczną jednostkę już w zeszłym roku. Podobnie jak w kabriolecie, Coupe ma standardowo montowany moduł mild hybrid współpracujący z silnikiem M139 i napęd tylko na tylną oś.
Moc 422 KM i moment obrotowy 500 Nm przekładają się na niezłe osiągi. 100 km/h pojawia się na zegarach po 4,6 s od startu, a maksymalnie można popędzić 280 km/h. Oznacza to, że bazowy model jest o 1,4 s wolniejszy w sprincie do “setki” oraz rozwija o 35 km/h niższą prędkość niż mocniejsze GT 63 z silnikiem V8. Liczby to tylko jedna strona medalu. Z drugiej strony Mercedes-AMG zaimplementował do GT nową technologię zaczerpniętą z Formuły 1. Chodzi o elektrycznie napędzaną turbosprężarkę znaną już z SL 43 i hot hatcha A45 S. Silniczek elektryczny 48V napędza oś turbiny zanim gazy wydechowe zdążą rozpędzić wirnik kompresji, dzięki czemu efekt turbodziury właściwie został wyeliminowany.
Dalej moment obrotowy trafia do 9-stopniowej skrzyni automatycznej z mokrym sprzęgłem zamiast konwertera, przez co reakcja na gaz jest bardziej bezpośrednia, a zmiany biegów szybsze. Mniejszy silnik i napęd tylko na jedną oś pozwoliły zaoszczędzić 195 cennych kilogramów wobec ważącego 1970 kg modelu 63. Dokładna masa auta gotowego do jazdy wynosi 1775 kg.
Od droższego i mocniejszego brata GT 43 zaczerpnął wahacze, piasty i zwrotnice z kutego aluminium, co obniża masę nieresorowaną. Do tego na liście opcji figuruje system AMG Ride Control z adaptacyjnymi amortyzatorami o różnych presetach pracy. Kolejne ciekawe opcje to skrętna tylna oś i pakiet AMG Dynamic Plus. Ten ostatni zawiera dynamiczne mocowania silnika, elektronicznie sterowany dyferencjał ze szperą i dodatkowy tryb jazdy Race.
Mercedes-AMG GT 43 ma w standardzie koła 19-calowe, które można zamienić na maksymalnie 21-calowe. Nałożone na nie opony mają szerokość 255 i 285 mm. Tarcze hamulcowe mają średnicę 390 mm z przodu i 360 mm z tyłu.
Konfigurator nowej wersji AMG GT Coupe jeszcze nie wystartował, więc nie znamy kwoty wyjściowej jaką trzeba będzie zapłacić za ten model. Topowe GT 63 zostało wycenione na minimum 990 000 zł, ale mniejszy niż 2 litry silnik sprawi, że przynajmniej stawka akcyzy na model 43 będzie sporo niższa. Dla porównania bliźniaczy model SL 43 z tym samym napędem kosztuje wyjściowo 647 300 zł.
Był F1, P1 i teraz jest… W1. Zadaniem nowego McLarena jest rywalizacja z hipersamochodem Ferrari.
Maro Engel raz jeszcze zasiadł za kierownicą hypercara AMG z silnikiem F1 i ustanowił czas 6:29,09.
Ducati Multistrada Pikes Peak V4 ocieka sportem, dzięki wprowadzonym innowacjom i nowemu zawieszeniu Öhlins.
Czytelnicy wybierają cel, my ruszamy w drogę – te proste zasady zmieniły się dla nas w wymarzoną przygodę.
Zrodzone z marzeń – to określenie doskonale opisuje najwyższej klasy inwestycje tworzone przez Archicom Collection.
992.2 GT3 może mieć tylne fotele z Isofixem, ale kluczowy w nim jest wolnossący bokser z manualem.
Wygląda na to, że Toyota testuje nowego halo-cara przeznaczonego na drogi i do wyścigów.
Zaprezentowana jako koncept w 2023 roku Honda Prelude weszła w fazę testów drogowych.
Nadjeżdża najmocniejsze drogowe Ferrari w historii. Czy flagowe F80 będzie lepsze niż McLaren W1?
Według producenta RML P39 z dużą przewagą pokona obecne 911 GT3 RS na torze Nürburgring.
Szef GM Mark Reuss osobiście rozpędził nową 1079-konną Corvette ZR1 do jej prędkości maksymalnej.
Alpine zaprezentowało kolejny prototyp Alpenglow, tym razem z wodorowym V6 twin turbo o mocy 750 KM.
Najnowszy elektryczny crossover Renault wprost nawiązuje do “czwórki” z 1961 roku.
Większa moc, większy docisk, większa cena; na salonie w Paryżu debiutuje nowe Alpine A110 R Ultime.
Limitowany DB12 Goldfinger powstał z okazji sześciu dekad współpracy Aston Martina z Jamesem Bondem.
Na salonie w Paryżu debiutują dwa nowe modele Mini John Cooper Works - Hatch i crossover Aceman.