Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Elektryczna seria 4 po liftingu zadebiutuje w przyszłym roku z nowym wyglądem i multimediami.
W obliczu zbliżającej się konkurencji w postaci Mercedesa CLE, a także upływu czterech lat od debiutu, BMW szykuje istotny lifting serii 4 (wraz z M4) oraz jej elektrycznego odpowiednika i4. W ostatnich dniach na ulicach Monachium przyłapano egzemplarz testowy czterodrzwiowego i4 Gran Coupe, który zdradza kilka szczegółów wyglądu odświeżonego modelu niemieckiej marki. W planach jest także aktualizacja multimediów pokładowych.
Przedni pas widocznego na zdjęciach samochodu bardzo przypomina obecnie produkowane i4 z pakietem M Sport. Zachowano ogromne przednie “nerki” z zaślepionymi otworami po bokach zderzaka. Tak jak wcześniej dolne sekcje grilla będą miały wlot powietrza do chłodnicy, a wyżej będzie zintegrowany radar do obsługi rozmaitych aktywnych systemów bezpieczeństwa.
Spod kamuflażu da się dostrzec zmiany w kształcie przednich reflektorów. Będą one upodobnione do aktualnej serii 3, z takimi samymi niebieskimi elementami wewnątrz klosza oraz technologią adaptacyjną LED. Reszta nadwozia, w tym 18-calowe koła tego egzemplarza, wygląda tak samo, ale docelowo spodziewamy się większych modyfikacji tylnego zderzaka i oświetlenia.
W kabinie i4 nie będzie wielkich zmian - BMW zachowa układ kokpitu z dwoma zakrzywionymi ekranami, ale system multimedialny zostanie zaktualizowany do najnowszej wersji iDrive 9. Bazujący na Androidzie system ma być bardziej przejrzysty i łatwiejszy w obsłudze podczas jazdy m.in. poprzez eliminację niektórych podmenu sprawiających użytkownikom problemy.
Już teraz BMW i4 jest jednym z najlepiej jeżdżących samochodów elektrycznych w klasie, dlatego nie należy spodziewać się radykalnych zmian w zawieszeniu i innych podzespołach (choć BMW może zdecydować się na opcjonalny karbonowy dach, który od niedawna można dokupić do wyższych wersji serii 3 i 4). Pozostałe nowości dynamiczne będą raczej domeną oprogramowania, gdyż nowoczesne układy napędowe dają wiele możliwości pracy nad sposobem dostarczania momentu obrotowego w różnych sytuacjach.
Pozostając w tym temacie, lifting prawie na pewno przyniesie optymalizację mocy i wydajności w całym przekroju gamy. Obecna oferta BMW zawiera trzy wersje - i4 eDrive35 i eDrive40 oraz usportowione M50. Schemat ten prawie na pewno zostanie również po liftingu. W najmocniejszej wersji M50 dwa silniki generują łącznie 544 KM i dają przyspieszenie do 100 km/h w 3,9 s. Wszystko wskazuje na to, że topowe M4 będzie nadal autem spalinowym, a elektryczny następca pojawi się dopiero przy okazji debiutu kolejnej generacji serii za około 4-5 lat.
Lifting serii 4 to nie koniec nowości w tym segmencie w ramach marki BMW. Czekamy na przyszłoroczny debiut nowej generacji M4 CS, która ma korzystać z rozwiązań technicznych jakie wniósł do gamy czterodrzwiowy model M3 CS.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Patrzycie na najmocniejsze drogowe Lamborghini w historii, ale zmiany wykraczają daleko poza moc.
Le Mans GTR oraz S1 LM to dwa nowe samochody z działu zamówień specjalnych Gordon Murray Automotive.
Ringbrothers Octavia to nie popularny liftback Skody z silnikiem V8, a nowy restomod Aston Martina…
Marka Longbow buduje lekki i prosty elektryczny samochód sportowy, który ma mieć rozsądną cenę.
Jeszcze kilkanaście lat temu męska półka w łazience często ograniczała się do żelu pod prysznic 3w1 - jak jest dziś?
To jeden z najmniej emocjonujących segmentów, ale nieustannie mogący sporo zaoferować.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Kamm Manufaktur właśnie pokazało samochód będący idealnym antidotum na współczesny wyścig mocy.
Kto powiedział że W16 zniknęło? Jeśli masz kasę i wyobraźnię, Bugatti jest gotowe współpracować.
Już bez W12, ale z V8 i plejadą zmyślnej elektroniki - Bentley Bentayga Speed może zagrozić liderom.
Range Rover Sport SV w wersji Carbon nie posiada w standardzie dwóch najlepszych karbonowych opcji…