Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Nowe torowe Maserati - MC20 GT2 - rozpoczyna serię testów na torze przed oficjalnym debiutem.
Po wielu latach posuchy Maserati wraca do rywalizacji sportowej z nowym modelem MC20 GT2. Ostatnim samochodem tej marki, który ścigał się w serii FIA GT, był wspaniały MC12 GT mniej więcej w latach 2004-2008. Włosi z nowym samochodem będą się ścigać przede wszystkim w serii Fanatec GT2 European Series począwszy od 24-godzinnego wyścigu na Spa w czerwcu. Tymczasem firma rozpoczęła intensywne zajęcia rozwojowe MC20 GT2 na torze we Włoszech.
Serce auta stanowi ten sam 3-litrowy, podwójnie turbodoładowany silnik V6 Nettuno, wyposażony w opracowaną przez Maserati technologię podwójnych komór spalania, która poprawia wydajność, zwiększa moc i zmniejsza zużycie paliwa. Parametry docelowe silnika nie są jeszcze znane, bo auto nie przeszło procedury wyrównywania osiągów, ale Maserati zacznie “strojenie” auta od 630 KM, czyli mocy identycznej jak w drogowym MC20.
Analogicznie jak w drogowym aucie, także tutaj kluczowym elementem struktury jest karbonowy monokok powstający we współpracy z Dallarą. Jego konstrukcja zapewnia odpowiednią sztywność i odporność na skręcanie oraz niską masę własną. Maserati zdecydowało się zachować też zawieszenie z podwójnymi wahaczami przy wszystkich kołach. Transformacji do postaci GT2 nie przetrwała skrzynia biegów - ośmiostopniowy automat musiał ustąpić typowo torowej, sekwencyjnej skrzyni sześciobiegowej. Opracowano też dedykowane, wyczynowe sprzęgło i mechaniczny tylny dyferencjał o ograniczonym poślizgu.
Klasa GT2 nie jest tak wymagająca pod względem aerodynamiki jak GT3, ale i tak Maserati stworzyło dla swojego nowego auta pakiet zawierający wielkie tylne skrzydło, nowy splitter, dyfuzor i progi boczne. Poza tym da się zauważyć dodatkowy wlot powietrza na dachu, przeprojektowaną maskę, większe boczne wloty powietrza i wycięcia na szczycie przednich nadkoli. Wszystkie te zmiany były konieczne dla zapewnienia odpowiedniego docisku i chłodzenia, a za skuteczność hamowania odpowiadają wzmocnione hamulce skryte za 18-calowymi felgami na centralną nakrętkę.
Aby zapewnić MC20 GT2 zgodność z regulaminem FIA auto zostało wyposażone w 120-litrowy bezpieczny zbiornik paliwa, klatkę bezpieczeństwa, sześciopunktową uprząż, system gaśniczy i wiele innych motosportowych dodatków.
Po pierwszych testach kierowca testowy Maserati, Andrea Bertolini, powiedział: "Przeprowadziliśmy wiele jazd próbnych i pierwsze wrażenia są pozytywne. Powrót za kierownicę samochodu GT był naprawdę ekscytujący, a ja widziałem, że wszyscy zaangażowani w projekt są bardzo zmotywowani. Skupiliśmy się na stworzeniu produktu, który nie tylko będzie się wyróżniał na tle konkurencji, ale także będzie idealnym samochodem dla naszych klientów pod względem prowadzenia, komfortu i osiągów. Chcemy, aby doświadczyli oni w tym samochodzie wyjątkowych wrażeń".
Maserati MC20 GT2 zadebiutuje na torze w tym roku obok takich samochodów jak Brabham, Audi i KTM.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?
Wiele już powiedziano na temat hybrydowego M5, ale czas przestać gadać. Czas się przejechać.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
Pół-wyczynowy Mustang GTD osiągnął czas poniżej 7 minut na Nürburgringu, ale stać go na więcej.
Fundusz CYVN Holdings z Abu Zabi przejmuje dział samochodów drogowych McLarena.
Pamiętacie, że jeszcze istnieje? Leon - i to nie Cupra - ciągle jest na rynku!
W 2026 roku na starcie 24h Le Mans stanie zespół Genesis Magma Racing z modelem GMR-001.
To nie jest kolejna Mazda MX-5 - to jej pierwsza odmiana po konwersji na EV w firmie Electrogenic.
Nowy Escort nie jest kolejnym SUV-em, to klasyczny restomod napędzany benzyną.
Drogie, luksusowe, elektryczne super-GT o mocy 1000 KM ma pokazać kierunek, w którym podąża Jaguar.
Nieznana do tej pory kolekcja 69 bolidów Formuły 1 Berniego Ecclestone’a trafi na aukcję.
Ostatni spalinowy Lotus - Emira - może dostać od losu jeszcze jedną szansę - wersję hybrydową.
Katarczycy przejęli około 30% udziałów w zespole Formuły 1 Audi, który pojawi się na gridzie w 2026.
Elektryczne Lamborghini nie pojawi się przed 2030 rokiem, za to marka zapowiada nowy hipersamochód.
W 2026 roku Lotus chce powrócić do częściowo spalinowych napędów za sprawą technologii Hyper Hybrid.