Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Pomimo rekordowo słabej pogody tegoroczny Nürburgring 24 Hours dostarczył sporo wyścigowych emocji.
Od wyścigu na Nürburgringu rozpoczął się tegoroczny sezon na 24-godzinne zmagania długodystansowe. Zajęcia na torze rozpoczęły się 30 maja, a główny zegar ruszył dokładnie w sobotę 1 czerwca o godzinie 16.00. Na starcie niemal 21-kilometrowej pętli stanęło aż 130 różnorodnych samochodów. Niestety po 7 godzinach i 23 minutach w wyniku kilku kolejnych incydentów spowodowanych pogarszającą się widocznością (mgła) sędziowie zdecydowali się wywiesić na torze czerwoną flagę. Warunki nie poprawiły się aż do następnego dnia, gdy zadecydowano o przedwczesnym zakończeniu zmagań i uznaniu wyników do momentu czerwonej flagi. Wtedy na czele znajdowała się załoga Scherer Sport PHX w Audi R8 LMS GT3 numer 16 i to właśnie do nich powędrowała główna nagroda.
Jak zawsze, wyścig na niemieckim torze zgromadził bardzo obszerną stawkę, jedną z największych w motosportowym kalendarzu, a przewodziło jej 26 samochodów klasy GT3/SP9 oraz SP-X pochodzących od ośmiu różnych producentów. Było wśród nich jedyne na torze Ferrari 296 GT3 zespołu Frikadelli Racing, zeszłoroczny zwycięzca.
Swoje fabryczne teamy wystawiły takie marki jak Porsche, Audi, BMW i Mercedes-AMG. Łącznie były też cztery różne Aston Martiny Vantage AMG GT3 Evo, a także jedno Lamborghini Huracan GT3 i jeden Glickenhaus SCG 004C. Faworytami w tym roku były cztery egzemplarze Porsche 911 GT3 R, które w tym roku zajmowały pierwsze miejsca w Nürburgring Endurance Series (NLS) i ADAC 24h Qualifiers.
Poza samym 20,8-kilometrowym torem i niesamowitą atmosferą wokół, wyścig Nürburgring 24 Hours jest znany z bardzo różnorodnej stawki pojazdów rywalizujących w niższych klasach na jednej nitce z topowymi samochodami wyczynowymi. W tym roku po raz kolejny zobaczyliśmy na starcie słynną Dacię Logan, odbudowaną po potężnej kraksie rok wcześniej, a White Angel for Fly and Help pojechali Volkswagenem Beetle. Swój debiut na torze zaliczyło nowe Mini John Cooper Works Pro w barwach zespołu Bulldog Racing.
Pięćdziesiąty drugi 24-godzinny wyścig na Nürburgringu zbiegł się z dwoma ważnymi rocznicami dla rywalizujących producentów. Volkswagen świętował 50 lat Golfa, dlatego 31 maja na torze odbyła się premiera nowego modelu GTI Clubsport, a w wyścigu pojechał jego wyczynowy odpowiednik. Poza tym Mercedes-AMG zorganizował różne atrakcje i aktywności wokół padoku z okazji 130. rocznicy udziału tej marki w sportach motorowych. Dla podkreślenia tego faktu jeden z samochodów fabrycznego zespołu AMG był oznaczony numerem 130.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Jeszcze kilkanaście lat temu męska półka w łazience często ograniczała się do żelu pod prysznic 3w1 - jak jest dziś?
To jeden z najmniej emocjonujących segmentów, ale nieustannie mogący sporo zaoferować.
Sprawdź, jak Defender z oponami Yokohama Geolandar A/T G015 radzi sobie w podróży z Polski do Dolomitów – test w trasie i w terenie.
Więcej jest teraz supersamochodów V12 niż aut miejskich. Do tego grona zamierza dołączyć Garagisti.
Kamm Manufaktur właśnie pokazało samochód będący idealnym antidotum na współczesny wyścig mocy.
Kto powiedział że W16 zniknęło? Jeśli masz kasę i wyobraźnię, Bugatti jest gotowe współpracować.
Już bez W12, ale z V8 i plejadą zmyślnej elektroniki - Bentley Bentayga Speed może zagrozić liderom.
Range Rover Sport SV w wersji Carbon nie posiada w standardzie dwóch najlepszych karbonowych opcji…
Temerario ma wysokoobrotowe V8 i trzy e-motory, ale czy technologia nie pozbawiła go duszy Lambo?
…dokładnie tak jak powinna zważając na ponad 450 KM różnicy mocy.
Zasiedliśmy za kierownicą prototypu Range Rovera Electric - potencjalnie najlepszego RR w historii.
Wiele wskazuje na to, że pod nadwoziem przypominającym GT3 kabrio kryje się nowy Porsche Speedster.