Zamów najnowsze wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Dostaliśmy kolejne materiały dotyczące nowego hothatcha od Hondy. Tym razem nie są to zdjęcia, a film z testów na torze.
Nowy Civic Type R jest już o krok od debiutu, więc Honda podsyca nasze zainteresowanie kolejnymi materiałami. Na nowym filmie widać kulisy testów na legendarnym torze Suzuka w Japonii.
Inne światowe rynki nie były aż tak cierpliwe w czekaniu na gorącego Civika od Hondy jak Europa, bo na przykład w USA jest już w sprzedaży mocna odmiana Si, czyli trochę ugrzeczniona wersja Type R przeznaczona na rynki Ameryki Północnej. W Europie nie będziemy mogli kupić Civika Si, ale wiele z jego rozwiązań wygląda identycznie jak w przygotowywanym dla Europy Type R. Szczególnie dotyczy to kabiny, a to pozytywna wiadomość.
Kabina wygląda jakby materiały, wystrój i multimedia były na zdecydowanie wyższym poziomie. Zniknęła kolekcja kanciastych plastików znana z obecnego Type R, a w jej miejsce jest zdecydowanie spokojniejszy i bardziej gładki design. Wyróżnia się tutaj jeden, poziomy pas nawiewów poprowadzony przez całą szerokość deski rozdzielczej. Większy i wyżej umieszczony ekran centralny znacznie wystaje, co nie każdemu musi się podobać, ale dla tradycjonalistów jest zestaw klasycznych, prostych do bólu zegarów zamiast pół-cyfrowego rozwiązania z poprzednika. To znakomita wiadomość.
Pozmieniała się również konsola centralna, z drążkiem 6-biegowej skrzyni manualnej umieszczonym w mniejszym wycięciu i przesuniętym na prawą stronę. Ta część prawdopodobnie zostanie taka sama w Type R, ale oczekujemy zamontowania kluczowych elementów jak np. kubełkowe fotele, kierownica z alcantary i solidny, aluminiowy drążek biegów.
Z zewnątrz amerykańska wersja Si jest sedanem, ale my w Europie na pewno będziemy mogli kupić Type R tylko z pięciodrzwiowym nadwoziem. Stylizacja pozostanie jednak podobna, a sporo dotychczasowych zdjęć szpiegowskich daje nam mnóstwo informacji o cechach wyglądu hothatcha od Hondy. Wygląda to bardzo obiecująco.
Z całą pewnością możemy powiedzieć, że proporcje nadwozia nowego Type R pozostaną niemal niezmienione względem poprzednika, który jest dłuższy i szerszy niż większość rywali. Wiemy to, bo zwykły Civic już został zaprezentowany i ma podobny design, jedynie trochę ugrzeczniony i unowocześniony. Zdjęcia szpiegowskie Type R zdradzają, że do tej sylwetki producent doda dedykowany bodykit i poszerzy nieco błotniki, by zmieścić szersze koła.
Pozostając przy cechach stylistycznych nadchodzący Type R będzie o wiele mniej wyzywający niż obecny, co odzwierciedla podejście Hondy do cywilnych wersji, które są o wiele bardziej gładkie i ‘uniwersalne’ stylistycznie. Pewne rzeczy pozostaną jednak na swoim miejscu jak wysokie tylne skrzydło oraz potrójna końcówka wydechu. Wydaje się, że tylny dyfuzor będzie bardziej zintegrowany ze zderzakiem, podobnie jak przedni splitter i nakładki boczne na progi.
Na dodatek wydaje nam się, że prototyp jeździ na 20-calowych kołach ubranych w opony Michelin. Na fotografiach widzimy wersję amerykańską, więc gumy stosowane w europejskiej specyfikacji jeszcze muszą zostać potwierdzone. Wnętrze bazuje oczywiście na cywilnym Civiku z jego ładną, nową deską rozdzielczą i multimediami.
Pojawiały się w eterze plotki o napędzie hybrydowym typu plug-in pod maską nowego Type R, choć wolelibyśmy starą i dobrą jednostkę 2.0 turbo. Obecnie silnik ten produkuje 320 KM przekazywane przez rewelacyjny 6-biegowy manual na przednią oś. Na dodatek w wybranych wersjach Honda jest wyposażona w elektroniczny dyferencjał o ograniczonym poślizgu.
Przed Hondą jeszcze jeden problem do rozwiązania jeśli chodzi o rynek europejski, gdyż nieznane jest miejsce produkcji nowego Civika Type R. Do tej pory było to brytyjskie Swindon, ale fabryka w UK została zamknięta po Brexicie. Japoński producent zapewnił tylko, że nowy hothatch będzie u nas oferowany, a jego kombinacja dotychczasowych emocji podczas jazdy z nieco łagodniejszym designem może być przepisem na najlepszego Type R w historii.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Startujemy materiałem okładkowym z Audi R8 V10 performance RWD w roli głównej.
Razem z Team Bołtowicz ruszamy na Tor Modlin by w gronie niemal 300 osób uczcić klubowy jubileusz.
Jakie są korzyści wynikające z użycia AI w motoryzacji? Czy samochody zostaną wkrótce „smartfonami na kołach”?
Przyszedł czas na prawdziwie rasowy wariant Range Rovera, który rozbudzi emocje jak żadne inne auto w tym segmencie.
Nowozelandzki rywal Aston Martina Valkyrie Rodin FZero właśnie wchodzi w kluczową fazę rozwoju.
Startujemy materiałem okładkowym z Audi R8 V10 performance RWD w roli głównej.
Brytyjski Morgan stworzył elektrycznego trójkołowca na bazie Super 3, aby eksplorować możliwości napędu EV.
Zadebiutowała pierwsza odmiana Mercedesa CLE od AMG, ale topowy model wciąż jest w drodze…
Hyundai wykorzystał każdy możliwy trik, aby stworzyć fun z jazdy EV. Rezultat jest oszałamiający.
Choć poprzednik sprzedawał się znakomicie, w odbiorze był dość przeciętny. Co nowego wnosi Austral?
Razem z Team Bołtowicz ruszamy na Tor Modlin by w gronie niemal 300 osób uczcić klubowy jubileusz.
Po kilku latach przekładania terminów pikap Tesla Cybertruck zaczyna trafiać do odbiorców.
Francuzi opublikowali pierwsze zdjęcia zapowiadające Renault 5 EV, nowego konkurenta dla Mini EV.
BMW M3 kolejnej generacji dostanie napęd elektryczny. A to nie koniec złych wieści.
Nowa ładowarka Lotusa ma oferować 450 kW i niesamowicie szybkie ładowanie. Przynajmniej w teorii.
Hondę ostatnio już niemal głównie kojarzymy z autami o wyższym prześwicie. Do gamy dołącza ZR-V, które powinno być bestsellerem japońskiego producenta.