Zamów czwarte wydanie magazynu EVO
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Wizja przyszłości AMG przedstawiona przez Gordona Wagnera przybrała kształt nowego Vision Concept.
Uczciwie przyznajemy, że jako Evo nie mieliśmy najlepszego startu z elektrycznymi autami od AMG. Pierwszy z nich, flagowiec EQS53, okazał się ślepym strzałem. Jest zbyt ciężki i zbyt przekombinowany, aby uznać go za przekonującą interpretację elektrycznego samochodu od AMG. Nowością, która ma nas przekonać jest przedstawiony właśnie Vision Concept.
Vision Concept od AMG to samochód, który nie tylko zwiastuje przyszły kierunek projektowania, ale także pokazuje nam kosztowną, nową platformę, na której będą w przyszłości powstawać samodzielne konstrukcje AMG EV. Mamy nadzieję, że ta technologia zaowocuje powstaniem samochodu elektrycznego o wysokich osiągach, który w pełni zasłuży na emblemat AMG.
Oficjalna linia jest taka, że Vision Concept prezentuje kierunek i wizję w szerszym kontekście, ale podobieństwo zewnętrzne do Porsche Taycan może sugerować, że to jednak zapowiedź jakiegoś konkretnego modelu. Zanim przejdziemy do stylizacji, prawdziwą wizją konceptu są możliwości, jakie stwarza nowa platforma EA.AMG dla aut nowej generacji. Krótki zwis przedni i stosunkowo krótka maska, eleganckie, zaokrąglone nadwozie i wydłużony tył w stylu Kamma sprawiają, że pierwsze wrażenie jest niezwykle zachęcające.
Wygląd konceptu stoi w opozycji do urody jaką prezentuje EQS. Limuzyna Mercedesa widziana z boku ma linię niemal idealnego łuku, choć złośliwie można powiedzieć, że to raczej kształt rozwodnionego mydła. Do tego ma dziwne proporcje z długim rozstawem osi, krótkim zwisem tylnym i nienaturalnym stosunkiem długości kabiny do całości auta. Przedstawiony koncept ma proporcje zbliżone do innego konceptu z początku tego roku - Mercedesa EQXX z bardziej wyraźnie zarysowanym przełamaniem między przednią szybą, a maską.
W porównaniu do EQS Vision Concept stoi znacznie niżej, zarówno jeśli chodzi o prześwit nad ziemią, wysokość linii dachu i relację punktów centralnych osi do podłogi. Podejrzewamy, że podobnie jak w przypadku większości nowych platform dla pojazdów elektrycznych, akumulatory zostaną umieszczone w płaskiej przestrzeni pod kabiną, przy wszystkich plusach i minusach związanych z takim umiejscowieniem.
Jeśli chodzi o samą stylistykę, przedni pas i elegancko wznoszące się linie błotników mają w sobie coś z Porsche, a do tego koncept ma dwa bardzo charakterystyczne elementy świetlne reflektorów i grilla. Cechy te prawdopodobnie zostaną zaadaptowane do przyszłych modeli AMG. Motyw trójramiennej gwiazdy ma być odzwierciedlony w reflektorach głównych, a pionowe paski świetlne mają zastąpić tradycyjne dla AMG jasne wykończenie grilla typu Panamericana.
Reszta nadwozia prezentuje typowe rozwiązania dla nowoczesnego Mercedesa: brak twardych linii, a zamiast tego pofalowane powierzchnie, które zaostrzają się na linii drzwi. Skosy, zarówno przedni, jak i tylny, wyrastają niemal organicznie z tych mas, a ostra, techniczna struktura świetlna tworzy krawędź końcową tyłu Kamma. Z tyłu, nisko na zderzaku umieszczono sześć okrągłych świateł przypominających podświetlone rury wydechowe.
Inne elementy wokół dolnej części nadwozia i kół mają bardziej techniczny wygląd, mniej organiczny, a bardziej inspirowany stylistyką F1. Ogólnie rzecz biorąc, opływowe i eleganckie coupe zdecydowanie zmienia kierunek rozwoju i odzwierciedla to, czego możemy oczekiwać w przyszłości ze strony AMG.
Już dziś możesz zamówić nowy numer lub prenumeratę magazynu EVO. Magazyn jest również dostępny w najlepszych salonach prasowych.
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
V12 to moc, dźwięk i prestiż. Sprawdzamy które marki są wciąż wierne dwunastocylindrowym silnikom.
Giulia SWB Zagato to unikalny projekt Alfy Romeo stworzony na 100-lecie współpracy obu marek.
Według najnowszych informacji od Forda nowy Mustang w najmocniejszej wersji przekroczy 500 KM.
Okazuje się, że wciąż są na rynku samochody z dużymi motorami, które nie kosztują walizki pieniędzy.
Fani czekali na prawdziwe M3 Touring kilka dekad, ale czy warto go kupić? Odpowiedź brzmi: TAK!
Jedyne w swoim rodzaju Bugatti Chiron Profilée stało się najdroższym nowym samochodem w historii.
Średni model w gamie Range Rovera zyskał niezbędne aktualizacje technologii i kosmetykę zewnętrzną.
Wyścigowy Glickenhaus 007 właśnie zyskał wersję drogową przeznaczoną dla klientów indywidualnych.
Fastline kolejny raz dołącza do licytacji WOŚP, i jak zawsze na najwyższych obrotach.
Wersja specjalna GranTurismo PrimaSerie ma także uhonorować 75 lat produkcji dużych GT od Maserati.
Podwozie Caymana GT4 RS posłużyło do stworzenia współczesnej interpretacji klasycznego Porsche 356.
Najnowsza Kia EV6 to duży, elektryczny crossover, ale pod literami GT kryje się prawdziwa petarda.
BMW zaprezentowało nowe M3 CS - model który dołączy do znakomitych poprzedników: M2 CS i M5 CS.
Polestar 2 po modernizacji ma aż 476 KM i potrafi pokonać do 636 km na jednym ładowaniu.
Trzecie Porsche Cayenne sprawdza się w roli dużego SUV-a, ale niektóre wersje nie są godne polecenia.