Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
GT-R zwyczajnie nie chce umrzeć. Teraz dostał poprawki silnika i kosmetyczne zmiany stylizacji.
Gdy w 2007 roku debiutował Nissan GT-R, nikt nie przypuszczał że samochód ten 17 lat później nadal będzie oferowany jako nowy. Tymczasem japoński producent przygotował dla swojego sportowego modelu kolejny lifting. Tym razem Nissan zajął się kosmetyką nadwozia oraz poprawkami mechaniki.
Zacznijmy od złych wieści. Nissan nie zamierza już przywracać R35 na europejski rynek, za co możemy podziękować ekologom i Unii Europejskiej. Nowego GT-R-a można za to kupić od połowy roku w Japonii, gdzie odświeżony model będzie kosztował ¥14,443,000 (~385 tys. zł).
Katalog tego modelu obejmuje 8 wersji - od bazowego Pure Edition aż do potężnego Nismo Special Edition. Każdy z nich ma pod maską znany silnik V6 VR38DETT o pojemności 3.8 z podwójnym doładowaniem. Nie ma nigdzie słowa o ewentualnym wzroście mocy, dlatego można założyć, że nadal podstawowe wersje mają 570 KM i 640 Nm, a Nismo 600 KM i 655 Nm.
Niektóre techniczne aspekty silnika wersji Nismo zaadaptowano do niższych modeli. Na przykład w wersjach Premium Edition T-spec oraz Track Edition pojawiły się odciążone tłoki i korbowody oraz nowy wał korbowy. Dzięki temu reakcja na gaz ma być bardziej spontaniczna.
Oba modele otrzymały unikalne tabliczki znamionowe "takumi" (oznaczające rzemieślnika), a edycja Premium jest teraz dostępna z nową tapicerką wnętrza w kolorze Blue Heaven.
W pozostałych obszarach Nissan zachował to co wyróżnia GT-R na tle rywali: sześciobiegową dwusprzęgłową skrzynię, inteligentny napęd na cztery koła i adaptacyjne amortyzatory Bilstein. Topowa odmiana Nismo ma indywidualne ustawienia podwozia, szperę przy przedniej osi i bardziej rozbudowaną aerodynamikę nadwozia zbudowanego z większej ilości kompozytów i karbonu. Do tego wersja Nismo ma w standardzie karbonowo-ceramiczne hamulce i kute 20-calowe felgi.
W przyszłości być może Nissan powróci z GT-R na europejski rynek, ale tylko w formie elektrycznego R36, którego zapowiedzią jest koncept Hyper Force o mocy 1360 KM. Samochód w wersji produkcyjnej ma się pojawić pod koniec trwającej dekady. Będzie korzystał z innowacyjnej baterii półprzewodnikowej, która umożliwi wydobycie większego zasięgu z mocniej skondensowanych ogniw. Tak czy inaczej, powtórzenie unikalnego charakteru obecnego modelu z silnikiem twin turbo w wydaniu elektrycznym będzie bardzo dużym wyzwaniem.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Od przeszło 100 lat światy aut i motocykli romansują ze sobą. Ducati z Bentleyem spotykają się po raz pierwszy.
To pierwszy raz, kiedy na okładce gości nie tylko samochód! O co chodzi w zestawieniu auta i motocykla?
Zapraszamy w okolice Gór Świętokrzyskich, jednego z najstarszych pasm górskich w Europie.
Jaguar pracuje nad rywalem dla Porsche Taycan - mamy pierwsze zdjęcie konceptu tego auta.
Aston Martin wreszcie pokazał kosmiczne osiągi Valkyrie. Samochód ten pobił rekord toru Silverstone.
W 2025 roku Mercedes powraca do Le Mans z AMG GT dostosowanym do wymogów klasy LMGT3.
Singer i Alfaholics zbyt oklepane? Oto doładowany Jaguar XJS V12 o mocy 670 KM z manualną skrzynią.
Final Five to ostatnia seria F22 i pożegnanie z silnikami Audi. W tle już czeka nowy hipersamochód.
Nadchodzące BMW serii 3 z rodziny Neue Klasse otrzyma napędy spalinowe, hybrydowe i elektryczne.
Roma, najmniejsze GT Ferrari, zostanie zastąpiona nowym modelem w 2025 roku. Prototypy już jeżdżą.
Podobnie jak Veyron i Chiron, ostatnie Bugatti z W16 żegna się niebagatelnym rekordem prędkości.
Ośmiu polskich kierowców Forch Racing by Atlas Ward staje do walki o dominację w niemieckiej serii wyścigowej.
Taycan GTS jest lżejszy niż M5 i niemal tak samo mocny. Możesz go mieć także w wersji Sport Turismo.
CSR Twenty to limitowana wersja Seven stworzona do jazdy przede wszystkim po drogach publicznych.
Alpine przechodzi na elektryczność i zaczyna od hatchbacka A290. Czy model ten ma DNA Alpine?